Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Tak się zastanawiam co zrobić i prosze o wasz rady - Norwegia

Czytali temat:
(197 niezalogowanych)
5 Postów
Aga PAGA
(p.Aga24)
Wiking
WITAM WSZYSTKICH
Jestem Agata mam 28 lat i 6 letniego synka.
Mam mały dylemat, mieszkam w Polsce w małej wiosce obecnie jestem bez pracy i przebywam na zwolnieniu lekarskim. Ale ono już powoli mi się zaczyna kończyć.
Zastanawiałam się nad przeprowadzką do Norwegii ( niestety nie znam języka norweskiego ani angielskiego). W Norwegii mam bardzo dobrego kolegę ( jest prawie tak jak mój brat) i proponował mi żebym przyjechała do niego, mieszkać będę miała gdzie i o wyżywienie też się martwić nie musze, bo on mi to za gwarantuje przynajmniej na początek. Jednak pracy tak od razu mi nie może zagwarantować. Powiedział, że dobrze by było jak była bym tam na miejscu to może coś uda się znaleźć, chociaż by jakieś sprzątanie lub zmywak w knajpie,
no i jak będę tam to i język szybciej załapie niż tu siedząc w domu. Z jednej strony chciałabym się stąd wyrwać, lecz mam też ten problem, że muszę zabrać ze sobą synka ( 6 lat). Adaś ma obowiązek uczęszczania do przedszkola ( a ja nie mam go skim tu zostawić a zresztą nie wyobrażam sobie żyć tam bez niego. Nie mając tam pracy nie mogę małego zapisać do przedszkola ( na początek opiekowałaby się nim dziewczyna mojego kolegi). I tak się zastanawiam jechać czy nie. Co zrobię jak coś nie wypali? Czy po powrocie Adaś będzie mógł wrócić tu do przedszkola a ja dostanę zasiłek dla bezrobotnych? Z jednej strony kusi mnie wyjazd a z drugiej ma taki dylemat. Nie wiem czy dość jasno opisałam sytuację. Chciałabym się was poradzić, co wy byście zrobili.
Agata
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
Jak na poczatek to jestes w lepszej sytuacji niz poniektorzy, gdyz masz gdzie mieszkac i masz zapewnione wyzywienie.
Sytuacje na rynku pracy w Norwegii nie jest latwa, jezeli nie zna sie jezyka. I jezeli kolega cos ci na poczatek nie znajdzie, to slabo to widze. No chyba, ze masz jakies super wyksztalcenie.
Dlugo u kolegi pewnie mieszkac tez nie bedziesz mogla. Nie oszukujmy sie, utrzymywanie 2 dodatkowych osob kosztuje. I jezeli kolega ma dziewczyne, to pewnie ona nie bedzia na to patrzyla bezkrytcznie, ze jestes na ich utrzymaniu miesiacami.
Co do przedszkola w Norwegii - 6-cio latki chodza w Norwegii do szkoly, wiec z przedszkolem moze byc problem. No i wcale nie jest powiedziane, ze syn dostani miejsce w przedszkolu. Zapisy do przedszkola sa bowiem w lutym.

Moze uwazasz, ze napisalam troche pesymistycznie, ale warto o tym wszystkim pomyslec, zanim sie tu przyjedzie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
401 Postów

(gama28)
Wyjadacz
w Norwegii 6-latki maja obowiazek szkolny, z przedszkola twój maluch już wyrósł! W szkole nie było by mu najłatwiej, ale jest tu sporo pomocy dla dzieci, które nie znają jezyka. Musiałabyś miec jednak prace, nie możesz go tu zabrac i trzymac w ukryciu, bo to oznacza poważne kłopoty!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok