Wajder napisał:
Po pierwsze nic nie wyłudzam, ponieważ nie pobieram żadnego zasiłku ani w polsce, ani w norwegii.
Po drugie w Norwegii już nie pracuje od dłuższego czasu.
Po trzecie nie posiadam już norweskiego ubezpieczenia.
Po czwarte nie jestem pracownikiem sezonowym (tak jak chyba większość z tych krzykaczy...)
Po piąte młotki zatrzymajcie co niektórzy dla siebie.
Po szóste pytanie brzmiało jak długo istnieje norweskie ubezpieczenie od momentu wpłynięcia ostatniej składki.
Po siódme (do tych co tak łatwo obrażają) co najważniejsze szlag was trafia że nie idę na permitering jak reszta "polskich norwegów", wolę być z rodziną która i tak ma mnie mało, niż siedzieć po siedmiu na domku i zapijać się czym popadnie za marne pieniądze. Ciekawe co powiedzieliby wasi znajomi w Polsce gdyby wiedzieli jak dostojnie żyjecie. "Gratuluję" ortografii dobrze świadczy o norweskiej Polonii. Powodzenia
po pierwsze wyłudzasz ubezpieczenie a zasiłek może teortycznie być ci przyznany więc też
po drugie że nie pracujesz to jeszcze nic bo jaki ty masz teraz status bezrbotny , bezrobotny na permitringu czy zwolniony
po trzecie twoje ubezpieczenie jest tak samo nie wiadomo co jak i status bo to się jedno z drugim wiąże
po czwarte nikt ci tu nie zarzucił że jesteś pracownikiem sezonowym choć na takiego wyglądasz
po piąte młotek przydałby ci się napewno
po szóste jakiej składki
po siódme nie uważaj się za lepszego od polskich norwegów bo jesteś kochajacy tatuś , sam mam rodzine w polsce i jak zdarza się mi permiterng nie zapijam się byle czym w siedmiu w jednym domku . może nie żyje dostojnie ale godnie i mam jakieś zasady których tobie na pewno brakuje .
i nie naskakuj na polskich norwegów bo większość z nich tu ciężko pracuje w przeciwieństwie do takich kombinatorów jak ty
Po pierwsze nic nie wyłudzam, ponieważ nie pobieram żadnego zasiłku ani w polsce, ani w norwegii.
Po drugie w Norwegii już nie pracuje od dłuższego czasu.
Po trzecie nie posiadam już norweskiego ubezpieczenia.
Po czwarte nie jestem pracownikiem sezonowym (tak jak chyba większość z tych krzykaczy...)
Po piąte młotki zatrzymajcie co niektórzy dla siebie.
Po szóste pytanie brzmiało jak długo istnieje norweskie ubezpieczenie od momentu wpłynięcia ostatniej składki.
Po siódme (do tych co tak łatwo obrażają) co najważniejsze szlag was trafia że nie idę na permitering jak reszta "polskich norwegów", wolę być z rodziną która i tak ma mnie mało, niż siedzieć po siedmiu na domku i zapijać się czym popadnie za marne pieniądze. Ciekawe co powiedzieliby wasi znajomi w Polsce gdyby wiedzieli jak dostojnie żyjecie. "Gratuluję" ortografii dobrze świadczy o norweskiej Polonii. Powodzenia
po pierwsze wyłudzasz ubezpieczenie a zasiłek może teortycznie być ci przyznany więc też
po drugie że nie pracujesz to jeszcze nic bo jaki ty masz teraz status bezrbotny , bezrobotny na permitringu czy zwolniony
po trzecie twoje ubezpieczenie jest tak samo nie wiadomo co jak i status bo to się jedno z drugim wiąże
po czwarte nikt ci tu nie zarzucił że jesteś pracownikiem sezonowym choć na takiego wyglądasz
po piąte młotek przydałby ci się napewno
po szóste jakiej składki
po siódme nie uważaj się za lepszego od polskich norwegów bo jesteś kochajacy tatuś , sam mam rodzine w polsce i jak zdarza się mi permiterng nie zapijam się byle czym w siedmiu w jednym domku . może nie żyje dostojnie ale godnie i mam jakieś zasady których tobie na pewno brakuje .
i nie naskakuj na polskich norwegów bo większość z nich tu ciężko pracuje w przeciwieństwie do takich kombinatorów jak ty

