...a lekarz mi wyliczył-bo dzwonil do NAVu-ze bede niby musiala zaplacic ok 70 000nok za szpital nawet jesli bede miala europejska karte zdrowia...;przeraziłam sie...,a w polsce nie moge rodzic bo nikogo tam juz nie mam,ani zadnych swiadczen-nic...;w polsce moj rozdzial jest dawno zamkniety...i tu jest pies pogrzebany/ nie ukrywam ze chcialabym tez dostac becikowe na dziecko bo nie pracuje( a byly wypiol sie i nie placi alimentow) - ale musze byc człkonkiem NAVu-tez nie wiem w jaki sposob...;chodze tu do lekarza,place za wizyty,a wyobrazcie sobie ze nawet nie chca mnie przyjac na USG-a jestem w 7mcu ciazy-bo nie mam tu swiadczen...ogolne badania mi zrobili i czesc/powiedzialam ze zaplace ile zechca -prywatnie cos kolo 1000nok za USG-to tez nie.../nie wiem czemu tu tak jest../ do tej pory jeszcze zyłam z" zapasów",ale teraz musze zaczac sie martwic co dalej i mi to nie wychodzi.../ wielu ludzi nie walczy o pieniadze bo nawet nie wie ze mu przysługoja,a ja licze tez na to ze znajde jakis sposob na to zeby wyrwac tu jakos kase skoro nie mogłam do tej pory znalezc stałej pracy...