Jedziesz z Polski do pracy tu przez jakąś polską firmę w delegacji(w której pracowałeś na terenie pl?) czy to twoja pierwsza praca przez nich?
Jako spawacz to tu raczej nie przyjechałeś? (Hilton pisała o tym zawodzie i co niektórzy się tym zasugerowali)
Będziesz miał "papierkową robotę" na budowie?(trzepanie worków po cemencie?

)
Czy "kierownicze" stanowisko?(betoniarka

...?)
Co do delegacji to polskie prawo określa jakie dodatki ci się należą z tego tytułu poza kojem i michą, więc pracodawca raczej kroi cię na kasie.
Dla mnie to pachnie przekrętem, bo dostając nawet najniższą stawkę norweską (zatrudniony w NO) i mając potrącane za mieszkanie i michę to lepiej byś na tym wyszedł ze względu na ewentualne świadczenia(rodzinne jak masz dzieci ),(feriepenger)
plus zwrot z podatku w przyszłym roku za mieszkanie, diety, dojazdy z PL .
Oczywiście ludzie pracujący tutaj mają racje pisząc że to ochłap, bo norweskie stawki są całkiem inne i nawet jakby co to NAV daje zasiłek który spokojnie wystarczy na waciki.
Twój punkt siedzenia jest całkiem różny od naszego (PLvsNO), jeżeli już się zdecydowałeś tu przyjechać to wiedz że łatwo się nie wyrwiesz takiemu pracodawcy.
Szukaj czegoś lepszego gdzie sie da bo dajesz się po prostu okradać pracując za takie pieniądze, a jak będziesz tak pracował dłużej to ty i tobie podobni zrobią krecią robotę tym co już trochę pracują, jeszcze z czasem przyjadą tacy co za 30kr będą pracować.
P.S.-Absurd, absurd widzę...to ja, jak się możecie nabierać na dyrdymały :masejob (a raczej debila "miniczapka"

pod nowym nickiem)