Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Historia

Niezwykłe miejsce na mapie: mija 100 lat, od kiedy Svalbard należy do Norwegii

Natalia Szitenhelm

09 lutego 2020 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Niezwykłe miejsce na mapie: mija 100 lat, od kiedy Svalbard należy do Norwegii

Svalbard nosił kiedyś miano terra nullius, co oznacza ziemia niczyja. stock.adobe.com/Morten/standardowa

Dokładnie 9 lutego mija setna rocznica podpisania tzw. Traktatu Spitsbergeńskiego, na mocy którego archipelag na własność przyznano Królestwu Norwegii. Traktat, zwany także Paryskim, ustanowił Svalbard strefą zdemilitaryzowaną, a państwom-sygnatariuszom zagwarantował dostęp do gruntów, a także prawo do korzystania z zasobów naturalnych i prowadzenia ekspedycji naukowych.
Norwegia, w unii z Danią i Anglią, zgłaszała swoje pretensje do Svalbardu jeszcze w XVII i XVIII wieku. W tym czasie Svalbard nazwano terra nullius, co po łacinie oznacza ziemia niczyja. Przynależność państwowa archipelagu ponownie powróciła na arenę międzynarodową w XIX wieku, opisuje Mariusz Mieczkowski, autor artykułu z 2009 roku: Status granic morskich Svalbardu oraz interpretacja Traktatu Spitsbergeńskiego z 1920 roku z perspektywy Międzynarodowego Prawa Morza. Z powodu występujących tam bogatych złóż węgla państwa zaczęły żywo interesować się archipelagiem, wśród krajów, które szczególnie rościły sobie pretensje do terenów, były Szwecja i Norwegia. Kwestii jednak nie uregulowano.

Traktat w Paryżu

Temat powrócił w przededniu I wojny światowej. W 1912 Norwegia proponowała, by Svalbard stał się terytorium dostępnym dla wszystkich krajów, a terytorium zarządzać miały Szwecja, Rosja i oczywiście Królestwo Norwegii. Zgody na takie rozwiązanie sprawy nie chciały wyrazić Niemcy i USA. Na 1915 rok wyznaczono datę konferencji, która miała określić status archipelagu. Jednak wojenna pożoga przesunęła bieżące sprawy na dalszy plan. Svalbard pozostał terra nullius.  

W 1919 ustanowiona przez USA, Wlk. Brytanię, Francję, Włochy i Japonię Komisja Spitsbergeńska wrociła do sprawy przynależności. Norwegia i Francja przedłożyły komisji propozycję traktatu, który dawał wszystkim krajom takie same prawa co do terytorium Svalbardu, zwierzchnictwo nad wyspami archipelagu objęła zaś Norwegia. 9 lutego w Paryżu dwanaście państw podpisało Traktat Spitsbergeński. Polska ratyfikowała go 3 września 1931 roku. 

Poniżej: Stolicą Svalbardu jest Longyearbyen. To niezwykłe, najbardziej położone na północ miasto świata. W  Longyearbyen każdy może kupować towary bez cła. Oznacza to, że nawet ci, którzy nie opuszczają kraju, muszą przejść przez kontrolę celną. W Longyearbyen nie można także… umierać. W 1950 roku odkryto, że wieczna zmarzlina chroni ciała przed procesem normalnego rozkładu – zostawia je doskonale zakonserwowane. Gdyby kiedyś nastąpiło ocieplenie klimatu, groziłoby to wybuchem epidemii.  
stock.adobe.com/standardowa/Morten

100 lat po traktacie

Obecnie przynależność Svalbardu jest jednym z punktów zapalnych w konflikcie Rosja-Norwegia. Rosyjskie MSZ obwinia norweski rząd o próby ograniczania działalności Rosjan w rejonie archipelagu. 

Rosja, która przystąpiła do porozumienia w 1925 roku, w Barentsburg, drugim co do wielkości osiedlu na Svalbardzie, wydobywa węgiel i prowadzi tam stację badawczą. Choć, jak podają zagraniczne media, m.in. agencja Reuters, Rosjanie zwiększają w tym obszarze obecność wojsk, mimo że Svalbard to strefa zdemilitaryzowana. Rosjanom przeszkadza, że Norwegowie poszerzają strefy ochrony przyrody, które według rosyjskiego MSZ ograniczają podejmowanie działań gospodarczych. Norwegia pozostaje jednak nieugięta wobec skarg drugiej strony, argumentując, że Rosja na Svalbardzie musi przestrzegać norweskiego prawa.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok