tadziksc napisał:
a nie masz takiej swiadomosci ze nie znajdujesz sie we wlasciwym miejscu ze jedyna rzecza dla ktorej tu jestes to pieniadze hehe ??
I to jest ból myślowy większości MŁODYCH I WOLNYCH...którzy przedwczoraj byli w Polsce ...wczoraj w Anglii lub Islandii dzisiaj są w Norge a jutro CHOLERA GO WIE...!!! ,
pewnie znowu tam , gdzie będzie można łatwo i przyjemnie bez wysiłku zarobić kasę... .
Teraz się nie dziwię ,że te osoby która ściągnęły tutaj rodziny , powoli acz stanowczo zaczynają izolować się od Tych którzy są czasowo No może na dłużej jednak cały czas , widać iż żyją na walizkach...
BO O CZYM z takim ...można rozmawiać...
Gość chwali się iż był z całą rodziną na wycieczce statkiem ponad dwa tydnie na Nord Kap a facio z łapanki od Manpower lub innego Adeko...".. A NIE SZKODA TYLE KASY MARNOWAĆ ... toć w Polsce było by taniej..."...ręce OPADYWUJĄ...
I TAK ze wszystkim ...ja opowiadam iż byłem na KAWIE w Arieplog w Szwecyji około 300km w jedną stronę a inny z kolei pyta się ... , czy towar jaki przywiozłem z tej wyprawy ,dał coś zarobku i ile tak można wyjść na czysto ...
Gdy mu powiedziałem ,że byłem tak sobie to nie dowierzał iż bez sensu tyle kilometrów przejechałem ... niemniej On tutaj nie ma auta bo firma wozi go do pracy i z powrotem a paliwo kosztuje i szkoda tracić każdego grosza bo w domu są wydatki , a tu to tylko praca ...praca...jak by można było to na okrągło ...bo co robić z wolnym czasem...szkoda go marnować ...
Jak się do DOMU WRÓCI TO WTEDY BĘDZIE SIĘ ODPOCZYWAĆ....
OT RÓŻNICA POSTRZEGANIA TEGO , ŻE życie sobie płynie i coś między palcami umyka bezpowrotnie...
a nie masz takiej swiadomosci ze nie znajdujesz sie we wlasciwym miejscu ze jedyna rzecza dla ktorej tu jestes to pieniadze hehe ??

I to jest ból myślowy większości MŁODYCH I WOLNYCH...którzy przedwczoraj byli w Polsce ...wczoraj w Anglii lub Islandii dzisiaj są w Norge a jutro CHOLERA GO WIE...!!! ,
pewnie znowu tam , gdzie będzie można łatwo i przyjemnie bez wysiłku zarobić kasę... .
Teraz się nie dziwię ,że te osoby która ściągnęły tutaj rodziny , powoli acz stanowczo zaczynają izolować się od Tych którzy są czasowo No może na dłużej jednak cały czas , widać iż żyją na walizkach...
BO O CZYM z takim ...można rozmawiać...
Gość chwali się iż był z całą rodziną na wycieczce statkiem ponad dwa tydnie na Nord Kap a facio z łapanki od Manpower lub innego Adeko...".. A NIE SZKODA TYLE KASY MARNOWAĆ ... toć w Polsce było by taniej..."...ręce OPADYWUJĄ...
I TAK ze wszystkim ...ja opowiadam iż byłem na KAWIE w Arieplog w Szwecyji około 300km w jedną stronę a inny z kolei pyta się ... , czy towar jaki przywiozłem z tej wyprawy ,dał coś zarobku i ile tak można wyjść na czysto ...
Gdy mu powiedziałem ,że byłem tak sobie to nie dowierzał iż bez sensu tyle kilometrów przejechałem ... niemniej On tutaj nie ma auta bo firma wozi go do pracy i z powrotem a paliwo kosztuje i szkoda tracić każdego grosza bo w domu są wydatki , a tu to tylko praca ...praca...jak by można było to na okrągło ...bo co robić z wolnym czasem...szkoda go marnować ...
Jak się do DOMU WRÓCI TO WTEDY BĘDZIE SIĘ ODPOCZYWAĆ....
OT RÓŻNICA POSTRZEGANIA TEGO , ŻE życie sobie płynie i coś między palcami umyka bezpowrotnie...