„Mamy bardzo dużo do zaoferowania światu”: Polak jest kucharzem, nam opowiada o kulisach pracy w norweskiej gastronomii

– Każdy obcokrajowiec ma taki sam początek w Norwegii – mówi Karol. archiwum prywatne
Patelnie w każdym kraju są takie same
Pracy jest bardzo dużo. – Obecnie w branży brakuje dobrych kucharzy, z doświadczeniem. W samym Oslo już teraz potrzeba ich około 1500 – opowiada Karol. – Choć Norwegów w gastronomii nie ma zbyt wielu, przynajmniej ja się nie zetknąłem. Jak już, to są gdzieś na sali.
W kuchni pracują więc przede wszystkim obcokrajowcy. Karol mówi, że zagraniczne pochodzenie nie jest przeszkodą, by się wybić.
Patelnie w każdym kraju są takie same. Czasem czuję, że Norwegowie są zdystansowani, ale to nie powinno nikomu przeszkadzać.
Gastronomia = ciężka harówka
Podczas procesu rekrutacyjnego w Norwegii istotną rolę odgrywają referencje, które pracownik otrzymuje od poprzednich pracodawców. Jednak Karol, który sam rekrutował kucharzy do swojego zespołu, mówi, że nie mają dla niego znaczenia. – Kto wystawi złe referencje swojemu pracownikowi? Pracodawcy zależy, by rozstać się w zgodzie, pracownikowi również. Chodzi o to, by wzajemnie „nie narobić" sobie złej opinii – tłumaczy.
Nie czytam referencji. Kiedy ktoś przychodzi na rozmowę kwalifikacyjną, pytam, czy ma czas, niech pokaże, co potrafi. Wystarczą mi dwie godziny, żeby przekonać się, czy ktoś rzeczywiście ma doświadczenie, czy tylko wciska mi kit i pisze w CV, że pracował w kuchni.
Poniżej: Choć lubił swoją dotychczasową pracę, w sierpniu zaczyna inną w piwowarstwie, wszystko dlatego, że, jak mówi, kucharz musi się rozwijać.

Czytać, szukać, dowiadywać się
Oprócz tego Karol radzi, by przed wyjazdem do pracy zebrać jak najwięcej informacji o miejscu, do którego się jedzie. Poczytać przepisy, zapoznać się z zasadami, które panują zarówno w Norwegii, jak i samym miejscu pracy. Nie być biernym, tylko dowiedzieć się jak najwięcej.
Jak nie zaszkodził, to znaczy, że już pomógł
On sam chce pomóc innym Polakom, którzy w norweskiej gastronomii stawiają dopiero pierwsze kroki. A takich osób jest sporo, zwłaszcza w sezonie. Dlatego, razem z kolegami, zaangażował się w tworzenie Staffers app, aplikacji, która pomoże w znalezieniu pracy w branży – oferty dla siebie znajdą tu np. kelnerzy, kucharze, barmani, barback (pomoc barmana). Poza tym za pośrednictwem aplikacji pracodawca może ocenić pracownika i odwrotnie. Jak zaznacza Karol, ten aspekt jest bardzo istotny – wzajemnie mobilizuje obie strony: pracownika do starannego wykonywania obowiązków, a pracodawcę do zapewniania dobrych warunków zatrudnienia. Chce ułatwić start innym rodakom. – My, Polacy, mamy bardzo dużo do zaoferowania światu – stwierdza.
Polak mówi, że Staffers app jest dużą konkurencją dla agencji pracy, gdyż – w przeciwieństwie do nich – za wyszukiwanie wakatów pobiera tylko niewielką marżę, która przeznaczana jest wyłącznie na utrzymywanie platformy. Nikt nie czerpie finansowych korzyści ze Staffers. Póki co aplikacja pokazuje oferty pracy wyłącznie z Oslo, ale są plany, by rozszerzyć jej zasięg na inne norweskie miasta, takie jak Bergen czy Trondheim. Zwłaszcza że, jak zaznacza Karol, to najszybsza droga, by znaleźć pracę w zawodzie.
Aplikacja wymaga potwierdzenia tożsamości. Polak radzi, by założyć konto w którymkolwiek norweskim banku, oprócz DNB. – Jeśli ktoś ma konto w DNB, nie będzie mógł potwierdzić tożsamości. To dziwne, ale DNB jako największy norweski bank nie wysyła kodów MiniId obcokrajowcom, a bez tego weryfikacja konta nie będzie możliwa. Sam mam konto w Sparebank, tam nie ma żadnych problemów – wyjaśnia.
Dobrze jest jak jest
Poniżej: Karol pochodzi z Trójmiasta: „Jeśli chcę, to tak naprawdę mogę w ciągu czterech godzin być w Polsce".


Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.