Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

łączenie rodzin - Norwegia

Czytali temat:
(2140 niezalogowanych)
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
Mam wątpliwości związane z moim przyjazdem do męża z dziećmi na stałe w sierpniu do Norwegii:

- pierwsze pytanie to termin rozpoczęcia roku szkolnego, czy to połowa sierpnia? Czyli wypadałby w tym roku 16/08? O zgłoszeniu dzieci do szkoły w odpowiednim miejscu już wiem, zresztą przekazaliście kilka cennych informacji w innym wątku założonym przeze mnie-za co jestem niezmiernie wdzięczna!/

- druga sprawa to kwestia całej papierologii związanej z naszym przyjazdem. Wyczytałam w "Nowicjuszu w Norwegii" /niestety nieaktualnym, bo z lipca 2009/, że ta procedura istnieje. Pytanie tylko jak ma się to w chwili obecnej? Czy zgłoszenia mojej chęci mieszkania na stałe z mężem należy dokonać przed przyjazdem czy będąc już na miejscu po kolei kierować kroki w kolejne miejsca i załatwiać?

- czy są sprawy, które mogą przysporzyć kłopotów, czy o których nie wolno zapomnieć?

Pewnie przyjdzie mi do głowy jeszcze tysiąc innych pytań, bo wyjazd planowany jest na pierwsze dni sierpnia ale ponieważ jest nas coraz więcej w Norge i zbieramy wzajemnie masę doświadczeń, liczę, że podzielicie się swoją wiedzą...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
Katarzyna napisał:Mam wątpliwości związane z moim przyjazdem do męża z dziećmi na stałe w sierpniu do Norwegii:
NA tej stronie są przedstawione różne sytuacje ...
Was najbardziej tyczy...Alternatrwa...3...
niemniej można i poczytać wszystko..
.

www.nav.no/805383895.cms
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
699 Postów
agnieszka o.
(saka)
Wyjadacz
hejka,
przyjechałam do mojego partnera w ramach łączenia rodzin w maju zeszłego roku, ale z polski jedynie ważniejsze dokumenty musiałam wziąć, przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego (jak np. akt urodzenia naszego dziecka - w naszym przypadku to było bardzo istotne, ponieważ żyjemy w wolnym związku). żadnych pozwoleń ani niczego w tym stylu nie musiałam posiadać przed wyjazem, a jak to nazwałaś papierologią zajęliśmy się na miejscu; najlepiej, gdyby twój mąż poszedł do siebie na policję i zapytał czego oni dokładnie będą wymagali, jeżeli chodzi o pozwolenie na pobyt.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
Hej Gabriel,


Dzięki za linka, tamtejsze przykłady bardziej tyczą się wypłaty zasiłku niż samych wymogów dotyczących przyjazdu małżonka do drugiej połówki przebywającej w Norge, nie mnie masz rację. Lektura strony NAV - zawsze na czas !

Saka, dziękuję także Tobie za wskazówki!
Ja byłam w Bergen dwukrotnie: w lipcu i na Święta Bożego Narodzenia, więc powiem Ci szczerze, że miasto mi się spodobało dość mocno . Nie mniej moim nowym domkiem będzie Haugesund, to w sumie nie tak daleko. Na politi zawsze się można wybrać, bo kto jak kto ale oni podejrzewam, że będą jeśli nie wiedzieli to odeślą gdzie trzeba, nie?

Z tymi tłumaczeniami to też różnie słyszałam: że były miejsca gdzie nie ich wymagano. Twoja sytuacja jest troszkę inna ze względu na związek. Na szczęście do wyjazdu jeszcze cztery miesiące, więc mam nadzieję uporządkować to jakoś w czasoprzestrzeni, póki jestem w PL.

Jeśli mogę spytać, to jak oceniasz początki w Norge? Czy na czymś się sparzyłaś i dziś zrobiłabyś inaczej? Czy raczej powoli ale do przodu przechodziliście prze początki emigracji razem?

pozdrawiam ciepło
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
699 Postów
agnieszka o.
(saka)
Wyjadacz
nam idzie jakoś gładko tfu tfu (poza szukaniem mieszkania - w miiędzyczasie zmienialiśmy, bo to była masakra) najbardziej mnie parzy cena kursu norweskiego
ale policja wydaje pozwolenie na pobyt, więc to oni powinni najbardziej wiedzieć, jakie dokumenty wymagają i właśnie dlatego, że tu jest tak, a w innej części kraju śmak, to uważam, że mąż powinien się osobiście dowiedzieć. mój połówkowy zapomnial, ze muszę wziąć zdjęcia synka ze sobą i musiałam oddać moje ukochane zdjęcie z portfela , ale się na niego wkurzyłam , zwłaszcza, że nie miałam go na płycie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
, fakt, też bym się wkurzyła jakbym musiała pozbyć się fotek najbliższych he he

Mnie udało się zapisać na kurs norweskiego tu w PL, będzie trwał trzy miesiące, na razie jestem po dwóch zajęciach i jestem mega zadowolona. Doszła do nas w piątek nowa osoba i była w szoku, że reszta grupy po 120 minutach nauki jest w stanie prowadzić ze sobą dialogi. Tempo duże ale i satysfakcja ogromna. Mam nadzieję uczyć później męża a póki co nauczać będę potomstwo na bieżąco.

Z tymi zdjęciami to nie wpadłabym na to i już zapisuję w pamięci porobić zapas, ciekawe jakie kwiatki wyjdą w międzyczasie jeszcze?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
699 Postów
agnieszka o.
(saka)
Wyjadacz
z tym norweskim, to ja miałam naiwną nadzieję, że trochę się nauczę z tych kursów w typie pons czy eskk. teraz mi się to wydaje zupełnie niedorzeczne i śmieszne. zwłaszcza jak już się uczę norweskiego na miejscu w szkole i zaglądam do rzeczonych kursideł, to się zastanawiam, jak mogłam wpaść na taki głupkowaty pomysł , żeby się z takiego badziewia uczyć. powodzenia z nauką
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Kasiu, aktów urodzenia dziecka, czy małżęnstwa nie musisz tłumaczyc. U siebie w USC mowisz, ze potrzebujesz te akty do rodzinnego w Norwegii i powinnas je dostac na miejscu na drukach miedzynarodowych, na dodatek za darmo, bo za te dokumenty do rodzinnego własnie - nie płaci sie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
352 Posty
Katarzyna Jakubowska
(Katarzyna)
Stały Bywalec
To super, Hilton!

A kiedy jest rozpoczęcie roku? Jezu, jak Wam wszystkim zazdroszczę, że jesteście już tam...tzn. ja też jestem tam duchem, bo ciało uparcie jeszcze mieszka w PL, wrrr
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Oj tak daleko w przyszłosc to ja nie wykraczam 23 sierpnia w tym roku kalendarzowym sie zaczyna.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok