opinie na temat zycia i pracy w Norwegii - Norwegia - s4

nici
życie w Norge jest do rzyci

Nici napisał:
hej,

Nie widze powodu dzielic sie jaka prace wykonuje i dla kogo pracuje i gdzie...przykro mi ale nie uwazam to jako wazny czynnik w pozyskaniu informacji na temat zycia i pracy w norwegii...

Dlaczego uwazasz ze jestem Polka ??? to ze mowie i pisze po Polsku nie znaczy ze mam taka narodowosc...ale moj polski i tak jest kiepski - skoro wiele osob czyta zupelnie co innego niz ja napisalam....a moze wynika to z braku czytania ze zrozumieniem

Nierozumiem co ma piernik do wiatraka - gdzie mieszkasz, skad, jaka praca, dla kogo po co i na co...co Tu ktos ksiazke pisze czy co ??? To jest calkowicie nie zwiazane z moim zapytaniem....


Skoro juz musisz wiedziec nie zatrudnia mnie firma polska hahha i nie pomieszkuje w Szwecji...nie jestem z narodowosci Polka - nie bede tlumaczyc mojego drzewa rodzinnego, kto z kim itd...Polskiego mnie nauczono to tyle z inf na moj temat...

Co do bialych rekawiczek - chyba masz racje bardziej mi pasuja


Skoro nie pomagamy "swoim" to tym bardziej farbowanm przybledom

Wacek1 napisał:




Skoro nie pomagamy "swoim" to tym bardziej farbowanm przybledom[/quote]

dobre ziomek, dobre

Nici napisał:Nie widze powodu dzielic sie jaka prace wykonuje i dla kogo pracuje i
Wiesz , widzę , że nie rozumiesz tego co sama piszesz .
---
Proponuję taką wprawkę .
---
Weź i napisz coś na kształt Listu polecającego a w nim umieść swoje dane ktore napisałaś w swoim Poście na wstępie . odłóż to na jeden dzień , a następnie przeczytaj to , jako osoba obca .
---
Mnie nie chodziło o nazwę Firmy ... tylko no zawód jaki w tej firmie wykonujesz , z racji ewentualnej delegacji w Norge .
---
Mam w Nosie skąd akurat jesteś i jakie masz pochodzenie oraz iloma językami władasz ... TO BYŁ JEDYNIE LUŹNY PRZYKŁAD ... i nic ponadto ...
Dałaś zapytanie o warunki , nie pisząc o swoim statusie społecznym , tak w pracy jak i prywatnie i tyle .
---
Inne wymagania ma robotnik fizyczny na delegacji ... mieszkający w baraku na budowie ...
Inne Kierownik tegoż robotnika , na tejże samej delegacji ... jednak mieszkający w normalnym mieszkaniu poza budową ...
A całkiem inne wymagania ma Menadżer tej samej firmy , który razem z pozostałymi jest też w delegacji , jednak jego praca ma CAŁKIEM Inny charakter ... i mieszka w HOTELU na walizkach .
---
Może teraz odrobinę zrozumiesz to co pisałem powyżej a co sama starałaś się OŚMIESZYĆ ...

hej większość tych gości co tu sie wyzywają to zwykłe szczury co siedzą tu po kilka lat i jeden drugiemu jakiś kit wcisnął żeby go oskrobac z kasy a teraz się użerają między sobą.
Jak jesteś sama nie masz rodzinki to dobra robota tu w Skandynawi.

gabriel napisał:
Inne wymagania ma robotnik fizyczny na delegacji ... mieszkający w baraku na budowie ...
Inne Kierownik tegoż robotnika , na tejże samej delegacji ... jednak mieszkający w normalnym mieszkaniu poza budową ...
A całkiem inne wymagania ma Menadżer tej samej firmy , który razem z pozostałymi jest też w delegacji , jednak jego praca ma CAŁKIEM Inny charakter ... i mieszka w HOTELU na walizkach .
..
Pytanie nie bylo o warunki zamieszkania na delegacji, choc zgodze sie, ze to co sie wykonuje i gdzie sie pracuje ma powiazanie z tym, jak w tej pracy jest.

Nici napisał:
chcialabym uslyszec wasze opinie na temat Norwegii, zycia, ludzi, srodowiska pracy itd.

Elise napisał:Pytanie nie bylo o warunki zamieszkania na delegacji, choc zgodze sie, ze to co sie wykonuje i gdzie sie pracuje ma powiazanie z tym, jak w tej pracy jest.

Nici napisał:
chcialabym uslyszec wasze opinie na temat Norwegii, zycia, ludzi, srodowiska pracy itd.
A czy to nie to samo , o co Ja się pytałem w Moim Pierwszym Poście w Tym temacie ? .
Przecież nie znając jej statusu społecznego i zawodowego to można sztrasze bajki napisać i dla jednych będzie to prawda , a dla drugich wierutna bzdura .
---
Inne środowisko pracy i życia po tej pracy , ma takie ZERO jak ... darek123 ....
A inne z kolei , ma taka wykształcona osoba jak ... Karol ... który pracuje Naukowo , a nie fizycznie z kilofem w ręce , lubo jako Ja , z cążkami jako "zbrodniarz" ... !
---
To tylko luźne przykłady .

Nici, nie daj się zwieść, większość ludzi których spotkasz w Norwegii nie ma pojęcia o istnieniu tego forum ani o opisanych tu zwyczajach wzajemnego traktowania się ludzi. Osobiście byłem świadkiem ciekawej sytuacji gdy w zeszłym roku przebywałem u znajomych w Oslo. Mieszkają tu już ponad 30 lat. Gdy grillowaliśmy w ogrodzie(domy usytuowane tarasowo z widokiem na Oslofiord) przyszedł sąsiad Norweg z sadzonką drzewka i ulotką zapytać, czy jeśli posadzi to drzewo w rogu swojego ogrodu poniżej i ono po ok. 10-ciu latach osiągnie 6 m wysokości, nie przysłoni to widoku mojemu znajomemu. Skończyło się wspólnym grillem i zachwytami nad smakiem polskiego piwa. Osobiście szukam sposobu na przeprowadzenie się na resztę(?) życia do Norwegii

arkadias napisał:
Skończyło się wspólnym grillem i zachwytami nad smakiem polskiego piwa.
a które to jest polskie piwo?

marciano13 napisał:
hej większość tych gości co tu sie wyzywają to zwykłe szczury co siedzą tu po kilka lat i jeden drugiemu jakiś kit wcisnął żeby go oskrobac z kasy a teraz się użerają między sobą.
Jak jesteś sama nie masz rodzinki to dobra robota tu w Skandynawi.
Pewnie tez do nich nalezysz