Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytali temat:
Mariusz Kucharski Marek Marek Janusz Mierzwa Damian Szweda (1742 niezalogowanych)
22 Posty
Szymon Kowalski
(solak)
Wiking
Zgadza się. Ja na PL nie biadolę że bóg wie jak źle no ale każdy kto tu mieszka wie jak jest, bez kombinacji, układów i znajomości ciężko. W maju Austria i Niemcy otworzą rynek pracy więc może obiorę ten kierunek. Zdecydowanie bliżej. 3-4 lata bez żony odpada, rodzina ważniejsza od kasy. Choć myślę że jakbym przyjął tą ofertę, przepracował te 3 miechy na okresie próbnym i został już przez Norwega zatrudniony, żona by doleciała i wynajęłoby się małe mieszkanko, poszła by do pracy jak by się coś trafiło to pewnie byśmy na dłużej zakotwiczyli w kraju wikingów. Coś by się odłożyło i może kiedyś wróciło do korzeni?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
"Jakbym przepracowal u pośrednika". Powinienes wiedziec, ze firmy posredniczace podpisuja z norweskimi pracodawcami umowy lojalnosciowe, ze przez jakis okres, a z tego co pamietam jest to minimum rok, nie beda sobie podbierac pracownikow. Dlatego tez obietnica ze przejdziesz do Norwega po 3 miesiacach moze byc nieprawdziwa.
A moze tez byc tak, ze po okresie probnym nie przedłuza ci umowy, a Norweg nie bedzie cie chcial, i to wtedy?
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
22 Posty
Szymon Kowalski
(solak)
Wiking
Pewnie że może tak być. Co wtedy? Po przepracowaniu 3 miesięcy powinno już coś być na koncie, chociaż na życie przez najbliższy miesiąc lub dwa, czyli już coś. Poza tym w 3 miechy można trochę języka już liznąć i to też zaleta. Do tego start pracy ma być styczeń, luty, czyli licząc 3 miechy i nie przedłużenie umowy (odpukać) będzie robić się wiosna, a jak wiosna to i pracy więcej! Jeżeli byłoby to przemysłowe miasto w 3 miesiąca można poznać okolicę i chodzić za nową pracą. Z pewnością po 3 miesiącach pobytu będę bardziej obeznany niż ktoś zupełnie "świeży" kto przyjechał w ciemno. Pośrednik jest wg mnie dobrym rozwiązaniem, pomaga w wielu kwestiach, konto bankowe, nr podatkowy, pierwsze mieszkanie, itd. To jest wg mnie bezcenna pomoc w zupełnie obcym kraju! Poza tym pośrednik twierdzi że 150 NOK/h w tej branży to norweskie warunki, więc nawet jakbym miał rok pykać przez pośrednika to i tak powinno mnie być stać na małe mieszkanko. W Polsce obecnie pracę jako nowy pracownik mogę podjąć tylko i wyłącznie przez pośrednika, gdyż nie mam znajomości.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
512 Posty
ania s
(ania_s)
Wyjadacz
to posrednik sciemnia bo 150 kr/h to malo jak na norweskie warunki...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
22 Posty
Szymon Kowalski
(solak)
Wiking
Pewnie tak, w końcu jakoś zachęcić musi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Fiona66)
Wiking
ania_s napisał:
to posrednik sciemnia bo 150 kr/h to malo jak na norweskie warunki...

Raczej nie sciemnia. Posrednik ma swoja dole ze stawki, ktora realnie placi pracodawca. Wielu pracuje za 150-160 koron bezposrednio w norweskich firmach. Nie jest to absolutnie zanizona stawka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
40 Postów
Magdalena BB
(basitek)
Nowicjusz
Czesto slysze ze pracujac w NO placi sie 36% podatku . Skad macie takie doswiadczenia i informacje ? Podatek placi sie albo procentowo (co jest najlepsze ) albo z tabeli .Tabele wydaja w skacie z reguly kazdemy jak sie nie poprosi o podatek procentowy .Procent podatku uzalezniony jest od kwoty ktora sie zdeklaruje w urzedzie podatkowym i wychodzi naprawde rozny , w zaleznosci od zdeklarowanej kwoty. Ci ci placa 36% to tylko za prace w nadgodzinach (jak nie biora wolnych dni ) i za prace w firmie niemacierzystej ,w innym wypadku ksiegowosc musi odjac podatek w/g tabeli ,kazdy kto dostal dokumenty podatkowe ma taka tabele na koncu dokumentu i sam moze sprawdzic ile firma powinna odprowadzic podatku za normalny dzien pracy a za kazda nadgodzine 36 % .W macierzystej firmie powinni pobrac z tabeli a w drugiej czy trzeciej firmie pobiora 36% dlatego Ci co maja kilka firm i tych co pracuja duzo w nadgodzinach powinni moim zdaniem poprosic o skat procentowy .Wyjdziecie na tym o wiele lepiej ,nalezy tylko uwazac aby nie przekroczyc zdeklarowanej kwoty ,ale i to mozna zalatwic zglaszajac skatowi ze Twoj zarobek roczy wzrosnie i prosisz o zmaine podatku procentowego co najmniej miesiac przed wzrostem zdeklarowanej kwoty.Wtedy bez wzgledu ile macie zakladow pracy placicie podatek procentowy i on nie wynosi 36 % uogolniajac ok 25- 28 % niestety za kazda nadgodzine placic bedziecie 36 % .Podam Wam przyklad maz i zona ) zarobek roczny zony w kwocie 150.000 kr- podatek wyszedl 5% warto wtedy placic wiecej podatku np 15% bo masz luzy gdybys nagle wiecej zarobil a jak nie to podatkowy odda Ci nadplacone pieniadze .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
512 Posty
ania s
(ania_s)
Wyjadacz
serio? myslalam ze maja wiecej, gdzies ze 180, tak jak wiekszosc z branzy przemyslowej, no coz... to sorry
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
22 Posty
Szymon Kowalski
(solak)
Wiking
180 może już z jakimś większym stażem w Norwegii, a świeżak taki jak jak 150 NOK/h
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1416 Postów

(Zuzu)
Maniak
Nie ma pewności do puki nie dostaniesz umowy bezposrednio ok. ale firma ma ten komfort że nie musi sama ściągać pracownika, łatwić dla niego mase spraw itp. bierze gościa z wypożyczalni na sprawdzenie jak nie pasuje to aut i po kłopocie.
Jeśli ma prace na dłużej to sprawdzi sobie pracownika (płacąc za niego tyle co za dwóch) i go zatrudni płacąc odstępne za niego, ale to zależy od konkretnego przypadku :
pośrednik może mieć tylko robotę na 3 miechy i sprzedaje kity o pracy na stałe bo nikt nie zwolni się z pracy po to żeby za 3 miesiące znowu jej szukać. mało prawdopodobne jak dla mnie.
firma może stracić zamówienia w trakcie tych trzech miechów i po robocie.planowanie u norwegów nie jest mocną stroną, oni się nie przejmują tyle do przodu jak my.
tutaj musisz sam sie jak najwięcej dowiadywać i ocenić czy są prawdomówni . jeżeli nie bedziesz pracował w rotacji to zrozumiałe że żona też tu się przeprowadzi i możesz pytać co z pracą dla niej.
Nie masz co liczyć że jak juz bedziesz pracował bez pośredników to dostaniesz super kasę dostając 150nok na dzień doby po przejściu do norwega dostaniesz max 170nok (pośrednik bierze 300+nok/h) i nie ma co fantazjować że będzie 200+nok
jak ktoś ci nie załatwi pracy dla żony to bez znajomości języka nie ma szans że ją znajdzie, jak podejmiecie decyzje o wyjeździe to musisz uzbroić sie w cierpliwość z czasem tobie stawaka godzinowa wzrośnie za staż a zona coś w końcu znajdzie, wyjazd z rodziną to nie to sam co samemu. początki mogą być trudne i zniechęcające, ale nie dowiesz się tego jeśli nie spróbujesz, jeśli masz głowe na karku i by przypadkiem robota nie wypaliła to po powrocie chyba prace znajdziesz?

Ja przyjechałem tu dwa lata temu też rezygnując z pracy w PL mając 2.5tyś netto plus fuchy i zerowe koszty życia , planując sobie za wczasu wiele spraw które potoczyły się inaczej, ale i tak wyszedłem na tym lepiej niż zostając w PL z tym że jako kawaler moge mieć wyebane na wiele rzeczy

Czasem brak wyboru jest lepszy bo wtedy robisz wszystko w jednym kierunku, a nie zastanawiasz się co by było gdyby?

Oferty też chyba nie wygrałeś na loterii i sam się o nią starałeś?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok