Obozy dzielą się polskie obozy pracy bez płacy, oraz norweskie obozy bez pracy i płacy ale z rachunkiem za pokój do zapłacenia. Tak jak się zastanowić to jak ktoś lubi wycieczki , to "opłacalniej" wychodzi się na polskim obozie bo zwykle szef zawozi na swój koszt i jakieś kojo za "darmo" też daje, niektórzy nawet futrują roboli pure ziemniaczanym. No ale jak ktoś chce zarobić konkretną kasę to znależć dziś taką pracę w jakimkolwiek kraju to niezmiernie trudna sprawa. Można wyjść na swoje jak się jedzie własnym busem i zapełni go na powrocie silnikami, kosiarkami i rowerami. Ale sprzedać to w POlsce wcale nie jest łatwo bo coraz większe pustki w kieszeniach Polaków.
9 Lat, 8 Miesięcy temu