Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polacy w Norwegii

Fiordy, spokój, normalne życie. Polacy o tym, co znaleźli w Norwegii, a czego nie ma nad Wisłą

Natalia Szitenhelm-Smeja

14 stycznia 2023 19:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Fiordy, spokój, normalne życie. Polacy o tym, co znaleźli w Norwegii, a czego nie ma nad Wisłą

Większość Polaków wskazała, że w Norwegii odnaleźli spokój i stabilizację finansową /zdjęcie poglądowe stock.adobe.com/standardowa/ olezzo

- To moje miejsce na ziemi - zadeklarowało ok. 90 proc. Polaków mieszkających w Norwegii, którzy wzięli udział w naszej ankiecie na temat tego, jak żyje się rodakom nad fiordami. Zapytani, co dała im Norwegia, mówią: spokój, wolniejsze tempo życia, stabilizację.
W listopadzie z okazji 14 urodzin Mojej Norwegii przygotowaliśmy ankietę na temat tego, jak żyje się Polakom w Norwegii. Zapytaliśmy m.in. o długość pobytu nad fiordami, refleksje dotyczące norweskiej rzeczywistości czy chęć powrotu do Polski.

Ankietę od A do Z wypełniło 190 osób, na tej podstawie więc przygotowaliśmy podsumowanie wyników.

Jak ci w tej Norwegii? Dobrze

Ponad 46 proc. respondentów mieszka w Norwegii 10 lat lub mniej, a więcej niż 36 proc. ankietowanych żyje nad fiordami już ponad dekadę. Niektórzy Polacy zadomowili się już na dobre - 24 osoby, które wzięły udział w ankiecie, mieszkają tutaj 20 lat i więcej. Większość czytelników (90 proc.), którzy wzięli udział w ankiecie, deklaruje, że w Norwegii żyje się: dobrze, bardzo dobrze, znakomicie. Niektórzy mówią wprost: to moje miejsce na ziemi.

Czuję się bardzo dobrze. Spotykam życzliwych i serdecznych Norwegów. Ważne, żeby nauczyć się mówić po norwesku, żeby móc się komunikować. Uczestniczę w wielu wydarzeniach kulturalnych, choć mieszkam na prowincji. Pracuję na zastępstwo, wśród Norwegów ~MN

Większość Polaków wskazała, że w Norwegii odnaleźli spokój, stabilizację finansową, wolniejsze tempo życia, a nawet “normalne życie”. W Norwegii najbardziej lubią zaś krajobraz, klimat, spokój właśnie, a także… zarobki. 

I to właśnie te czynniki spowodowały, że prawie 27 proc. ankietowanych chce zostać w Norwegii do emerytury, 29 proc. nie planuje wyjazdu wcale, a 27 proc. chce zostać nad fiordami tak długo, jak się da.
- Czuje się tu całkiem dobrze. Poza pogodą która dobija - mieszkam na północy, słonecznego lata miałem może z tydzień - to jedna z opinii zamieszczonych w naszej ankiecie

- Czuje się tu całkiem dobrze. Poza pogodą która dobija - mieszkam na północy, słonecznego lata miałem może z tydzień - to jedna z opinii zamieszczonych w naszej ankiecie Źródło: stock.adobe.com/standardowa

Zaskoczenie na dzień dobry

Podczas przeprowadzki do innego kraju niektóre rzeczy mogą zaskakiwać. Nasi czytelnicy, jeśli chodzi o norweską rzeczywistość, wymienili: pogodę, spokój, uprzejmość Norwegów, ale też dystans i przejawy dyskryminacji Norwegów wobec cudzoziemców, brak płotów ogradzających posesje, podejście do problemów, a nawet brunost (“ser o smaku toffi”, jak to ujął jeden z ankietowanych). Kulinarnych zaskoczeń jest więcej, jak np. śledzie podawane z cynamonem czy lutefisk.

Zaskoczyło mnie, że Norwegowie nie są wcale tak chłodni, jak się uważa. Nie są generalnie spontaniczni, ale są mili i bardzo często uśmiechnięci i bezpośredni. Do wszystkich się mówi na "ty" przy pierwszym kontakcie, niezależnie od wieku ~MN

Polaków zaskoczyła również punktualność komunikacji miejskiej (choć można z tym polemizować), opłaty bramkowe (bompenger), system szkolnictwa, prohibicja, białe noce, to, że Norwegowie nie celebrują sylwestrowej nocy tak hucznie jak Polacy, a także, że w mniejszych miejscowościach nie trzeba zamykać samochodu na klucz, gdy idzie się na zakupy, jak również: “brak kapci w domach”.

Norwegia uczy cierpliwości, Polska pracowitości

Większość czytelników, którzy wzięli udział w ankiecie, na pytanie: Czego Norwegia nauczyła Polaków, odpowiedziała, że: cierpliwości, spokoju, bezstresowego stylu życia i uśmiechu. Oprócz tego otwartości, punktualności, dystansu, ale też szacunku do natury. Niektórzy wskazywali również, że nauczyli się, że nie warto pracować na czarno.

Z kolei na pytanie, czego Norwegowie mogą uczyć się od Polaków, najczęściej padały odpowiedzi, takie jak: pracowitość, dokładność i sumienność w pracy. Respondenci wskazywali na wiedzę i umiejętności np. polskich fachowców. Padały też odpowiedzi, że dzięki Polakom Norwegia poznała polskie pierogi, a także pyszne ciasta.

To wkurza

Życie to nie bajka, a codzienne prozaiczne sprawy potrafią zirytować. Polaków w Norwegii denerwują zwłaszcza: pogoda, praca norweskich urzędów, nieszczerość i dyskryminacja Norwegów, a także styl jazdy norweskich kierowców, którzy - jak wskazują respondenci - nie potrafią używać kierunkowskazów. 

Niektóre osoby wskazywały też, że denerwuje je służba zdrowia: “Ciężko tutaj o dobrych specjalistów, lekarzy z powołania, którzy znają się na schorzeniach i chorobach, bardzo ciężko trafić na dobrego lekarza”. Inni wspominali covidowe obostrzenia: “Denerwowała mnie sytuacja z covid i przepisy wjazdowe dla rezydentów, obecnie trudności stwarzane nowo przyjezdnym emigrantom z EOG, mam znajomych, którzy mają problemy, żeby dostać fødselsnummer”. Czytelnicy odpowiadali też, że denerwują ich podatki i “opłaty za wszystko”. W mniejszości, ale jednak, były odpowiedzi, że w Norwegii nie denerwuje kogoś zupełnie nic.
Większość respondentów uznała, że jednym z najbardziej denerwujących aspektów życia w Norwegii jest deszczowa pogoda.

Większość respondentów uznała, że jednym z najbardziej denerwujących aspektów życia w Norwegii jest deszczowa pogoda. Źródło: stock.adobe.com/standardowa

Mało obaw

Wielu ankietowanych na pytanie o obawy dotyczące życia w Norwegii zadeklarowała, że nie boi się niczego. Niektórzy wskazywali jednak, że boją się: nacjonalizmu i “drugiego Breivika”, rasizmu i dyskryminacji, podwyżek cen, np. prądu jedzenia, paliwa, jak również dołującej pogody.

Trochę obawiam się tej pogody, można naprawdę dostać depresji, bardzo ciężko jest mi się nauczyć z tym żyć, nie umiem się przyzwyczaić ~MN

Niektórzy czytelnicy obawiają się także tęsknoty za ojczyzną.

Boje się, że nie polubię tego kraju i ciągle będę tęsknić za Polską i za rodziną. Że moje dzieci nie będą znały polskiego, nie będą lubiły Polski, nie będą kontynuować polskich tradycji. Że będę musiała sprzedać dom w Polsce ~MN

Brakuje rodziny i przyjaciół

Jak napisaliśmy wyżej, część osób boi się tęsknoty - ok. 9 proc. ankietowanych zadeklarowało, że nie zadomowiło się w Norwegii i tęskni za Polską. Zaś na pytanie Czego z Polski z brakuje w Norwegii padały najczęściej odpowiedzi, że rodziny i przyjaciół, celebracji wspólnych chwil w ich gronie.
Polakom w Norwegii brakuje także dobrego polskiego jedzenia. Wśród smaków znad Wisły, o które ciężko w Norwegii, wymieniano: obiady jak u mamy, polską kiełbasę czy pierogi i twaróg.
Niektórzy deklarowali, że w Norwegii tęsknią za polskim morzem.

Niektórzy deklarowali, że w Norwegii tęsknią za polskim morzem. Źródło: stock.adobe.com/standardowa

Jednak byli i też tacy, którzy odpowiedzieli, że w Norwegii niczego im z Polski nie brakuje. Dla nich życie w tym kraju jest tak przyjemne i komfortowe, że nie czują potrzeby tęsknoty, odpowiadali.


MojaNorwegia
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Malgorzata123

22-01-2023 13:40

Super zima, sporty zimowe, piękny kraj, dobre zarobki, Norwedzy pozytywnie nastawieni do Polaków.

Przeszkadza mi sztuczność, przesadna adoracja dzieci, narzucający się feminizm.

Przeszkadza mi sztuczność, przesadna adoracja dzieci, narzucajacy sir feminizm

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok