Jestem tu dosc dlugo i czytam prawie wszystkie posty moze poza tymi dotyczacymi kobiet w ciazy i regionow w ktorych nie mieszkam.Ostatnimi czasy jedna rzecz rzuca sie w oczy-czy wyrazenie swojej dezaprobaty albo opini musi sie odbywac za pomoca slow kurwa,huj,pojebany itp? Sam kiedys bronilem tego slownictwa ale widze ze to stalo sie regula!!!!! Jak przyjzec sie dokladnie to co ktorys post zawiera wulgaryzmy! Czasami one sa na miejscu,czasami sa smieszne ale nie przeginajmy!!!!! Rynsztok??? Nie boje sie pobrudzic ale tez niechce zostac swinia!!!!!!!
To tyle na dzisiaj!!!!!!!!!!!!!!!
To tyle na dzisiaj!!!!!!!!!!!!!!!