dioniza01 napisał:
Tyle tu wypowiedzi a tak naprawdę mało odpowiedzi co do pytania.Twoje dzieci mogą dostać pomoc w nauce pod warunkiem,że znajdą tłumacza nor-pol.Czasami w szkole proponują pomoc polskich dzieci (Które chodzą do tej szkoły),znających już dobrze jezyk norweski.Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaczki ale jeśli zaczynają od 1 klasy to luzik.bardzo szybko załapią język od rówieśników.Dużo uczą się na podstawie obrazków.Należy im się również 150 godz.dodatkowej nauki norweskiego.nie jestem pewna czy od 1 klasy moja córa miała w 2 (jest tu od 2 roku życia i języka nauczyła się w przedszkolu wię w szole nie miała żadnych problemów).Warto dzieci zapisać na SFO ponieważ dzieci 2 razy w tygodniu mają pomoc w nauce i odrabianiu lekcji poza tym ważny jest kontakt z rówieśnikami mówiącymi po norwesku.Z doświadczenia mojego i znajomych potrzeba około pół roku,żeby dziecko czuło się w miarę pewnie w posługiwaniu się norweskim.
Co do poziomu nauki napewno jest niższy niż w PL ale dzieci przynajmniej nie są przeciążone.Zawsze można uczyć dziecko w domu.Moja córka jest w 3 klasie.Sama nauczyłam ją tabliczki mnożenia,czyta i pisze po polsku,czytamy również książki dla dzieci o tematyce gograficznej i historii.Nie zmuszam ja do niczego ale zachęcam,żeby mogła w przyszłości wybrać gdzie chce być lub gdzie studiować.
To tyle w tym temacie....
dodam od siebi, choc dzieci jeszcze nie mam, ze SFO nie kosztuje duzo, tak jak czasem mozna wsrod polakow uslyszec... bodajze 1600 kr miesiecznie.
Tyle tu wypowiedzi a tak naprawdę mało odpowiedzi co do pytania.Twoje dzieci mogą dostać pomoc w nauce pod warunkiem,że znajdą tłumacza nor-pol.Czasami w szkole proponują pomoc polskich dzieci (Które chodzą do tej szkoły),znających już dobrze jezyk norweski.Nie wiem w jakim wieku masz dzieciaczki ale jeśli zaczynają od 1 klasy to luzik.bardzo szybko załapią język od rówieśników.Dużo uczą się na podstawie obrazków.Należy im się również 150 godz.dodatkowej nauki norweskiego.nie jestem pewna czy od 1 klasy moja córa miała w 2 (jest tu od 2 roku życia i języka nauczyła się w przedszkolu wię w szole nie miała żadnych problemów).Warto dzieci zapisać na SFO ponieważ dzieci 2 razy w tygodniu mają pomoc w nauce i odrabianiu lekcji poza tym ważny jest kontakt z rówieśnikami mówiącymi po norwesku.Z doświadczenia mojego i znajomych potrzeba około pół roku,żeby dziecko czuło się w miarę pewnie w posługiwaniu się norweskim.
Co do poziomu nauki napewno jest niższy niż w PL ale dzieci przynajmniej nie są przeciążone.Zawsze można uczyć dziecko w domu.Moja córka jest w 3 klasie.Sama nauczyłam ją tabliczki mnożenia,czyta i pisze po polsku,czytamy również książki dla dzieci o tematyce gograficznej i historii.Nie zmuszam ja do niczego ale zachęcam,żeby mogła w przyszłości wybrać gdzie chce być lub gdzie studiować.
To tyle w tym temacie....

dodam od siebi, choc dzieci jeszcze nie mam, ze SFO nie kosztuje duzo, tak jak czasem mozna wsrod polakow uslyszec... bodajze 1600 kr miesiecznie.