Drodzy Panowie, w nic nie dałam się wciągnąć, napisałam to co myślę, jak zwykle zresztą

Jeśli macie ochotę być tanią siłą roboczą i napędzać norweską gospodarkę, to proszę bardzo, przecież was nie powstrzymam. Jak już pisałam, kopiemy dół, w który sami potem wpadamy. Potem będziecie pisać, że, tak jak wielu Polaków z GB między innymi na tym forum, że pora się pakować, bo się "popsuło" i już nikt nam płacić nie chce...
Kto mnie zna, ten wie, że bierna nigdy nie jestem, chyba że nie mam wyboru. A jeśli ktoś w moich postach wyczytał obłudę, to może po prostu nie mam zdolności, aby wyrazic się tak, żeby zostać dobrze zrozumianą. Wezmę to następnym razem pod uwagę
Gwoli informacji, jestem na urlopie macierzyńskim, który sobie wypracowałam, mając pomiędzy epizod z zasiłkiem, też wypracowanym, dość ciężko w dodatku.
Panieladny, to co miałam napisać na temat gazet, to napisałam, sama od siebie, bo taka miałam potrzebę. I najwyraźniej coś źle zapamiętałeś... Chciałabym wziąć upadek sklepu po męsku na klatę, ale jednak się nie poczuwam
Życzę Panom miłego dnia

Wyjdźcie się dotlenić, bo strasznie emocjonalnie reagujecie na to, co piszę

Trzeba jednak nabrać do tego trochę dystansu