Mój mąz pracuje w NO, chce żebym do niego przyjechała, no oczywiście że ja też chce jechać ale paraliżuje mnie strach przed BW.
Nasza młodsza córka ma bardzo trudny charakter, ma 7 lat, jest uparta, lubi postawić na swoim, strasznie kłamie ale nie to jest najgorsze. Uwielbia wymyślać niestworzone rzeczy lub niewinne sytuacje tak opowiedzieć żeby było jak najbardziej dramatycznie
Np: Bawię się ze starszą córcą, gonię ją , jak ją już złoapałam ta się wyrywa ale tak nie fortunnie że ją zadrapałam. Mała opowiada w szkole że mama powaliła siostrę na łózko i ją drapała, albo
zebranie w szkole z policją, wszystkie dzieci słuchają grzecznie a ona się głosi aby tylko powiedziec że mam za szybko jechała i dostała mandat
Jak jest rozmowa o wychowaniu dzieci to ona nigdy nie powie że mama z nią rozmawia , że dostaje nagrody za dobre zachowanie (a nie kary za złe) tylko zawsze mówi że dostała kiedyś pasem. Zawsze mam załamkę w takim momencie bo nigdy tym pasem nie dostała. Oczywiście zaraz ją upominam że nie może zmyślać takich rzeczy, ona się tylko usmiecha i mówi "zapomniała hihihih" i dodaje że śniło jej się kiedyś że tata chciał ją spalić
Czytałam kiedyś wypowiedz na tym forum od Pani króra pracuje w Bw, PROSZE O RADĘ. Forumowicze Mieszkancie w tym kraju i na pewno wiecie lepiej jak to jest z tą instytucją.
Czytam co chwilę że komus zabrano dziecko, czy dzieci i nawet nie wiadomo za co. Kocham moje dziewczyny i nieprzeżyłabym chyba jakby mi je odebrano. Chce jechać do męża ale oboje boimy się o młodszą córkę. Mam nadzieję że wasze wypowiedzi pomogą mi podjąć decyzję. Jechać, czy zostać?
Nasza młodsza córka ma bardzo trudny charakter, ma 7 lat, jest uparta, lubi postawić na swoim, strasznie kłamie ale nie to jest najgorsze. Uwielbia wymyślać niestworzone rzeczy lub niewinne sytuacje tak opowiedzieć żeby było jak najbardziej dramatycznie
Np: Bawię się ze starszą córcą, gonię ją , jak ją już złoapałam ta się wyrywa ale tak nie fortunnie że ją zadrapałam. Mała opowiada w szkole że mama powaliła siostrę na łózko i ją drapała, albo
zebranie w szkole z policją, wszystkie dzieci słuchają grzecznie a ona się głosi aby tylko powiedziec że mam za szybko jechała i dostała mandat
Jak jest rozmowa o wychowaniu dzieci to ona nigdy nie powie że mama z nią rozmawia , że dostaje nagrody za dobre zachowanie (a nie kary za złe) tylko zawsze mówi że dostała kiedyś pasem. Zawsze mam załamkę w takim momencie bo nigdy tym pasem nie dostała. Oczywiście zaraz ją upominam że nie może zmyślać takich rzeczy, ona się tylko usmiecha i mówi "zapomniała hihihih" i dodaje że śniło jej się kiedyś że tata chciał ją spalić
Czytałam kiedyś wypowiedz na tym forum od Pani króra pracuje w Bw, PROSZE O RADĘ. Forumowicze Mieszkancie w tym kraju i na pewno wiecie lepiej jak to jest z tą instytucją.
Czytam co chwilę że komus zabrano dziecko, czy dzieci i nawet nie wiadomo za co. Kocham moje dziewczyny i nieprzeżyłabym chyba jakby mi je odebrano. Chce jechać do męża ale oboje boimy się o młodszą córkę. Mam nadzieję że wasze wypowiedzi pomogą mi podjąć decyzję. Jechać, czy zostać?