a u mnie było jeszcze inaczej..syn został przez komune przydzielony do 6 klasy podstawowki automatycznie,dyrektorka i jedna nauczycielka same przyjechały do mnie do domu po zgłoszeniu przez moja włascicielke domu,ze zamieszkalismy w Norwegii...nie potrzebowałam nic,fakt dałam świadectwo szkolne z Polski,które przetłumaczyła polska nauczycielka przydzielona do tej szkoły bo chodzi kilkoro dzieci...i to wszystko...jesli chodzi o corke to została skierowana na roczny kurs jezyka a po tym do AI na dwa lata a poźniej,czyli za rok do normalnego liceum...wszystkie decyzje podejmowali urzednicy ale w porozumieniu z nami...nie było zadnych egzaminow,tylko musiałam przetłumaczyc swiadectwo na norweski...
15 Lat, 11 Miesięcy temu