Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Czy ktoś coś może wie? Czy pomoże??? - Norwegia

Czytali temat:
(1419 niezalogowanych)
3 Posty
Helena R
(Helena_R)
Wiking
Witajcie!!
Bardzo prosze o pomoc w znalezieniu pracy na ternie Sarpsborga, Fredrikstad i okolic.
Jestem mamą dwóch chłopców. Dotychczas zajmowałam sie dziecmi oraz prowadzeniem domu. Od kiedy dzieci chodzą do szkoły ciąle jestem sama. Bardzo chętnie zajęłabym się czyms innym a niżeli praniem, sprzątaniem, gotowaniem itd. Nie musi to być nic wielkiego. Chciałabym zarobić coś sama dla siebie , choć na przysłowiowe waciki. A zarazem wyjść czasem z domu. Mam 28 lat prawo jazdy. Biegle posługuje sie niemieckim, komunikatywnie angielskim i troszkę mniej norweskim-ciagle się uczę. Jeśli wiecie coś o jakiejkolwiek pracy w jakiejś firmie, może któraś z dziewczyn pracujacych w okolicach potrzebuje pomocy przy sprzątaniu domków bardzo proszę o info na priw. Kiedys przez trzy lata pracowałam w Niemczech jako pomoc budowlańca przy remontach. Nauczyłam się tam nieźle malować, tapetować.. może jakaś polska ekipa remontowa potrzbuje pomocy przy drobnych wykończeiach) Posprzątam po remoncie itd.
Jesli znajdzie się ktoś kto mógłbymi pomóc będę ogromnie wdzięczna.
Pozdawiam i życzę Wam Wszystkim wszystkiego Naj, naj, naj w Nowym Roku!!
Helena_R
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
Helena_R napisał:
... na ternie Sarpsborga, Fredrikstad i okolic....
...Bardzo chętnie zajęłabym się czyms innym a niżeli praniem, sprzątaniem, gotowaniem itd. Nie musi to być nic wielkiego. Chciałabym zarobić coś sama dla siebie , choć na przysłowiowe waciki.
...Biegle posługuje sie niemieckim, komunikatywnie angielskim i troszkę mniej norweskim-ciagle się uczę...

Skoro posiadasz Takie walory wiedzy i umiejętności ...to dlaczego nie pójdziesz do NAV i nie zarejestrujesz się LEGALNIE... jako bezrobotna , poszukująca pracy ...
Być może Wasz NAV organizuje kursy kwalifikacyjne dla Kobiet z nauką Norweskiego...
A być może ,właśnie jest jakiś wakat na drobną część etatu , na każdą dowolną pracę /np.jako zastępstwo/jednak legalną pracę i ubezpieczoną ...
DLACZEGO SIĘ PODDAWAĆ I OD RAZU PRACOWAĆ NA DZIKO/CZARNO/W SZAREJ STREFIE...
Wszak Masz Dzieci i taka legalna rejestracja w NAV jest jak najbardziej wskazana...
Pozdrawiam i Miłego tego NOWEGO 2011ROKU...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3 Posty
Helena R
(Helena_R)
Wiking
Witaj Gabrielu!!
Już od od dwóch lat zaglądam anonimowo na to forum . Zauważylam iż jesteś baardzo aktywny i często nie szczędzisz szczerymi -ostrymi opiniami. Trochę się tego szczerzę obawiałam ale i też bardzo to cienię!
Wracająć do mojego wpisu. Nie jest tak iż liczę na bezinteresowną pomoc rodaków w NO. Bo nie chciało mi się pójść do NAV-u. Przeciwnie, byłam tam. Co więcęj Nav zapewnil mi praktyki zawodowe w moim zawodzie. Przez jakis czas "pracowałam" w swoim zawodzie jako asystet nauczyciela języka obcego. Ale po odbyciu ów praktyk ze strony Nav-u cisza-niestety. Tak wię szukam pracy jak tylko się da. Pozdrawiam ciepełko.
Helena_R
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
Helena_R napisał:...Przez jakis czas "pracowałam" w swoim zawodzie jako asystet nauczyciela języka obcego. Ale po odbyciu ów praktyk ze strony Nav-u cisza-niestety.
To nie możesz czekać biernie aż coś NAV do Ciebie akurat Napisze...zaprosi... On/NAV/takich jak Ty ma TYSIĄCE...a może i więcej...
TO TY...!!!... POWINNAŚ AKTYWNIE I ASERTYWNIE , ATAKOWAĆ NAV , DO ZNUDZENIA I DO BÓLU
...
Jeżeli tego nie robisz to odpowiedni pracownik , wychodzi z słusznego założenia ,że dałaś sobie spokój z walką o pracę...
A W NORGE , NIE MA OBOWIĄZKU , JAKIEJKOLWIEK PRACY... a co dopiero pracy w ogóle .
Tu każdy jest Panem/Panią siebie samego ... /swoich czterech liter/... i to ile ma , zależy tylko od niego samego i jego indywidualnej przedsiębiorczości...
Znam takie Osoby ,które tak długo chodziły do NAV , aż dostały konkretną pracę ... .
Teraz możesz przecież w szkole Twoich dzieci , pogadać z rektorem o frijobb... tak by dalej szkolić Swój Norge...
A być może , będzie taki dzień ,że dadzą Tobie etat na zastępstwo...
Moim zdaniem lepiej pracować za darmo w zawodzie nauczyciela jako asystent , niż zarabiać marne dzikie korony na ścierce...
Ponadto zawsze będziesz w otoczeniu ludzi mówiących tym codziennym językiem ...
Właśnie teraz ,zaczyna się powoli znowu intensywny okres w szkole przed końcem roku ...
Zacznij nagabywać , MĄDRZE... bezpośrednio w tej lub innej szkole... dużo ludzi tak robi ...
BĄDŹ AKTYWNA ,a zauważą Ciebie na pewno...
Od czegoś trzeba zacząć .

Dużo mogę tu pisać , niemniej to tylko od Twojej Osobistej Inwencji , będzie zależeć wynik końcowy...
Czy będziesz Kimś więcej ....niż tylko sprzątaczką po studiach !!! .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3 Posty
Helena R
(Helena_R)
Wiking
Bardzo Ci dziekuję za cenne podpowiedzi. Pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
[b]Gabriel napisal:[/b]

Czy będziesz Kimś więcej ....niż tylko sprzątaczką po studiach !!! .[/color][/quote]


Hmmm. Po studiach najlepiej wykonywac swoj zawod, chyba ze sie znudzilo czlowiekowi
Ale lepiej byc sprzataczka po studiach i sprzatac sobie w cieplych mieszkankach i domkach i zarobic przy tym dwa razy wiecej niz budowlaniec po zawodowce topiacy w blocie gumowce i marznacy gdzies na konstrukcji. Taka jest moja opinia.
"sprzataczka po studiach" ma negatywny wydzwiek w twojej wypowiedzi i moze niektorym sprawic przykrosc. Taka polska mentalnosc, ze jak ktos sprzata lub siedzi na kasie w "biedronce" to jest gorszy, bo tylko pani z biura lub z urzadu jest "kims wiecej". Ech Gabrielu..... piszesz, jakbys malo w zyciu widzial i slyszal.

Helena, zloz CV bezposrednio do szkol. Jezeli beda potrzebowali nauczyciela, to sie odezwia. Poza tym, jesli potwierdzilas dyplom w NOKUT, to nie potrzebujesz zadnych praktyk jako asystent, bo asystentem moze byc osoba z ulicy. Szlifuj norweski, powodzenia I wysylaj cv wszedzie, jak spasc to z wysokiego konia. Jesli spadniesz to wtedy pomysl o innej pracy, np. sprzataniu, ale nie dawaj za wygrana.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Pamiętam jak parę lat temu pracowałem w zakładach mięsnych w Hull w Anglii. To chyba zaraz po wstąpieniu do UE. Pracowało tam ze 250 Polaków. Około 100 rzeźników, którzy zarabiali po 6,50funta rozbierając mięso i mieli mieszkania za darmo, oraz ze 150 polskich magistrów. No może paru z licencjatem, którzy pchali wózki, grzebali łapami w zimnym mięsie przerzucając je po wózkach i inne obrzydliwości, a dostawali 4,85 funta i musieli płacić za mieszkanie. Było tak fajnie w tych chłodniach, że zgodnie mówili te magistry, że to obóz koncentracyjny. No dobrze pewnie niektórzy ciekawi co ja tam robiłem. Jako osoba znająca angielski byłem dispatcher, czyli osoba zliczająca wysyłany towar skanerem i rozprowadzająca według zamówień z komputera. Tylko, że mój angielski to prawdziwa Angielka sprawdziła na rozmowie w Polsce, a angielski tych polskich magistrów i ich umiejętności to tylko do ściery i pchania wózka się nadają
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2387 Postów
Sethur Asher
(Sethur)
Maniak
Hmmm... dispatcher.. .. A jak to sie nazywa po polsku??
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking

bo te magistry to byly po zaocznychy studiach "marketuning i zarzyganie", dawalam podobnym korepetycje coz, nasuwa sie jedno : go with the flow with dicks in your hands hahahahah
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Sethur napisał:
Hmmm... dispatcher.. .. A jak to sie nazywa po polsku??

dyspozytor lacznosci ??? haHAHAHAHAHAHA HALO, J-23?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok