...-my .....-my ..... -my ..... ministrant, a to taka przypadlosc po starym systemie jeszcze czy ty moze glosem sumienia ludu jakiegos jestes ? albo chcesz nas troche, ze tak powiem, popsychologowywowac jak juz ktos kiedys chcial zreszta tez ?
nie bardzo rozumiem cie przyznam.... czy jesli mam jakis problem, doznam jakiejs krzywdy to znaczy, ze najlepiej jest wtedy popatrzec na jeszcze wieksza - KOGOS INNEGO - krzywde czy problem ? i to ma mnie niesamowicie podjarac i ma usmiech wytrysnac na mojej gebie, bo KTOS ma gorzej niz ja ?? rajcuje cie takie cos ? myslisz sobie tuz po tym, jak cie szef opieprzy w pracy za cos - a tam, nie ma sie czym przejmowac ani zloscic, trzeba sie usmiechnac no bo przeciez te dwie chore dziewczynki to dopiero maja przechlapane a jednak takie usmiechniete sa !.... i jest juz cool ?