Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Mandat 6500 - Norwegia

Czytali temat:
Pau La (484 niezalogowanych)
15 Postów

(jacek8781)
Wiking
Mam takie pytanie i chcialbym Waszej opini.
Poprosilem mojego kolesia aby moim samochodem zawiozl mnie w jedno miejsce poniewaz ja bylem po malym spozyciu...
Czasami ja woże jego ,czasami on wozi mnie,takie sąsiedzkie przyslugi...
Koles dostal 6500 mandat za predkosc bo stali gdzies tam w krzakach...
Teraz on zada ode mnie zwrotu calosci za mandat poniewaz twierdzi ze jechal w "mojej sprawie"
Glupio sie stalo,ale wydaje mi sie ze kazdy odpowiada za swoje bledy...co by sie stalo gdyby zabil czlowieka moim autem,tez mialbym isc siedziec za niego?
Co sadzicie o tym?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
najlepiej jak teraz ty podwieziesz go
oczywiście staraj się przekroczyć prędkość o tyle samo
wyjdzie równo i jak najbardziej sprawiedliwie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1483 Posty
am glad
(amglad)
Maniak
on kierowal niech placi... moje zdanie... ty nogi na gazie nie trzymales
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1483 Posty
am glad
(amglad)
Maniak
hehe jasta, tez tak najpierw sobie pomyslalam.... napisalam jednak moja druga mysl
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2235 Postów
Anders B
(AndersB)
Maniak
jego mandat jego problem...
zapomnij już o tym...
....to było wtedy jak byliscie kolegami
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
4102 Posty
Yatsek :)
(Yatsek)
Maniak
anders b. napisał:
jego mandat jego problem...
zapomnij już o tym...
....to było wtedy jak byliscie kolegami

gdyby to tuz przed wyplata feriepenger bylo... ale przed swietami to fakt: to bylo wtedy jak byliscie kolegami )
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2235 Postów
Anders B
(AndersB)
Maniak
Yatsek napisał:
anders b. napisał:
jego mandat jego problem...
zapomnij już o tym...
....to było wtedy jak byliscie kolegami

gdyby to tuz przed wyplata feriepenger bylo... ale przed swietami to fakt: to bylo wtedy jak byliscie kolegami )
to fakt a gdyby to był tadzio z kolegą i byłoby to przed rozliczeniem podatkowym? napisz jeszcze ile miał na zegarze "kolega?"
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
19 Postów

(Cyrano)
Wiking
Jak by to był kolega a nie koleś to kupiłbym dobrą gorzałkę i po koleżeńskiej rozmowie zaproponowałbym rozwiązanie tak…… „krakowskim targiem? 50/50.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2235 Postów
Anders B
(AndersB)
Maniak
Cyrano napisał:
Jak by to był kolega a nie koleś to kupiłbym dobrą gorzałkę i po koleżeńskiej rozmowie zaproponowałbym rozwiązanie tak…… „krakowskim targiem? 50/50. o tym samym pomyślałem ale jak koleś chce całość to powiedz h... ci w dupe
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
277 Postów
M N
(MareckiMarecki)
Stały Bywalec
jacek8781 napisał:
Mam takie pytanie i chcialbym Waszej opini.
Poprosilem mojego kolesia aby moim samochodem zawiozl mnie w jedno miejsce poniewaz ja bylem po malym spozyciu...
Czasami ja woże jego ,czasami on wozi mnie,takie sąsiedzkie przyslugi...
Koles dostal 6500 mandat za predkosc bo stali gdzies tam w krzakach...
Teraz on zada ode mnie zwrotu calosci za mandat poniewaz twierdzi ze jechal w "mojej sprawie"
Glupio sie stalo,ale wydaje mi sie ze kazdy odpowiada za swoje bledy...co by sie stalo gdyby zabil czlowieka moim autem,tez mialbym isc siedziec za niego?
Co sadzicie o tym?


Po pierwsze nie daje się prywatnego samochodu jakiemuś kolesiowi , a jakie byś miał pytanie jak by Ci rozwalił samochód , a może to on by teraz pytał . Człowiek uczy się na błędach . Następnym razem niech jedzie swoim .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok