Witam serdecznie wszystkich.
I proszę o wyrażenie swojej opinii, mianowicie w ciągu 2 ostatnich miesięcy byłem kika razy w Oslo, obserwujac rynek wpadłem na dość ryzykowny pomysł, narodził się on z faktu iż chciałem dobrze zjeść na mieście- niestety moje poszukiwania za kazdym razem zakończyły się porażką, nie jestem wybredną jednostką i z nie jednego pieca chleb się jadło, ale poprostu to nie było zbyt smaczne za to piorunującą drogie.
Powziąłem zatem pewne działania ponieważ mam w posiadaniu przyczepe ktora była sklepem rybnym, postanowiłem jedną jej część przerobić na jadłodajnie gdzie bedzie mozna zjeśc za konkurencyjne ceny jak na standardy w Oslo,oczywiście byłem w TEX BURGER i innych, a drugą na sklep gdzie bedzie można kupić kiełbase itd...
Prosze wyraźcie swoje zdanie czy to ma sens a może macie jakieś pomysły czy doświadczenia które by mi pomogły w realizacji i prowadzeniu tej działalności. Z góry dziękuje
P.S
Przyczepa bedzie gotowa za około 2 miesiące, gdyż zmieniam jej szate graficzną.
I proszę o wyrażenie swojej opinii, mianowicie w ciągu 2 ostatnich miesięcy byłem kika razy w Oslo, obserwujac rynek wpadłem na dość ryzykowny pomysł, narodził się on z faktu iż chciałem dobrze zjeść na mieście- niestety moje poszukiwania za kazdym razem zakończyły się porażką, nie jestem wybredną jednostką i z nie jednego pieca chleb się jadło, ale poprostu to nie było zbyt smaczne za to piorunującą drogie.
Powziąłem zatem pewne działania ponieważ mam w posiadaniu przyczepe ktora była sklepem rybnym, postanowiłem jedną jej część przerobić na jadłodajnie gdzie bedzie mozna zjeśc za konkurencyjne ceny jak na standardy w Oslo,oczywiście byłem w TEX BURGER i innych, a drugą na sklep gdzie bedzie można kupić kiełbase itd...
Prosze wyraźcie swoje zdanie czy to ma sens a może macie jakieś pomysły czy doświadczenia które by mi pomogły w realizacji i prowadzeniu tej działalności. Z góry dziękuje
P.S
Przyczepa bedzie gotowa za około 2 miesiące, gdyż zmieniam jej szate graficzną.