Ach te KOBIETY ....co zrobić ? - Norwegia - s28

Retier - nie jestem zadna emancypantka , jestem obieta ( bo nie mam wyboru), a karate i inne formy moich treningow maja na celu moja osobista satysfakcje ( chociaz owszem posluzylabym sie moimi umiejetnosciami w potrzebie )

Rozumiem, ze czasami trudno byc mezczyzna i zrozumiec kobiety , kiedy nie mowia otwarcie czego chca i jakich zachowan oczekuja . Dlatego napisalam, ze my kobiety powinnysmy byc bardziej konkretne i wyrazac sie w sposob zrozumialy dla mezczyzn , a nie uzuwac aluzji i wzdychac po katach

Ja - chociaz kobieta tez mam czasem problemy z odszyfrowaniem zachowania innych kobiet i dlatego sama staram sie ulatwic mojemu facetowi zadanie zrozumienia mojego TAK czy NIE

Trzymajcie sie chlopcy

bad harry napisał:
I am your man

tak ,tak Harry i żarłaczem , pożeraczem naszych delikatnych, kobiecych forumowych serc

btw nieźle sobie radzisz z tyloma wygadanymi babkami na tym forum

barbara67 napisał:
Retier - nie jestem zadna emancypantka , jestem obieta ( bo nie mam wyboru), a karate i inne formy moich treningow maja na celu moja osobista satysfakcje ( chociaz owszem posluzylabym sie moimi umiejetnosciami w potrzebie )

Rozumiem, ze czasami trudno byc mezczyzna i zrozumiec kobiety , kiedy nie mowia otwarcie czego chca i jakich zachowan oczekuja . Dlatego napisalam, ze my kobiety powinnysmy byc bardziej konkretne i wyrazac sie w sposob zrozumialy dla mezczyzn , a nie uzuwac aluzji i wzdychac po katach

Ja - chociaz kobieta tez mam czasem problemy z odszyfrowaniem zachowania innych kobiet i dlatego sama staram sie ulatwic mojemu facetowi zadanie zrozumienia mojego TAK czy NIE

Trzymajcie sie chlopcy

Nic mi do twojej emancypacji,czy też antyemancypacji barbaro Ale to właśnie kobieta wyemacypowana mówi otwarcie czego chce i spodziewa się po partnerze,a nie czeka i daje się prowadzić. No chyba że naprawdę jestem do tyłu

retier1 napisał:
barbara67 napisał:
Retier - nie jestem zadna emancypantka , jestem obieta ( bo nie mam wyboru), a karate i inne formy moich treningow maja na celu moja osobista satysfakcje ( chociaz owszem posluzylabym sie moimi umiejetnosciami w potrzebie )

Rozumiem, ze czasami trudno byc mezczyzna i zrozumiec kobiety , kiedy nie mowia otwarcie czego chca i jakich zachowan oczekuja . Dlatego napisalam, ze my kobiety powinnysmy byc bardziej konkretne i wyrazac sie w sposob zrozumialy dla mezczyzn , a nie uzuwac aluzji i wzdychac po katach

Ja - chociaz kobieta tez mam czasem problemy z odszyfrowaniem zachowania innych kobiet i dlatego sama staram sie ulatwic mojemu facetowi zadanie zrozumienia mojego TAK czy NIE

Trzymajcie sie chlopcy

Nic mi do twojej emancypacji,czy też antyemancypacji barbaro Ale to właśnie kobieta wyemacypowana mówi otwarcie czego chce i spodziewa się po partnerze,a nie czeka i daje się prowadzić. No chyba że naprawdę jestem do tyłu

I w tym okresleniu tkwi moj pomysl na stosunki mesko - damskie = partnerstwo i co za tym idzie proste i zrozumiale dla obojga uklady i komunikatywna rozmowa

małgośka napisał:
bad harry napisał:
I am your man

tak ,tak Harry i żarłaczem , pożeraczem naszych delikatnych, kobiecych forumowych serc

btw nieźle sobie radzisz z tyloma wygadanymi babkami na tym forum

a co chcesz być małgośką do trestów ???
ja stawiam kawę .....ty masz mieć rozczochrane włosy

Harry, patrze na ten twoj avatar z sharkiem i sie ciebie boje. I wcale to nie jest smieszne.

to był temat do ryb ..........
niedługo zejdę z tego kamienia na dłuuuuugi odpoczynek i będzie mi was brakować

Hilton - a co z twoja "emancypacja " - w ogolnym tego slowa znaczeniu

bad harry napisał:
małgośka napisał:
bad harry napisał:
I am your man

tak ,tak Harry i żarłaczem , pożeraczem naszych delikatnych, kobiecych forumowych serc

btw nieźle sobie radzisz z tyloma wygadanymi babkami na tym forum

a co chcesz być małgośką do trestów ???
ja stawiam kawę .....ty masz mieć rozczochrane włosy

a co to są tresty Harry ?

złapałaś mnie za słowo dowiesz się po tej kawie