Zarobki w IT - Norwegia

Cześć, jakiej wysokości są zarobki w bezpieczeństwie IT w Norwegii? W Polsce zarabiam 7 tyś na rękę w Warszawie (i już wiem, że mógłbym mówić koło 8, może 9), zastanawiam się nad emigracją do Norwegii, pod kątem czy rzeczywiście podniosę standard życia, czy będę mógł coś więcej odłożyć (bo nawet z takimi "kosmicznymi" zarobki jak części osób może się wydawać to z 10 lat muszę odkładać na mieszkanie lekko...). Muszę też wiedzieć ile mówić na ewentualnej rozmowie o pracę. Taki ledwie znajomy Norweg, powiedział mi że zarobki na jakie mogę liczyć to 1.5-2 * średnia krajowa, jak to ma się na realia życia tam? Jeszcze nie wiem czy na stałe, czy na parę lat, dlatego na chwile obecną aby coś więcej odłożyć. Dodatkowo moim hobby jest również fotografia, a Norwegia raczej idealna jest na fotografowanie natury . Z góry dzięki za odpowiedź na wszystkie pytania!

zlo napisał:
[quoteTaki ledwie znajomy Norweg, powiedział mi że zarobki na jakie mogę liczyć to 1.5-2 * średnia krajowa, jak to ma się na realia życia tam? [/quote]
Musisz pamietac, ze wysokosc placonego podatku jest zalezna w Norwegii od wysokosci zarobkow. Przy zarobkach, ktore oczekujesz podatek ten moze wynosic te 40-45%.

Eliza K 15 minut temu
zlo napisał:
[quoteTaki ledwie znajomy Norweg, powiedział mi że zarobki na jakie mogę liczyć to 1.5-2 * średnia krajowa, jak to ma się na realia życia tam? [/quote]
Musisz pamietac, ze wysokosc placonego podatku jest zalezna w Norwegii od wysokosci zarobkow. Przy zarobkach, ktore oczekujesz podatek ten moze wynosic te 40-45%.
----------------------
Lepiej Brachu pamietaj - ale przede wszystkim wiedz - że wysokość płaconego podatku w Norwegii zależy najbardziej od zawartości mózgu podatnika. System podatkowy w Norwegii jest wyjatkowo przyjazny,a system odliczen (jesli ktos umie z tego korzystac) powoduje,ze podatek PIT jest realnie o wiele mniejszy niz w PL. Podobnie jak ceny w relacji do dochodów.
Jesli usłyszysz - głownie od Polaka - że podatek w N wynosi...36% - konćz rozmowe,szkoda czasu.

Krystian85 napisał:

Lepiej Brachu pamietaj - ale przede wszystkim wiedz - że wysokość płaconego podatku w Norwegii zależy najbardziej od zawartości mózgu podatnika. System podatkowy w Norwegii jest wyjatkowo przyjazny,a system odliczen (jesli ktos umie z tego korzystac) powoduje,ze podatek PIT jest realnie o wiele mniejszy niz w PL. Podobnie jak ceny w relacji do dochodów.
Jesli usłyszysz - głownie od Polaka - że podatek w N wynosi...36% - konćz rozmowe,szkoda czasu.
No to oswiec nas wszystkich maluczkich co to mozna odliczyc, zeby placic mniej podatku.
I prosilabym o jakies inne wsazowki niz pendler, pozyczki z banku czy aksjer.

Elise napisał:
Krystian85 napisał:

Lepiej Brachu pamietaj - ale przede wszystkim wiedz - że wysokość płaconego podatku w Norwegii zależy najbardziej od zawartości mózgu podatnika. System podatkowy w Norwegii jest wyjatkowo przyjazny,a system odliczen (jesli ktos umie z tego korzystac) powoduje,ze podatek PIT jest realnie o wiele mniejszy niz w PL. Podobnie jak ceny w relacji do dochodów.
Jesli usłyszysz - głownie od Polaka - że podatek w N wynosi...36% - konćz rozmowe,szkoda czasu.
No to oswiec nas wszystkich maluczkich co to mozna odliczyc, zeby placic mniej podatku.
I prosilabym o jakies inne wsazowki niz pendler, pozyczki z banku czy aksjer.

zapomnij juz dwa razy pisal takie bzdury a na konkretne pytania to se jakies jaja pisal

on tyle wie o systemie podatkowym co pies o zyciu seksualnym pingwinow

Hmm, czyli tylko z j. angielskim nie wystarczy raczej i trzeba rzeczywiście nawet w IT znać jeszcze j. norweski? Czyli raczej średnio się opłaca tam emigracja? Ogólnie mam zamiar gdzieś chociażby żeby na mieszkanie zarobić, bo w Polsce nawet z tymi zarobkami to w Warszawie lekko 10 lat oszczędzania, co jest śmieszne kiedy mam zarobki rzędu 2-3 średnich krajowych (!, nie minimalnej krajowej), dlatego właśnie myślę gdzie jechać bo życie w Polsce mnie przerasta jak o tym myślę... .

napisał:
Hmm, czyli tylko z j. angielskim nie wystarczy raczej i trzeba rzeczywiście nawet w IT znać jeszcze j. norweski? Czyli raczej średnio się opłaca tam emigracja? Ogólnie mam zamiar gdzieś chociażby żeby na mieszkanie zarobić, bo w Polsce nawet z tymi zarobkami to w Warszawie lekko 10 lat oszczędzania, co jest śmieszne kiedy mam zarobki rzędu 2-3 średnich krajowych (!, nie minimalnej krajowej), dlatego właśnie myślę gdzie jechać bo życie w Polsce mnie przerasta jak o tym myślę... .

O dziwo trzeba norweski znac, do tego bardzo dobrze.

Nie sluchaj tego co ci tu za bzdury wypisuja.
Norweskiego nie trzeba znac, wystarczy angielski, a jest wiele firm gdzie caly zarzad pilnie uczy sie polskiego, bo boja sie, ze jak nie, to zaden polski fachowiec od IT nie zgodzi sie u nich pracowac.
Norwegowie nie maja pojecia o IT, bazuja wylacznie na Polakach, na na norweskich uczelniach nie ma nawet takiego kierunku jak informatyka.
Polski fachowiec od IT dostaje na reke minimym 100.000EURO miesiecznie i jest decyzja krola zwolniony z obowiazku odprowadzania podatku.
A co miesiac dostaje dodatkowo od rzadu do wyboru:
-bilet wstepu do ustepu
-asygnate na wiate
-talon na dziwke i balon.

Jak juz ci sie fajnie na serduszku zrobilo to niestety zaakceptuj fakt ze w Norwegii mowi sie po Norwesku, oraz ze jest to kraj o jednym z najwyzszych na swiecie poziomow zaawansowania badan w tej branzy, zas wydzialy informatyki tutejszych uczelni wyzszych...
Zreszta, przyjedziesz, to sam zobaczysz, tylko zanim wyjedziesz to nie rozwiazuj w Polsce tej swojej umowy za 7 czy 9 tysi, to przynajmniej bedziesz mial do czego wracac.

napisał:
Hmm, czyli tylko z j. angielskim nie wystarczy raczej i trzeba rzeczywiście nawet w IT znać jeszcze j. norweski? Czyli raczej średnio się opłaca tam emigracja? Ogólnie mam zamiar gdzieś chociażby żeby na mieszkanie zarobić, bo w Polsce nawet z tymi zarobkami to w Warszawie lekko 10 lat oszczędzania, co jest śmieszne kiedy mam zarobki rzędu 2-3 średnich krajowych (!, nie minimalnej krajowej), dlatego właśnie myślę gdzie jechać bo życie w Polsce mnie przerasta jak o tym myślę... .
Chcesz, to probuj. Powysylaj podania z CV do roznych firm i zobaczysz jaki odzew.
Tak na marginesie, tutaj ludzie splacaja swoje mieszkania i chalupki przez te 20-25 lat.
Jezeli sa w rodzinie dwie dobrze zarabiajace osoby, to i mozna pewnie splacic szybciej. Wszystko zalezy, za ile, czyli w sumie gdzie sie to likum kupilo. W Oslo wiadomo jakie sa ceny.

bierz moja posade :200 nok za godzine brutto + dodatek doliczany do kazdej godziny oscylujacy od 35 -50 nok, czyli 235-250 brutto. bierz ta posade a daj mi swoja , moge nawet miec 6-7 w polsce i juz jutro spadam...