:) - Norwegia

Czy jest to prawdą że w Norwegii zabierają za tzw. "Byle co" dzieci?

Nie.

JadDom1 napisał:
Czy jest to prawdą że w Norwegii zabierają za tzw. "Byle co" dzieci?

Prawda jest to w co chcesz wierzyc.
Jezeli zapytasz osobe, ktora bazuje sie na obiektywnych faktach, to dostaniesz odpowiedz negatywna.
Jezeli zapytasz poszukiwacza sensacji i badacza prawdy subiektywnej, to odpowiedz bedzie pozytywna.

Polecam link - jak daleko mozna dojsc w swojej walce o ta najprawdziwsza prawde:
www.nrk.no/verden/norsk-barnevern-slaktes-i-litauen-1.12306233

JadDom1 napisał:
Czy jest to prawdą że w Norwegii zabierają za tzw. "Byle co" dzieci?

Tak, potwierdzam, to prawda ze w Norwegii zabieraja dzieci za byle co.
A w Ameryce bija murzynow, w Moskwie biale niedzwiedzie po ulicach na wrotkach jezdza, zas w Australii ludzie chodza do gory nogami pietami do przodu (choc niektorzy twierdza, ze to w Nowej Zelandii, a nie w Australii).

Mozna jeszcze tylko dodac ze w krajach arabskich mieszkaja sami terrorysci, Zydzi spia na pieniadzach a nie na materacach, zas w Japonii moga Ci za nic glowe uciac mieczem za byle co.

Co by tu dodac? Chyba tylko to, ze Balcerowicz musi odejsc.

WujekJanek napisał:
JadDom1 napisał:
Czy jest to prawdą że w Norwegii zabierają za tzw. "Byle co" dzieci?

Tak, potwierdzam, to prawda ze w Norwegii zabieraja dzieci za byle co.
A w Ameryce bija murzynow, w Moskwie biale niedzwiedzie po ulicach na wrotkach jezdza, zas w Australii ludzie chodza do gory nogami pietami do przodu (choc niektorzy twierdza, ze to w Nowej Zelandii, a nie w Australii).

Mozna jeszcze tylko dodac ze w krajach arabskich mieszkaja sami terrorysci, Zydzi spia na pieniadzach a nie na materacach, zas w Japonii moga Ci za nic glowe uciac mieczem za byle co.

Co by tu dodac? Chyba tylko to, ze Balcerowicz musi odejsc.

No to że norweskie łososie są najlepsze i najzdrowsze na świecie.

Nie , telewizja klamie

WujekJanek napisał:
JadDom1 napisał:
Czy jest to prawdą że w Norwegii zabierają za tzw. "Byle co" dzieci?

Tak, potwierdzam, to prawda ze w Norwegii zabieraja dzieci za byle co.
A w Ameryce bija murzynow, w Moskwie biale niedzwiedzie po ulicach na wrotkach jezdza, zas w Australii ludzie chodza do gory nogami pietami do przodu (choc niektorzy twierdza, ze to w Nowej Zelandii, a nie w Australii).

Mozna jeszcze tylko dodac ze w krajach arabskich mieszkaja sami terrorysci, Zydzi spia na pieniadzach a nie na materacach, zas w Japonii moga Ci za nic glowe uciac mieczem za byle co.

Co by tu dodac? Chyba tylko to, ze Balcerowicz musi odejsc.

Tylko poczekac na Helene R.

zabieraja
jak sie dzieciom daje tzw. "Byle co" do jedzenia i ubrania

Faktem jest ze tutaj łatwiej można stracić dziecko....

WujekJanek napisał:
JadDom1 napisał:
Czy jest to prawdą że w Norwegii zabierają za tzw. "Byle co" dzieci?

Tak, potwierdzam, to prawda ze w Norwegii zabieraja dzieci za byle co.
A w Ameryce bija murzynow, w Moskwie biale niedzwiedzie po ulicach na wrotkach jezdza, zas w Australii ludzie chodza do gory nogami pietami do przodu (choc niektorzy twierdza, ze to w Nowej Zelandii, a nie w Australii).

Mozna jeszcze tylko dodac ze w krajach arabskich mieszkaja sami terrorysci, Zydzi spia na pieniadzach a nie na materacach, zas w Japonii moga Ci za nic glowe uciac mieczem za byle co.

Co by tu dodac? Chyba tylko to, ze Balcerowicz musi odejsc.

Ponoć można sobie zrobić nowe z byle kim.