Opanować język i nie zbankrutować: najtańsze sposoby na naukę norweskiego
Darmowe strony do nauki języka to świetny sposób na to, by opanować język bez zaglądania do portfela. Fotolia/Royalty Free/Author: kasto
Otocz się norweskim
Odpowiedź jest prosta: przestawmy się na tryb norweski! W popularnych stacjach – chociażby NRK – nie brakuje seriali i krótkich programów z załączonymi napisami. Nie zrażajmy się, jeśli nie zrozumiemy wszystkiego. Możemy przecież cofać i przewijać do woli, powtarzając materiał do czasu kompletnego osłuchania się. A jeśli boimy się, że program to na początek zbyt wiele, zacznijmy od czegoś prostego – prognozy pogody czy analizowania chwytliwych, łatwych do zapamiętania sloganów z reklam. Za słowem idzie kontekst, a sam obraz ułatwi nam sprawę.
Oprócz norweskich wiadomości i serialu, który szybko może stać się naprawdę wciągającą rozrywką, warto wziąć się także za inny „grzech główny”, plasujący się na równi z godzinami przed telewizorem: nieustanne przewijanie profili w mediach społecznościowych i komórkę przyklejoną do naszej dłoni. Spróbujmy przynajmniej zmienić język na norweski. Często spędzamy na profilach tyle czasu, że większość opcji traktujemy zupełnie intuicyjnie – dzięki temu norweskie zwroty bez większego wysiłku utrwalą nam się w pamięci. Przyjemne z pożytecznym!
Jak zachęcić do nauki dziecko?
Jeśli chcemy pomóc dzieciom w przyzwyczajeniu się do języka, możemy – po raz kolejny – zainteresować się abonamentem telewizyjnym. Najpopularniejszym kanałem jest odnoga NRK: poświęcone dzieciom NRK Super. Gwarantujemy, że bajki i programy szybko trafią do najmłodszych.
Starszaki, które chciałyby rozwinąć swoją wiedzę na tematy typowo szkolne, mogą korzystać też ze stron internetowych – np. Skoleklasa.no, które sprawdzi ich wiedzę i słownictwo z konkretnych przedmiotów: matematyki, angielskiego czy biologii.
Czytaj – nawet jeśli niewiele rozumiesz
Niewykluczone, że tego rodzaju newsy okażą się o wiele za trudne. Chwilę później możemy jednak wejść na popularną stronę z wiadomościami przerobionymi specjalnie dla obcokrajowców – Klartale.no. Po przejrzeniu uproszczonej wersji, wróćmy na bardziej zaawansowaną stronę i porównaj treść. Z pewnością zapamiętamy sporo nowych zwrotów.
Do niedawna funkcjonowała też wersja przeznaczona dla zaczynających prawie od zera: Nyheter i bilder, która łączyła proste zdania będące esencją wiadomości z obrazkami. Ze względu na brak funduszy portal nie kontynuuje już pracy. Na stronie dostępne są jednak załączane przez lata materiały i ćwiczenia. Warto wejść, chociażby z ciekawości.
Moava – kopalnia wiedzy
Youtube i vlogi
Wśród najbardziej pomocnych vlogerów znajduje się m.in. Norsklærer Karense, która krótko i konkretnie tłumaczy nam tajniki języka kraju fiordów, przepełniając nas na chwilę nadzieją, że w końcu przestaniemy tworzyć kalki językowe. Warto sprawdzić, jeśli chcemy wiedzieć, dlaczego nie mówi się np. „takk for alt”, gdy chcemy wyrazić ogromną wdzięczność.
Pytaj internautów o spotkania
Na forach i stronach internetowych nie brakuje grup, które właśnie z tych przyczyn umawiają się na wspólną naukę. Obcokrajowcy często chcą tworzyć tandemy językowe z rodowitymi Norwegami – w ten sposób unikają płacenia za naukę na drogich kursach. W grupach typu Jeg snakker norsk na Facebooku powstał też system „rozmawiania” po norwesku z innymi uczącymi się przez prywatne wiadomości. Wystarczy, że odnajdziemy post, w którym internauta wyraził chęć prowadzenia dialogu słowami "Jeg ønsker å snakke PM" lub "JØÅSPM". A jeśli nie znajdziemy nikogo – zawsze sami możemy stworzyć tego typu komunikat i czekać na chętnych.
Specjalnie dla cudzoziemców powstały też tzw. zwane språkkafe. To spotkania językowe organizowane dla różnych grup wiekowych, o różnych stopniu zaawansowania. W wielu miastach tworzy się nawet specjalne kółka językowe wyłącznie dla kobiet czy dla rodziców z małymi dziećmi.
Idea språkkafe stała się tak popularna, że wystarczy „rzucić hasło” na danej stronie i czekać na odzew od pozostałych zainteresowanych. Z tygodnia na tydzień przybywa chętnych, a informacje o nowych miejscach spotkań pojawiają się na bieżąco w sieci. Dajmy sobie spokój z krępacją i korzystajcie – tanim (lub zerowym!) kosztem poznacie nowych ludzi i otworzycie sobie drogę do zupełnie innego, swobodnego rodzaju „norweskości”.
To może Cię zainteresować
22-02-2019 17:53
0
0
Zgłoś
09-02-2018 11:16
7
0
Zgłoś
08-02-2018 15:19
7
0
Zgłoś
08-02-2018 14:22
7
0
Zgłoś
08-02-2018 13:58
5
0
Zgłoś