Hej to wy macie z kim po polsku pogadać??? Wow... w założeniu to właściwie macie szczęście... chociaż wiadomo jak czasem jak z drugim Polakiem zagranicą może być...
No u mnie na hotelu został Litwin i para Norwegów... cholera Ruskiego nie za bardzo umiem :/ w szkole akurat nie miałem... po polsku mówią... no popatrz, popatrz a ja tylko angielski i angielski
No i właściwie nie znam Norweskiego (kilkadzisiąt prostych słówek i proste wulgaryzmy) ponieważ mówię po angielsku, no w pracy i owszem daję sobię radę ale czasem trzeba się na kombinować np w sklepie...
Myślę że to zależy od regionu i charakteru pracy, ale raczej dobrze coś znać po Norwesku... chociaż podkreślmy spotkałem ludzi co nawet angielskiego nie znali...
U mnie w tej pracy szef miał wygania co do języka, no i nawet im przyszedł jakiś Norweg, popatrzył na pracę i tyle go widzieli... no to zmienili wymagania, mnie znaleźli w sieci i sprowadzili, no i jakoś takoś zostałem ale to miasto to taka prowincja, Norwegów ciągnie do Oslo, Trondehaim... ale z drugiej strony mi dają rysunki, więc czy mówię po angielsku, czesku czy Norwesku jeden ciul...