ungdomskole / barneskole ??? - Norwegia

Kochani, wiem, że nie zawiedziecie swoim doświadczeniem...

Wszystko wskazuje na to, że po wakacjach moje dzieci / 13 lat skończone i 14 lat skończone / będą szły do norweskiej szkoły. Specjalnie podałam dokładnie wiek, bo zdaje się, że nie łapią się na ten sam typ szkoły, tylko jedno jeszcze do podstawówki a drugie do gimnazjum. Jeśli się mylę-poprawcie.
Zasadnicze pytanie brzmi kiedy powinnam ich zgłosić do szkoły? W Norge przebywa i pracuje legalnie w tej chwili mąż, ja myślałam z dziećmi dołączyć zaraz po rozdaniu świadectw w Polsce. Sprawę książek i innych materiałów to zdaje się pomaga szkoła rozwikłać.
Bardzo proszę o info, na pewno wśród Was są mamy, które już to przechodziły...

jezeli chodzi o podstawowke to poprostu idziesz i zapisujesz dziecko do szkoly, szkola reszte zalatwi moga zadac karty szczepien w naszym przypadku to chcieli. jezeli chodzi o gimnazjum to wydaje mi sie ze podobnie z tym ze moga chciec swiadectwo ukonczenia podstawowki .Pamietaj ze w Norwegi jest o klase do przodu

kafar napisał:
jezeli chodzi o podstawowke to poprostu idziesz i zapisujesz dziecko do szkoly, szkola reszte zalatwi moga zadac karty szczepien w naszym przypadku to chcieli. jezeli chodzi o gimnazjum to wydaje mi sie ze podobnie z tym ze moga chciec swiadectwo ukonczenia podstawowki .Pamietaj ze w Norwegi jest o klase do przodu

Dzięki serdeczne Kafar za info ale czy Twoim zdaniem zapisanie dzieci miesiąc przed rozpoczęciem roku szkolnego norkowego stanowi problem? Chyba nie powinno być za późno. Na wszelki wypadek będę mieć przetłumaczone oczywiście świadectwa dzieci, może też rzeczywiście i kartę szczepień.

Hilton - Twój uśmiech jest wymowny , Twoja księżniczka sądząc po fotce też już uczęszcza do szkółki?

Witam Moja córka kończy w tym roku podstawówkę, a od nowego roku też Norwegia... Czy faktycznie jest potrzeba tłumaczenia karty szczepień (słyszałam, że nie wymagają tłumaczenia)?
I co ze świadectwem ukończenia podstawówki - tłumaczyć? Może niektóeym pytania zdaja się naiwne, ale forum podobno ma pomagać niedoświadczonym ? Pozdrawiam ciepło Katarzynę

,

No proszę jak się ładnie temat rozkręcił a już byłam pewna, że tylko ja ma takie dylematy.
Plus norweskiej szkoły to ponoć odmienne nastawienie niż w Polsce do dzieci, mniejszy nacisk na teorię i zadania domowe jako takie. Ślęczenie nad książkami do wieczora to raczej abstrakcja dla norweskiego ucznia. Polska ma jednak opinię wysokiego poziomu nauczania, więc zmiana szkoły na norweską powinna nastolatkom służyć. O możliwościach poznania nowego języka i często przyjaciół z innych krajów nie trzeba dodawać.

Katarzyna napisał:
Dzięki serdeczne Kafar za info ale czy Twoim zdaniem zapisanie dzieci miesiąc przed rozpoczęciem roku szkolnego norkowego stanowi problem? Chyba nie powinno być za późno. Na wszelki wypadek będę mieć przetłumaczone oczywiście świadectwa dzieci, może też rzeczywiście i kartę szczepień.

Hilton - Twój uśmiech jest wymowny , Twoja księżniczka sądząc po fotce też już uczęszcza do szkółki?



Kasiu, ja juz jestem "wiekowa", mam jeszcze syna 12sto letniego
Dzieci zapisujesz do szkoły nie w szkole, tylko w kommunie. Podajesz tam wiek dziecka, adres bla bla i oni ci przysla info, do jakiej szkoły mają isc twoje dzieci. Nie sa potrzebne swiadectwa z Polski, jedynie jak sie idzie do liceum tutaj. Jezeli przyjedziesz koncem czerwca, to zgłos w swojej komunie dzieci, nie musisz miec jeszcze numerow personalonych. Jezeli nie zrobisz tego w czerwcu, to dpoiero w sierpniu, bo w lipcu wszystko jest zamkniete. Ale to nie bedzie za pozno, nie martw sie
A karty szczepien to zrob tylko xero, bo łacina jest rozumiana takze w Norwegii. Kopie tych kart dasz potem pielegniarce w szkole.

a pani wszechwiedzaca Hilton znowu swoje. Do twojej wiadomosci ja dziecko zapisalam w szkole nie w zadnej komunie , Niema potrzeby chodzic do komuny i zadnych swiadectw nie chca Chyba ze kazda komuna ma inne wymagania. Proponuje by Twoj maz udal sie w polowie czerwca do danej szkoly i zapisal dzieci.

Hilton, po prostu tak pięknie młodo wyglądasz, że myślałam, że ta niunia na fotce jest jedynaczką

A poważnie, tak niewiele treści a tak istotne dla mnie informacje podałaś. Coś czuję, że świadectwo syna albo pazurami wydrę przed zakończeniem roku albo mi ktoś z rodziny dośle, bo on teraz kończy gimnazjum, na szczęście nie egzaminem, bo olimpijczyk, więc "załapał się" na niepisanie testu w nagrodę. Myślę, że nauczyciele zrobią wyjątek i wypiszą kilka dni wcześniej. Boże, żeby w Polsce tak wyglądał początek roku i przygotowania do niego...Ale to życzenie to powinnam wkleić w imieniu pozostających w Ojczyźnie do rubryki science fiction...

kasiu, nic sie nie martw, oni tu nie pozwolą, aby twoje dzieci zostały bez szkoły Nawet,jezeli przyjedziesz z nimi we wrzesniu, to tez bedą przyjęte.