WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!! - Norwegia - s2

jasta102 -nigdy nie byłem w USA. i gó..w..no mnie obchodzi co się tam dzieje-za to jestem juz trochę w Norwegii i jest tutaj trochę inaczej niż ty sobie piszesz, co kraj to obyczaj wiem o tym ale nie porównuj wszystkiego z USA


a ty szarusny- powinieneś mieć nick żałosny

widze ze kazdy peka ze smiechu jak to czyta ,a pewnie nie jeden z was wzial kasiore za zalatwienie pracy i to pewnie wiecej niz dyche, ale oczywiscie nikt sie nie przyzna bo jak tak mozna!
pozatym chlopaka postawiliscie pod bramka bo sam bedzie sie motal czy daje za malo, za duzo i czy wogole tak sie robi. lepiej go doinformujcie, a nie pekajcie ze smiechu!

Moim zdaniem chłopak nie powinien nikomu placic za "zalatwienie racy" To jest chore!!!
Jezeli ma dobre kwalifikacje,niech napisze porzadne CV i list motywacyjny i uda sie do pośrednika pracy. Polecam Partner1,jobbzone itp. Bynajmniej bylaby to praca legalna za normalne wynagrodzenie...

szarusny nie przejmuj się poprzednimi wpisami "rodaków", musisz spróbować zrozumieć, że dla ciebie 10 tys NOK to być może wszystkie oszczędności z dotychczasowego życia w Polsce (ja tyle nie miałam póki mąż nie zaczął pracować w Norwegii) a dla tych wszystkich życzliwych to maks dwutygodniówka. Dam Ci dobrą radę, umiesz liczyć-licz na siebie! a już zwłaszcza na emigracji.

zybi kapusta napisał:
widze ze kazdy peka ze smiechu jak to czyta ,a pewnie nie jeden z was wzial kasiore za zalatwienie pracy i to pewnie wiecej niz dyche, ale oczywiscie nikt sie nie przyzna bo jak tak mozna!
pozatym chlopaka postawiliscie pod bramka bo sam bedzie sie motal czy daje za malo, za duzo i czy wogole tak sie robi. lepiej go doinformujcie, a nie pekajcie ze smiechu!

zybi, nie sadz innych swoja miarka
dziek mojej pomocy 2 znajomych dostalo prace w norwegii. nie uwazam, zeby to bylo cos wielkiego, poprostu wtedy mialam taka szanse im pomoc, wiec pomoglam. tylko tyle, nic wiecej.
Ty bys, jak widac, nieco sie wzbogacil na takim "interesie"

Zybi, ja akurat smieje sie wylacznie z tego, ze ten pan sam zaproponowal zaplate za zalatwienie mu pracy. Ja moge go doinformowac, ze prace legalna w NO dostaje sie bez oplat wstepnych. Trzeba zlozyc CV i czekac.
Pomysl Zybi jakimi pracownikami beda ci ludzie, skoro nawet tej pracy sami nie potrafia znalezc tylko ida na latwizne i chca zaplacic?
Nie oskarzaj ludzi, ze brali pieniadze za zalatwienie pracy. Sa ludzie, ktorzy maja pewne zasady - nie kradna, nie wyludzaja, nie oszukuja aby sie wzbogacic...
Jest na tym forum kilka osob permanentnie pomagajacych innym forumowiczom w sprawach urzedowych i nie tylko. Osoby te robia to za darmo, poswiecaja swoj czas, wykonuja telefony, przeszukuja internet aby pomoc innym. Za to samo inni ( firmy rekla,mujace sie na tym portalu ) pobieraja wysokie oplaty i ja uwazam ze ok, wykonuja prace na rzecz innych to i zarabiac musza. Natomiast danie pracy, czy pomoc w zalatwieniu jej, danie namiarow itp. nie podlega oplatom wstepnym.

a to co juz nie mozna tradycyjnie pracy szukac tylko trzeba komus placic?
PS jasta wez ty sie oganij czlowieku w koncu

blanka napisał:
Moim zdaniem chłopak nie powinien nikomu placic za "zalatwienie racy" To jest chore!!!
Jezeli ma dobre kwalifikacje,niech napisze porzadne CV i list motywacyjny i uda sie do pośrednika pracy. Polecam Partner1,jobbzone itp. Bynajmniej bylaby to praca legalna za normalne wynagrodzenie...


tak sobie kombinuję, że jakby miał jakoweś kwalifikacje, to by się nimi pochwalił. pozostaje zatem mniemać, że jedynie posiadł zdolność rzucania kamieniami w szkołę o czym może świadczyć chęć podjęcia pracy przy sprzątaniu, bądź noszenia woreczków w magazynie

ania_s napisał:

PS jasta wez ty sie oganij czlowieku w koncu

nie widze szansy, na spelnienie tego zyczenia aniu

wiem Fiona, ja juz tego czytac nie moge co on za pierdoły wypisuje, Wielki Pan Dyrektor od siedmiu bolesci