".cos mi sie wydaje ze masz dwie lewe rece", spodziewałem się że ktoś odpisze w sposób tak cyniczny jak Pan, no ale pewien procent Polaków ma w sobie złośliwość i raczej tego się zmienić nie da. Co do pracy w Polsce. Jeżeli uważa Pan, że praca jako ślusarz za najniższą krajową w hali gdzie jest 6 stopni i nie grzeje się bo prezes nie pozwala, mało tego wchodzi się na tokarkę i szlifuje trzpieniówką promień R40 wału, sprawdzianem jest tutaj nierówno ucięty kartonik, mało ślusarz robi to co tokarka/frezarka nie zrobi i głowi się jak zrobić np. promień R5 w miejscu trudnodostępnym w odkuwce, praca pod detalem na suwnicy, której udźwig to 20 ton, a detal o wadze ok. 2 ton zawieszony tylko na łańcuchach chwilami opada i dopada do ostroga za pracę w pozycji wymuszonej bo "nie ma czasu postawić detalu na stole bo samochód czeka" jest "miodem" to zapraszam. Mało tego na wypłatę tylko najniższa (żadne wczasy pod gruszą, brak na święta), a żeby ciekawiej pracodawca nie opłaca pełnych składek emerytalnyych i np. zamiast kwoty 200zł wpływa 24zł uważa Pan za 'miód" zachęcam zatrudnić się tam. W innym zakładzie za pracę z nadgodzinami wypłata na rękę to 2,900zł też jest "miodem" zapraszam. Nie mam lewych rąk do pracy, ale chcę dożyć godnej emerytury pracując w godnych warunkach pracy, a nie skończyć na wózku połamany. Mam możliwość zmiany i szkolenia/kursu w UP i chcę się rozeznać w temacie.