samochód prywatny wykorzystywany do pracy, dodatki - Norwegia - s2

napiszę ci na priv co masz zrobić bo za takie informacje trzeba dużo płacić w tym kraju

W każdej umowie musi być zaznaczony i określony czas pracy tygodniowo, i pracodawca musi się z tego wywiązać. Jeżeli w umowie nie jest wpisane, że używasz swoje prywatne auto i określone warunki i koszty to szefowa robi cie w konia.. i nic z tym nie zrobisz, to jest podobne do używania telefonu prywatnego sprawach firmowych itd...

powiatowy myśliciel napisał:
widzę że wiesz o co kaman Elise a sama wprowadzasz ludzi w błąd -- zresztą MN nic ciekawszego nie napisze skoro sami nie wiedzą o co chodzi

stawki za dojazdy do pracy i z powrotem już dawno się zmieniły Elise od 1 stycznia 2012 roku (bądź trochę w temacie )


otóż stawka za kilometr na ten rok jest 3.90 nok , powyżej przejechanych 10000 km pracodawca ma prawo zredukować tą stawkę do 3,25 nok (albo nie musi , jak mu się chce)

dodatkowo jeśli dojeżdżasz do pracy i z powrotem dojazd do pracy liczysz już jako czas pracy

co do reszty to trzeba odwoływać się do taryf zbiorowych odpowiednich dla danej branży ponieważ mogą także zawierać całkiem inne dodatki o których mi nie wiadomo

ale co do ustawowych dodatków za dojazdy do pracy i z powrotem wygląda to tak jak wcześniej napisałem

mogę się pochwalić jeszcze że nikt w Norwegii nie wie tyle co ja na tematy prawa pracy itd. itd....
a że takie cuda jak poliż konekszjon powstały a wy za to płacicie to tylko świadczy o tym jak łatwo oszukać Polaka w tym kraju i wyciągnąć od niego jeszcze pieniądze
gdzie w Norwegii takie sprawy są całkowicie za darmo

sami Norwedzy się dziwią że jak można jeden od drugiego wyciągać pieniądze za sprawy które w tym kraju są całkowicie za darmo

no chyba że chodzi o jakieś porady adwokackie itd.

poniżej podam linka żeby nie być gołosłownym

bo i tak znajdzie się 1000 mądrali że napiszą inaczej



www.abcnyheter.no/bil/faktainnhold/090104/kjoregodtgjorelse


pisze w tym linku że powyżej 10000 km jest zredukowane do 3,25 a nie od widzimi się pracodawcy ,
a tu chyba się zagalopowałeś z tym płaceniem za czas dojazdu do pracy kjøring til og fra jobb er ikke yrkeskjøring.

pisze pisze Andre ved mark

ale jak też napisałem wszystkiego trzeba szukać dokładniej w umowach zbiorowych dla danej branży bo nie które branże mają że dojazd liczony jest np. jako czas pracy np : branża budowlana

o czym nie wiem czy wiesz

wiem wiem ....bo mnie płacą . ale powołałem się na twojego linka

no widzisz Andre ved mark

staremu ciężko coś wmówić

a ty jako pracownik dobrej norweskiej firmy chyba wiesz co ci się należy ?

no ale jak widzisz nie każdy ma tak dobrze jak my

lena_waw napisał:
co do mojej pozycji w firmie, to hmmm silna nie jest, ale nie lubie jak ktos mnie robi w... balona, wykorzystuje jak moze, myslac ze ja glupia ges jestem
Moja dobra rada to NIE PODSKAKUJ!

Ja gdybym miala taka pracownice
to by byla pierwsza do zwolnienia!

Inna sytuacja jest, gdy brak "niewolnic"
do brudnej pracy, wtedy mozna egzekwowac WSZYSTKO.

hehe nie podskakuj, no tak z takim podejsciem to gratuluje...
takie 'dobre rady' to mozesz zachowac dla siebie

walcz lena walcz .....nie daj się wyzyskiwaczom

bo jakbyś pani beauty spotkała mnie na swojej drodze (np w twojej firmie)

to zapewniam ciebie że ty pierwsza musiała byś opuścić swoją firmę

ale nie ja bym przyczynił się do jej zamknięcia


a niewolnictwo w tych czasach to nawet słowo zakazane

powiedz do murzyna ,,czarny ,, to poleci do adwokata i posądzi ciebie o dyskryminację rasową

ale takie farmazony o straszeniu kogoś o coś na forum możesz sobie pisać

każdy pracodawca musi się zastosować do HMS (co znaczy helse, miljø , sikkrett) -- a wszystko to znajdziesz na stronie Arbeidstylisynet -- nawet nie wiesz co piszesz dziewczyno

www.arbeidstilsynet.no/hms.html