Czy przysluguje zasilek jesli sam sie zwalniasz - Norwegia - s4

niezapominajka741 napisał:...Nie tyle co zaskoczona ,ale zdziwiona . Ponieważ jeżeli jest ktoś tutaj już trochę lat i pracował cały czas legalnie ,płacił podatki itd . to troszkę dziwne jest to prawo , że zostaje z niczym jeżeli się zwolni .Trochę to niesprawiedliwe . A takie samo prawo dotyczy również norwegów ? Czy państwo dba o swoich ? Co innego jeżeli ktoś przyjeżdża nowy przepracowuje rok ,a później się zwalnia i chce iść na bezrobotne . To nie dziwie się ,że państwo chce się przed takim czymś zabezpieczyć.
NIETUZINKOWE...podejście do danego problemu z Twojej strony....!!!

A CZYM TY SIĘ RÓŻNISZ od Tego kto pracuje JEDEN ROK...LUB TRZY LATA...??? .
ON TEŻ PŁACI takie same podatki jak Ty...!
To dlaczego twoja sytuacja ma być lepsza od Jego sytuacji .
Przecież i TY i ON jesteście pracownikami zagranicznymi , Ty z większym stażem ...a On z mniejszym ...

Chyba ,ze masz NO obywatelstwo...to inna sprawa... .

gabriel napisał:
niezapominajka741 napisał:...Nie tyle co zaskoczona ,ale zdziwiona . Ponieważ jeżeli jest ktoś tutaj już trochę lat i pracował cały czas legalnie ,płacił podatki itd . to troszkę dziwne jest to prawo , że zostaje z niczym jeżeli się zwolni .Trochę to niesprawiedliwe . A takie samo prawo dotyczy również norwegów ? Czy państwo dba o swoich ? Co innego jeżeli ktoś przyjeżdża nowy przepracowuje rok ,a później się zwalnia i chce iść na bezrobotne . To nie dziwie się ,że państwo chce się przed takim czymś zabezpieczyć.
NIETUZINKOWE...podejście do danego problemu z Twojej strony....!!!

A CZYM TY SIĘ RÓŻNISZ od Tego kto pracuje JEDEN ROK...LUB TRZY LATA...??? .
ON TEŻ PŁACI takie same podatki jak Ty...!
To dlaczego twoja sytuacja ma być lepsza od Jego sytuacji .
Przecież i TY i ON jesteście pracownikami zagranicznymi , Ty z większym stażem ...a On z mniejszym ...

Chyba ,ze masz NO obywatelstwo...to inna sprawa... .

Gabriel ja się pytam tak czysto teoretycznie tylko .Wiecie ''co by było gdyby ....?''

Ale w sumie mam jeszcze jedno pytanie . Jeżeli jest tutaj rodzina i dziecko chodzi do szkoły , a pracuje tylko jedna osoba i postanawia się zwolnić żeby znaleść lepszą pracę a nie znajduje i co wtedy ? Też taka rodzina musi się ewakułować do kraju gdy dziecko po iks pobycie tutaj nie poradzi sobie już w polskiej szkole tak dobrze jakby chodziło do niej od początku . To nikogo nie obchodzi ? Ale z tego co tutaj piszecie to NIE ;(

Niezapominajka, ja mialam taka sytuacje, ze zostałam z dwójką dzieci bez srodków do życia i bez mieszkania, nie mialam pracy. Moj mąż sie wyprowadził do kochanki, wymaldowal sie. W mysl norweskich przepisow, jak sie wymeldowal, to juz w tym momencie nie bylismy rodziną. I moje pozwolenie straciło moc ( łączenie rodzin) . Myślisz, ze kogos to interesowalo ze moj sym chodzi tu do szkoly i juz w polskiej szkole sobie nie poradzi????????? Nikogo to nie interesowalo i zadna instytucja nie pomogła mi. Dopiero drzwi sie otwarły jak znalazłąm prace.
I ze zwolnieniem sie samemu jest tak samo. Jezeli ktos ma na tyle oszczednosci ze juz nie musi pracowac, to mze przebywac w NO, dlaczego nie, ale musi wykazac ze go na zycie tutaj stac. kazdy przypadek moze byc inny. Bo jak rzeczywiscie ktos wygra w totka, to moze tu byc i wspierac gospodarke, nikt go stąd nie wyrzuci i nie zmusi do pracowania, ale trzeba to najpierw udowodnic.

niezapominajka741 napisał:... a pracuje tylko jedna osoba i postanawia się zwolnić żeby znaleść lepszą pracę a nie znajduje i co wtedy ? ...

WIESZ nie chcę być złośliwy ... a zarazem powtarzać się jak zdarta płyta....
Niemniej ... przeczytaj jeszcze raz dokładnie to co pisałem wyżej....

Powtórzę....

NIKT PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH nie zwalnia się najpierw z pracy a następnie szuka innej...

ZAWSZE robi się akurat odwrotnie...

NIEMNIEJ BYWAJĄ OSOBNICY NORMALNI INACZEJ ....
Którzy na przeciwnika plują pod wiatr...

I nie wmawiaj mi ... , że mobbing w pracy i te inne duperele...

To ,że właściciel nie daje podwyżki Tobie ...mimo ,że wszyscy inni dostają ... ,
to TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJA WINA...
I W INNEJ PRACY BĘDZIE TAKI SAM PROBLEM...

Taki stan rzeczy wynika z zachowania danej osoby i tyle...

gabriel napisał:
niezapominajka741 napisał:... a pracuje tylko jedna osoba i postanawia się zwolnić żeby znaleść lepszą pracę a nie znajduje i co wtedy ? ...

WIESZ nie chcę być złośliwy ... a zarazem powtarzać się jak zdarta płyta....
Niemniej ... przeczytaj jeszcze raz dokładnie to co pisałem wyżej....

Powtórzę....

NIKT PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH nie zwalnia się najpierw z pracy a następnie szuka innej...

ZAWSZE robi się akurat odwrotnie...

NIEMNIEJ BYWAJĄ OSOBNICY NORMALNI INACZEJ ....
Którzy na przeciwnika plują pod wiatr...

I nie wmawiaj mi ... , że mobbing w pracy i te inne duperele...

To ,że właściciel nie daje podwyżki Tobie ...mimo ,że wszyscy inni dostają ... ,
to TYLKO I WYŁĄCZNIE TWOJA WINA...
I W INNEJ PRACY BĘDZIE TAKI SAM PROBLEM...

Taki stan rzeczy wynika z zachowania danej osoby i tyle...

   Dodam jeszcze, że zamiast zmieniać pracę można spróbować poprawić sobie warunki na miejscu, są różne drogi ku temu. Jedną z nich jest droga dziury w dupie, ale ceną jest brak szacunku. Inną jest droga sportowca, ale ceną za wysoką wydajność jest zdrowie. Osobiście polecam drogę umysłu, wymaga najmniej wysiłku i jest moralnie poprawna, podnoszenie swoich kwalifikacji i umiejętności w zawodzie, pozwala na osiągnięcie poziomu, na którym otrzymuje się oferty pracy i wynagrodzenie z górnej półki .

Czytając Wasze powyższe wypowiedzi których nie będę cytować to tak tu wcale pięknie nie jest . Gdy popada się w tarapaty z powodu braku pracy na własne życzenie lub tak jak to Hilton opisała na swoim przykładzie . Dziwi mnie to troszeczkę ponieważ od nas wymagają żebyśmy kupowali ich auta np . ,ale po co skoro nie masz pracy to ma ciebie tutaj nie być i nie obchodzi ich co stanie się z Tobą i Twoją rodziną . Najlepiej wracaj skąd przyszedłeś .

A prawda jest taka,ze zawsze tu bedziemy druga liga. Usmiechy i przyjazne nastawienie to wszystko lipa, na pokaz z ich strony fakty sa takie ,ze tylko patrza jak na czlowieku zarobic jak najwiecej... placac jak placac. Dla nas to calkiem dobre pieniadze,a norweg to czlowiek raczej leniwy, tak to wynika z mojej obserwacji po 5cio letnim pobycie tutaj, wiec czasem warto sie postawic i jak chce zwalniac jeden z drugim to prosze bardzo.polak potrafi i zawsze sobie cos znajdzie, a ruskich czy litwinow nie ma tu chyba az tyle co nas zeby stali w kolejce na nasze miejsce.

   Gama, powyżej masz przykład wypowiedzi z innego świata niż ten, w którym żyję .

[b]Col de Turini napisał:[/b[i]]
[quote], a ruskich czy litwinow nie ma tu chyba az tyle co nas zeby stali w kolejce na nasze miejsce.[/quote[/i]]



tutaj to strzeliłeś samobója
po co ci litwinów czy ruskich ?
wystarczy że powiesz publicznie że się zwalniasz to na twoje miejsce będzie dwudziestu polaków , a to że im powiesz że warunki pracy ci nie odpowiadały jak bedziesz wychodził z biura ze zwolnieniem to cię w drzwiach zdeptają tak będą się pchać

Nie wiem jak tu jest z innymi polakami,nie zyje tu w stadzie lecz raczej sam sobie rzepke skrobie. kiedys pewien ktos opowiadal mi,ze mial dowykonania prace za duza kase ale pojawil sie wlasnie jakis inny polak i zanizyl stawke 3 krotnie.Nie wiem jak sie sprawa skonczyla ale tak jak mowisz, chyba sami pod soba kopiemy dolki. Wiesz ...ja tam zycze norwegom zeby kiedys sie skonczyla im ta ropa i zeby musieli jechac szukac pracy za granice, a najlepiej do Polski...i zeby jeszcze od razu od nich wymagali komunikacji w naszym jezyku.jestes w polsce..gadaj po polsku jestesmy u nich gadamy po ichniejszemu bo takie maja widzimisie