Hilton napisał:
gama28 napisał:
I czym tu się chwalić Zuzu?
jak to czym??? Wydolny chłopak jest. Podobno szuka zony, a to wazne zeby kobiecie nie narzekał na drugi dzien ze go cos boli, szczypie i uwiera. Ja bym go brała w ślepo

Jaki temat takie wypowiedzi, nie prawimy tutaj na temat typu
"wpływ mon sumów w Chinach na kondycję kolarstwa szosowego na Słowacji"
lub na temat sensu życia i takie tam
Picie alkoholu nie jest czymś czym można się szczycić, ale jak się miało imieniny (Dżozef
) to trzeba i tyle. Przewlekłe stosowanie tej używki nie leży w moim interesie (a zwłaszcza mojej wątroby
) Mam kilka innych zajęć których nie jestem wstanie połączyć z tym hobby, więc trzeba czasem nie pić
Krótko jestem na tym łez padle (ćwiartkę skończyłem 5 dni temu
i nie lubię się podlizywać ale jedno wiem że Hilton ma rację. Może być i ślepa nie dyskryminuję nikogo, byle miała to coś i ten idealny stan.
Oj wydolny to ja na pewno jestem i nie zmordowany.
OD JUTRA NIE PIJĘ- codziennie to sobie powtarzam
gama28 napisał:
I czym tu się chwalić Zuzu?
jak to czym??? Wydolny chłopak jest. Podobno szuka zony, a to wazne zeby kobiecie nie narzekał na drugi dzien ze go cos boli, szczypie i uwiera. Ja bym go brała w ślepo



Jaki temat takie wypowiedzi, nie prawimy tutaj na temat typu
"wpływ mon sumów w Chinach na kondycję kolarstwa szosowego na Słowacji"
lub na temat sensu życia i takie tam


Picie alkoholu nie jest czymś czym można się szczycić, ale jak się miało imieniny (Dżozef



Krótko jestem na tym łez padle (ćwiartkę skończyłem 5 dni temu

Oj wydolny to ja na pewno jestem i nie zmordowany.

OD JUTRA NIE PIJĘ- codziennie to sobie powtarzam

