Pochówki wzięte pod uwagę w badaniu pokazują, że wikingowie żyjący na terenie dzisiejszej Norwegii mieli więcej broni niż ich „duńscy” pobratymcy.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Solidniej wyposażeni i częściej odnoszący śmiertelne rany – tacy byli wikingowie z terenów dziś należących do Norwegii, jeśli porównać ich z tymi z obszaru dzisiejszej Danii, twierdzi międzynarodowy zespół naukowców. Co z tego wynikało dla ogółu żyjącej tam ludności?
Badacze z Norwegii, Niemiec i USA dzięki interdyscyplinarnym badaniom korzystającym z takich dziedzin, jak osteologia (dział anatomii zajmujący się kośćmi), archeologia, filologia i socjologia postawili kilka interesujących tez dotyczących tematyki przemocy w epoce wikingów, zjawiska bardzo istotnego w ówczesnych skandynawskich społeczeństwach, o czym może świadczyć choćby intensywniej nasycona przemocą niż wiele innych zespołów wierzeń mitologia nordycka. Swoje wnioski przedstawili w tekście
„Violence as a lens to Viking societies: a comparison of Norway and Denmark”.
Więcej broni i przemocy
Pochówki wzięte pod uwagę w badaniu pokazują, że wikingowie żyjący na terenie dzisiejszej Norwegii mieli więcej broni niż ich „duńscy” pobratymcy (cudzysłowów używam, by zaznaczyć umowność podziału na zjawiska norweskie i duńskie; w czasach, o których mowa, nie były to w końcu w pełni odrębne społeczeństwa – przyp. red.), a na ich szczątkach można znaleźć więcej śladów walki.
Spośród zbadanych szkieletów jedną trzecią tych „norweskich” można powiązać ze zgonem na skutek przemocy. Jeśli zaś chodzi o „duńskie” – takich ze śladami śmiertelnych obrażeń było zaledwie 6 proc. Broni w grobach norweskich wikingów było z kolei aż 50 razy więcej.
Norwegom było brak ogłady?
Można to rozpatrywać z punktu widzenia gotowości bojowej i odwagi – norwescy wikingowie byliby więc bardziej waleczni – ale z drugiej strony można to także ująć następująco: „Duńczycy” byli po prostu bardziej cywilizowani, a „Norwegowie” – bardziej barbarzyńscy. Badacze, przedstawiając taką interpretację, sięgają po tradycję socjologiczną wywodzącą się jeszcze od Maxa Webera.
Im bardziej zorganizowana, scentralizowana i hierarchiczna jest struktura społeczna, tym mniej będzie przemocy.Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Sądzą, że im bardziej zorganizowana, scentralizowana i hierarchiczna jest struktura społeczna, tym mniej będzie przemocy, bo w danej grupie będą istnieć bardziej subtelne środki egzekwowania władzy niż bezpośrednia, nagła, spontaniczna fizyczna agresja. Przemoc w takich społecznościach oczywiście istnieje, ale monopolem na nią (pod postacią np. kar w systemie sądownictwa) dysponuje w większości przypadków dość wąska elita.
Wynikałoby z tego wszystkiego, że „Dania” była w epoce wikingów bezpieczniejszym miejscem do życia. Takim, w którym ludziom mógł mniej doskwierać ciągły lęk przed przemocą. W takiej optyce norwescy wojownicy nie byliby sami z siebie, z samej swej natury groźniejsi, tylko na ich terenie było po prostu groźniej.
Źródła: Journal of Anthropological Archaeology, forskning.no, NRK
18-08-2024 20:32
0
0
Zgłoś