Witam!
mój szanowny małżonek ma dosyć życia w UK ( spędził tu ostatnie 16 lat) i zaproponował żebyśmy przenieśli sie do Oslo.
chciałabym się was wypytac o wiele spraw, gdyz mamy 3 dzieci ( 5l, 3l, 2m-ce) i nie chcemy narazac dzieci na niepotrzebne stresy.
mąż i młodsze dzieci maja paszpotr brytyjski, ja i starszy syn polski.
ja nie pracuje, mieszkamy w domu od panstwa, leczenie mamy darmowe, szkolnoctwo tez ( w tym posilki w szkole). czyli sa plusy zycia na wyspach, ale... no wlasnie, jak pisalam na wstepie mąż chce sie stąd wynieść i juz.
plan jest taki, że on by pojechal pierwszy, a my ewentualnie bysmy do niego dolaczyli.
nie ukrywam, ze przez najblizsze 3-4 lata nie chce isc do pracy. chce zajmowac sie tylko wychowywaniem dzieci (wiecej juz nie planujemy)
mąż zale zycie przepracowal na kuchni (pizza, kebab) i w tym sektorze chcialby szukac pracy.
ile musialby zarabiac by byc w stanie nas utrzymac? ( co jesli podjąby prace na czarno?)
czy mozemy liczyc na wynajem domu od panstwa? lub dofinansowanie do czynszu?
na co wogule mozemy liczyc?
czy to jakie mamy paszporty ma znaczenie?
jak jest z ubezpieczeniem auta? na europejskie prawo jazdy dostaniemy taka sama skladkę ja na norweskie?
jak wyglada szkolnictwo?
czy jezyk norweski jest trudny? czy jest jakas pomoc dla dzieci rozpoczynajacych nauke?
mam cala mase pytan, ale te na poczatek...
bardzo prosze o porady
mój szanowny małżonek ma dosyć życia w UK ( spędził tu ostatnie 16 lat) i zaproponował żebyśmy przenieśli sie do Oslo.
chciałabym się was wypytac o wiele spraw, gdyz mamy 3 dzieci ( 5l, 3l, 2m-ce) i nie chcemy narazac dzieci na niepotrzebne stresy.
mąż i młodsze dzieci maja paszpotr brytyjski, ja i starszy syn polski.
ja nie pracuje, mieszkamy w domu od panstwa, leczenie mamy darmowe, szkolnoctwo tez ( w tym posilki w szkole). czyli sa plusy zycia na wyspach, ale... no wlasnie, jak pisalam na wstepie mąż chce sie stąd wynieść i juz.
plan jest taki, że on by pojechal pierwszy, a my ewentualnie bysmy do niego dolaczyli.
nie ukrywam, ze przez najblizsze 3-4 lata nie chce isc do pracy. chce zajmowac sie tylko wychowywaniem dzieci (wiecej juz nie planujemy)
mąż zale zycie przepracowal na kuchni (pizza, kebab) i w tym sektorze chcialby szukac pracy.
ile musialby zarabiac by byc w stanie nas utrzymac? ( co jesli podjąby prace na czarno?)
czy mozemy liczyc na wynajem domu od panstwa? lub dofinansowanie do czynszu?
na co wogule mozemy liczyc?
czy to jakie mamy paszporty ma znaczenie?
jak jest z ubezpieczeniem auta? na europejskie prawo jazdy dostaniemy taka sama skladkę ja na norweskie?
jak wyglada szkolnictwo?
czy jezyk norweski jest trudny? czy jest jakas pomoc dla dzieci rozpoczynajacych nauke?
mam cala mase pytan, ale te na poczatek...
bardzo prosze o porady