hej dziewczyny bardzo wam dziekuje za słowa otuchy, szok powoli odchodzi pozostaja jeszcze obawy i lek, jest to moj 3tydzien;>wczoraj dzwoniłam do rodzicow ich reakcja nie była dla mnie zaskakujaca a tym bardziej ze nie dawno oznajmili mi ze nie sa jeszcze gotowi zostac dziadkami wiec mozecie sie domyslec jaka była ich reakcja , mama stwierdziła ze było to do przewidzenia ;/Za to wieczorem miałam doła i same mi łzy leciały;/moze bym ten watek czyms przyjemnym zakonczyła-Mój partner jest bardzo szczesliwy i to jakos jeszcze stawia mnie na nogi;>buzka dziewuszki