Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

Namioty zamiast hoteli to nowy patent na uchodźców. „W Norwegii nie ma luksusów”

Monika Pianowska

18 października 2019 13:39

Udostępnij
na Facebooku
Namioty zamiast hoteli to nowy patent na uchodźców. „W Norwegii nie ma luksusów”

Nowe miejsca zakwaterowania uchodźców będą przypominać nieco warunki polowe. adobe stock/ licencja standardowa

Minister sprawiedliwości Jøran Kallmyr (Frp) ma pomysł, jak powstrzymać napływ nowej fali uchodźców do Norwegii: udowodnić, że w kraju fiordów nie ma dla nich luksusów. Zamiast umieszczać azylantów w hotelach, proponuje namioty, a przede wszystkim chce znacznie przyspieszyć procedury przyznawania prawa do pobytu w Norwegii.
Kallmyr przedstawił swoją wizję w mediach kilka dni po oświadczeniu prezydenta Turcji Recepa Erdogana, który zagroził, że napiętnowanie działań militarnych jego kraju może poskutkować otwarciem bram Europy dla ponad 3,5 miliona Syryjczyków. Oznaczałoby to złamanie obecnie obowiązującego porozumienia, że przyjęci na teren Turcji uchodźcy nie mogą zostać odesłani do krajów Wspólnoty i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Będzie sprawnie i ascetycznie

Norweski minister sprawiedliwości wyraził w rozmowie z NRK obawy, że może powtórzyć się sytuacja z 2015 roku, kiedy to o pozwolenie na pobyt w Norwegii ubiegała się rekordowa liczba azylantów. Wszystko w związku z działaniami militarnymi Turcji na terenie Syrii, które państwa Zachodu krytykują – Norwegia wstrzymała m.in. eksport broni dla tureckiego wojska – i groźbą prezydenta Erdogana, że europejskie drzwi zostaną w związku z tym otwarte dla 3,6 miliona syryjskich uchodźców. Kallmyr zapewnił jednak, że kraj fiordów jest obecnie znacznie lepiej przygotowany na taką ewentualność niż przed czterema laty.
Zapowiedział, że uda się przyspieszyć cały proces weryfikacji osoby aplikującej o pobyt w Norwegii. Zacznie się od badań, również medycznych pod kątem chorób zakaźnych – uchodźcy odrzuceni już na starcie nie otrzymają nawet noclegu, tylko zostaną odesłani znad fiordów samolotem. Na tych jednak, którzy się zakwalifikują, minister Kallmyr też ma już sposób. Wywiadu dla NRK udzielił akurat podczas wizyty w remontowanym właśnie nowym ośrodku dla azylantów w Råde (Østfold).

Wszyscy w jednym miejscu

Na ośrodek dla uchodźców przearanżowano dawne centrum handlowe – budynek będzie w stanie pomieścić 1000 osób jednocześnie. Przewiduje się jednak, że w ogromnej hali znajdą się po prostu namioty, w których będzie można nocować. Projekt obsługiwania wszystkich azylantów w jednym punkcie powstał dwa lata temu. ówczesna minister ds. integracji i imigracji Sylvi Listhaug widziała w nim same plusy: usprawnienie procesu weryfikacji podań o pobyt, mniejsze koszty przyjmowania uchodźców do kraju, ich szybszy powrót, znalezienie miejsca do zamieszkania i przede wszystkim integracja.
Poniżej: Wnętrze namiotu noclegowego z centrum dla azylantów, które powstaje w Råde (Østfold).
Będzie szybciej, prościej, ale i mniej luksusowo – i w tym właśnie m.in. Jøran Kallmyr widzi sposób, aby powstrzymać falę uchodźców. Jak powiedział NRK, w 2015 roku przyjezdni chwalili się znajomym, wysyłając zdjęcia komfortowych warunków, jakie zapewniła im Norwegia, zachęcając tym samym do przybycia nad fiordy swoje rodziny i znajomych. Minister sprawiedliwości uważa, że doprowadziło to do stworzenia fałszywego obrazu norweskiego państwa i należy go odczarować. Właśnie dlatego zamiast hoteli dla uchodźców proponuje namioty.

Czy te obawy są słuszne?

Od 2015 roku zainteresowanie uchodźców krajem fiordów stopniowo maleje. Zgodnie ze statystykami Urzędu Imigracyjnego (UDI) z 19 sierpnia w ośrodkach dla uchodźców w całym kraju mieszka obecnie mniej niż 3000 osób, podczas gdy jeszcze 4 lata temu złożono tu ponad 30 tys. wniosków o azyl.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok