Propozycja z Norwegii... - Norwegia

Witam!

Mam propozycję pracy na terenie Norwegii jako operator CNC przez pośrednika za ok. 150 NOK/h Mieszkanie (jednoosobowy pokój z dostępem do kuchni i łazienki) płatny ok. 3600 NOK/miesiąc. Czy wg Was po ściągnięciu żony będzie szansa coś odłożyć z takiej kasy? Jak jest z pracą dla kobiet? Są jakieś dodatki gdyby moja w Norwegii urodziła? Jaki płaciłbym podatek od tego 150 NOK/h? Ile %?

podatek zwyczajny 36 %
Ten pokoj to na pewno nie salon, tylko pokoik 6m2 w domu. Beda tam mieszkac inni mezczyżni, wiec zona to raczej niebardzo...
Jezeli urodzi w Norwegii a nie pracowala to nie ma dodatkow, jedynie rodzinne.
Z tej stawki mieszkajac tu samemu i wydajac na jedzenie okolo 2000 to zostanie ci okolo 9000 do zaoszczedzenia, jezeli nie bedziesz wysylal do PL pieniedzy, natomiast po przyjezdzie zony moze sie okazac ze nic wam nie zostanie

No i jeszcze becikowe 35 263.-

Poza tym 36 % to troche za duzo, jezeli masz na utrzymaniu zone (2. klasa podatkowa). Oprocz tego przysluguje ci 10% ulga podatkowa
www.skatteetaten.no/en/Bibliotek/Publika...10--Standardfradrag/

ja na twoim miejscu bym sie skusila, na poczatek mozesz przyjechac sam po 3,4 miesiacach mozesz wynajac odpowiednie mieszkanie na przyjazd zony. bo chyba na pokoju z innymi ludzmi to nie bedziecie mieszkac.
pierwsze 2 okresy rozliczeniowe podatek 26%, z 2 klasa podatkowa, nawet sie nie ma nad czym zastanawiac, chyba ze masz dobra prace w pl czy gdzies tam.
kobiety bez norweskiego, ale z angielskim pracuja z reguly w uslugach, jakkolwieiek to brzmi, sprzatanie, kantyny...

pierwszy rok to jakieś 270 000 NOK brutto -(minus podatek oczywiście do 36%) przy pełnym etacie bez nadgodzin,
plus zwrot podatku i feriepenger((wynagrodzenie za urlop) jakieś 50 000NOK w roku następnym. co ci da jakieś 200 000nok z małym plusem netto za pełny rok pracy od tego trzeba odjąć mieszkanie, życie, i przejazdy do pl.

Żona musiałaby mieć zajebiste szczęście żeby się od razu załapać do pracy, bez języka to lipa.
Kilku polaków znam co ściągnęło tutaj swoje partnerki i z pracą dla nich ciężko, a jak będziesz gdzieś na zadupiu to ci się małżonka zanudzi na śmierć siedząc w domu.

gdzie masz pracować w NO?

sailor napisał:
No i jeszcze becikowe 35 263.-

Poza tym 36 % to troche za duzo, jezeli masz na utrzymaniu zone (2. klasa podatkowa). Oprocz tego przysluguje ci 10% ulga podatkowa
www.skatteetaten.no/en/Bibliotek/Publika...10--Standardfradrag/

Skąd wiesz że jego żona jest w ciaży lub będzie tu rodzić???

rodzinnego jest 970nok na każdą sztukę potomstwa do 18 roku życia.

albo druga klasa podatkowa albo ulga chyba nie?

No nie samą kasą zyje człowiek trzeba się też nastawić na NO i wziąć po uwagę koszty życia tu, bo ludzie często przeliczają to co zarobią w NO na polskie warunki cenowe i potem jest zonk, jak sie tak podliczy to co zostaje z wypłaty. Jak masz dobrą robote w PL to się mocno zastanów.

Tu masz odpowiedź Zuzu:

solak napisał:
Witam!

Mam propozycję pracy na terenie Norwegii jako operator CNC przez pośrednika za ok. 150 NOK/h Mieszkanie (jednoosobowy pokój z dostępem do kuchni i łazienki) płatny ok. 3600 NOK/miesiąc. Czy wg Was po ściągnięciu żony będzie szansa coś odłożyć z takiej kasy? Jak jest z pracą dla kobiet? Są jakieś dodatki gdyby moja w Norwegii urodziła? Jaki płaciłbym podatek od tego 150 NOK/h? Ile %?

sorki moje zayebanie

Na początek dzięki za szybkie i rzeczowe odpowiedzi. Przybliżę więc bardziej moją sytuację. Obecnie pracuję jako operator/programista cnc, 5 lat stażu, zarobek na "rękę" ok. 2300 zł bez sobót (soboty robię i za to mam dzień wolny :/ ) Żona od 3 miesięcy pracuje w dziale handlowym, obecnie stawka 1200 zł na "rękę", przy nowej umowie być może podwyżka do 1600 zł (?) Zastanawiamy się nad wyjazdem, gdyż wg mnie żyjąc w naszej pięknej Polsce pracuje się tylko na utrzymanie domu i jedzenie. Dokładnego miejsca pracy jeszcze nie znam, przypuszczam (znaczy mam nadzieję) że będzie to południe Norwegii. Stawka 150 NOK/h brutto ma być na okres próbny 3 miesięcy u pośrednika, potem niby Norweg ma przyjąć. Nie wiem czy wtedy stawka wzrośnie, czy też nie? Na tą chwilę nie mamy potomstwa, ale w razie wyjazdu chyba lepiej będzie aby dziecko urodziło się w Norwegii. Oczywiście jest dylemat nad wyjazdem, bo jeżeli coś nie wypali nie będę miał powrotu do obecnej firmy i wtedy pozostanie praca za 1300-1500 zł bo takie są u nas stawki dla nowych pracowników, a takowym będę :/

zawsze bedą plusy i minusy wyjazdu.
mieszkając tu z żoną i pracując samemu też zarobisz tylko na życie( Bezstresowe), jak żona znajdzie prace to z pewnością będzi lepiej niż w PL tylko trzeba byc nastawionym mentalnie na życie w NO.
jedno takie znajome małżeństwo wiecznie narzeka na NO i biadoli że w PL to lepiej ale kasy im szkoda zostawić. typ ludzi którym wiecznie źle.
Możesz też przyjechać na 3-4lata cisnąć godziny i jeździć do PL i dzięki temu pozbyć/nie brać kredytu w pl co by się ustawić na przyszłość w kraju.
Dużo polaków tak robi, tylko to kosztuje mase wyrzeczeń i nie chce się wracać potem do stawek jakie są w PL.

jaką decyzje byś nie podjął to potem nie zastanawiaj się co by było gdyby?