Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
Lukasz For (4914 niezalogowanych)
771 Postów
Iza _
(yzia)
Wyjadacz
powiatowy myśliciel napisał:
leć od razu do Kirknes

słyszałem że szukają osób przy dokarmianiu niedźwiedzia polarnego (feriejobb)


a za bilet placa w obie czy tylko w jedna strone? czy zalezy od niedzwiedzia?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
23 Posty
Natalia P
(BoniiKlaid)
Wiking
powiatowy myśliciel napisał:
leć od razu do Kirknes

słyszałem że szukają osób przy dokarmianiu niedźwiedzia polarnego (feriejobb)


Słyszałeś bo też dokarmiasz, wiochę obok? Czy jesteś już brygadzistą niedźwiedzi polarnych?
A tak w ogóle to Kirkenes.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
BoniiKlaid napisał:
Chyba raczej na złe forum trafiłaś, bo tutaj większość użytkowników wyżywa się nawzajem na sobie z powodu ze im taaak źle w NO, albo przeciwnie - zbyt dobrze
Ale tak to już chyba jest jak ktoś kto miał zawsze swoją małą zagródkę, mieszkał na kupę z całą rodziną i nagle trafia do państwa w którym ni jak nie umie się odnaleźć, no i nie ma mamy ani żony ewentualnie co by zrobiła wszystko co trzeba
Są też oczywiście ludzie z 'najpiękniejszego' miasta w Polsce - w domyśle o Warszawę chodzi (najpiękniejsze? ) no ale oni to już w ogóle, nie dość że w Polsce byli Panami, to teraz są jeszcze większymi bo przecież zarabiają po norwesku. Szkoda tylko że w tym najpiękniejszym mieście Wam tak nie poszło (zaraz się dowiem że poszło i pracujecie na kontraktach u Bill'a Gates'a) i musieliście się ewakuować i teraz pracujecie na jakichś budowach, a reszta życia na forum bo jesteście sami jak palec. No ale, na warszawiaka nie ma cwaniaka
A, zapomniałam jeszcze o tych co inwestują w pracę w NO 200 000 koron? Tak to leciało? Coś w tym stylu, ale to już chyba oddzielny wątek hahaha


Ciekawe kto tym razem stworzyl sobie kolejne konto. To bardzo glebokie co napisales. Do refleksji jak mniemam. Ten elaborat bardzo pomogl dziewczynie a ty niczym sie od innych nie różnisz. No moze za wyjatkiem pochodzenia - bo to widac.

Co was ludzi glebokiej prowincji tak frustruje w Wawie? Nie wszyscy moga miec to szczescie i urodzic sie na przyklad na Saskiej kepie, Zoliborzu czy nie przymierzajac Grochowie.
Tak juz jest na swiecie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
23 Posty
Natalia P
(BoniiKlaid)
Wiking
Kolejne konto? Moje pierwsze na tym forum i nie 'napisales' tylko napisałam.

Z całego mojego posta wyniosłeś tylko to że 'coś mnie frustruje' w Warszawie?
Otóż w ogóle nie o tym był ten post, raczej o ludziach, a w Warszawie nic mnie nie frustruje - jak dla mnie miasto jak każde inne, chociaż czy ja wiem czy takie 'najpiękniejsze'? Wątpię, ale to kwestia gustu. Chodziło mi raczej o ludzi, konkretnie o jednego Warszawiaka na tym forum, który 'jaki to on nie jest', a że jeszcze z Warszawy to już w ogóle. Nie wiem, nie macie innych aspektów życia którymi możecie leczyć swoje kompleksy, tylko to że z Warszawy jesteście? Akurat durny aspekt, bo to że się tam urodziliście to nawet nie wasza zasługa.
A co do mojego pochodzenia? Nie narzekam. Ale na warszawiaka nie ma cwaniaka lol.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
BoniiKlaid napisał:
Kolejne konto? Moje pierwsze na tym forum i nie 'napisales' tylko napisałam.

Z całego mojego posta wyniosłeś tylko to że 'coś mnie frustruje' w Warszawie?
Otóż w ogóle nie o tym był ten post, raczej o ludziach, a w Warszawie nic mnie nie frustruje - jak dla mnie miasto jak każde inne, chociaż czy ja wiem czy takie 'najpiękniejsze'? Wątpię, ale to kwestia gustu. Chodziło mi raczej o ludzi, konkretnie o jednego Warszawiaka na tym forum, który 'jaki to on nie jest', a że jeszcze z Warszawy to już w ogóle. Nie wiem, nie macie innych aspektów życia którymi możecie leczyć swoje kompleksy, tylko to że z Warszawy jesteście? Akurat durny aspekt, bo to że się tam urodziliście to nawet nie wasza zasługa.
A co do mojego pochodzenia? Nie narzekam. Ale na warszawiaka nie ma cwaniaka lol.


Pochlebiasz sobie myslac, ze mozna cokolwiek wywnioskować z twojego posta. Zestawiasz czyjes zachowanie z jego pochodzeniem to dziwna korelacja i niczym nieuzasadniona( ja to robie nagminnie ale innym nie przystoi ) Moze nazwij po imieniu osobe ktore wedlug ciebie zachowuje sie niewlasciwie zamiast przypisywac Warszawie pejoratywne konotacje.
Byc warszawiakiem i mowic o tym to nie leczenie kompleksow - to duma!

Do tej pory nie zuwazylem aby ktos dumnie pisal, ze pochodzi z Kielc, Raciborza czy innych miejscowosci ( niczegi im nie ujmujac) Przyczyna jest prozaiczna - po prostu nie ma sie czym chwalic!
Natomiast Warszawa... To wszystko. Ciezko to innym wytlumaczyc. My po prosty kochamy nasze miasto i sie tego nie wstydzimy. Nigdy nie napiszemy, ze pochodzimy z " jakiegos miasta" napiszemy z Warszawy. To tak jak nowojorczycy mowia City. I wszystko jasne. To inna skala ale efekt ten sam. Wiec badz szczesliwa w " swojej miejscowosci"
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
23 Posty
Natalia P
(BoniiKlaid)
Wiking
Pochlebiasz sobie myslac, ze mozna cokolwiek wywnioskować z twojego posta.
Nie sądzę, to chyba tylko Ty nic nie możesz wywnioskować, ale może to dlatego że jesteś w Warszawy

Zestawiasz czyjes zachowanie z jego pochodzeniem to dziwna korelacja i niczym nieuzasadniona( ja to robie nagminnie ale innym nie przystoi )
A innym nie przystoi bo?

Moze nazwij po imieniu osobe ktore wedlug ciebie zachowuje sie niewlasciwie
Chętnie tylko nie pamiętam nicka, jakiś chłop który jest z Grochowa - dzielnica 'najpiękniejszego' miasta i wkleja wszędzie te debilne filmiki 'projekt warszawiak'

Byc warszawiakiem i mowic o tym to nie leczenie kompleksow - to duma!

Tak samo chyba jak być Krakowianinem, Ślązakiem itd. - w zależności jak kto traktuje miejsce swojego pochodzenia.

Do tej pory nie zuwazylem aby ktos dumnie pisal, ze pochodzi z Kielc, Raciborza czy innych miejscowosci ( niczegi im nie ujmujac) Przyczyna jest prozaiczna - po prostu nie ma sie czym chwalic!
Natomiast Warszawa... To wszystko. Ciezko to innym wytlumaczyc. My po prosty kochamy nasze miasto i sie tego nie wstydzimy. Nigdy nie napiszemy, ze pochodzimy z " jakiegos miasta" napiszemy z Warszawy. To tak jak nowojorczycy mowia City. I wszystko jasne. To inna skala ale efekt ten sam.


Bo tak niestety właśnie leczycie swoje kompleksy, uważacie że urodzenie się w Warszawie daje jakieś supermoce, a ludzie z innych miast są gorsi - natomiast nie, byłbyś dla mnie lepszy, gdybyś był w stanie zaimponować mi czymś innym niż miejsce urodzenia, (a być może tylko miejsce na które sprowadzili się Twoi rodzice, dziadkowie, etc., bo warszawiaków w Warszawie baaardzo mało) na które nie miałeś kompletnie żadnego wpływu, niczym sobie na to nie zapracowałeś.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1189 Postów

(Izzy)
Maniak
ooo masz optimus należało Ci się
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1319 Postów
zdzicho dobry
(powiatowy myśliciel)
Maniak
zakompleksione warszawiaki

ilekroć przyjeżdżam albo przejeżdżam przez tą wioskę to zawsze zastanawiam się kiedy w końcu skończą te roboty drogowe ??

no chyba że to tylko przykrywka i szukają jakiegoś skarbu narodów czy coś -- coś co mogło by uratować Polską gospodarkę

i oczywiście z nieznanego mi powodu każdy warszawiak ma to do siebie że jeśli zobaczy jakiś inny pojazd z poza warszawy to próbuje pokazać swoją wyższość prowadzenia pojazdu wymuszając pierwszeństwo na każdym kroku

może znacie jeszcze jakieś chore przyzwyczajenia warszawiaków

niby stolica a gorzej niż wioska
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
23 Posty
Natalia P
(BoniiKlaid)
Wiking
O tak, z tym jeżdżeniem to też prawda, chociaż to raczej nie kwestia tablic, a kultury jazdy, a dokładniej - jej braku.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
BoniiKlaid napisał:
Pochlebiasz sobie myslac, ze mozna cokolwiek wywnioskować z twojego posta.
Nie sądzę, to chyba tylko Ty nic nie możesz wywnioskować, ale może to dlatego że jesteś w Warszawy

Twoj osad nie ma tu znaczenia i dalej przypisujesz cechy ludzkie miastu - coz moge powiedziec.

Zestawiasz czyjes zachowanie z jego pochodzeniem to dziwna korelacja i niczym nieuzasadniona( ja to robie nagminnie ale innym nie przystoi )
A innym nie przystoi bo?

Po pierwsze wypada najpierw odniesc sie do tezy, to co w nawiasie to sarkazm - zbyt trudny dla ciebie

Moze nazwij po imieniu osobe ktore wedlug ciebie zachowuje sie niewlasciwie
Chętnie tylko nie pamiętam nicka, jakiś chłop który jest z Grochowa - dzielnica 'najpiękniejszego' miasta i wkleja wszędzie te debilne filmiki 'projekt warszawiak'

To ja to napisalem natomiast kto inny wkleja "projekt warszawiak" W taki sam sposob pewnie analizujesz fakty - stad brak spojnosci i chaos w postach. Moze warto sie skupic wobec kogo masz zarzuty zamiast wciaz pisac o Wawie.

Byc warszawiakiem i mowic o tym to nie leczenie kompleksow - to duma!

Tak samo chyba jak być Krakowianinem, Ślązakiem itd. - w zależności jak kto traktuje miejsce swojego pochodzenia.

Formalnie tak, jednak jak juz pisalem nie zauwazylem peanow na czesc Krakowa ani wrogosci wobec krakusów. Wniosek - sa dla wszystkich obojetni. My tacy nie jestesmy.


Do tej pory nie zuwazylem aby ktos dumnie pisal, ze pochodzi z Kielc, Raciborza czy innych miejscowosci ( niczegi im nie ujmujac) Przyczyna jest prozaiczna - po prostu nie ma sie czym chwalic!
Natomiast Warszawa... To wszystko. Ciezko to innym wytlumaczyc. My po prosty kochamy nasze miasto i sie tego nie wstydzimy. Nigdy nie napiszemy, ze pochodzimy z " jakiegos miasta" napiszemy z Warszawy. To tak jak nowojorczycy mowia City. I wszystko jasne. To inna skala ale efekt ten sam.


Bo tak niestety właśnie leczycie swoje kompleksy, uważacie że urodzenie się w Warszawie daje jakieś supermoce, a ludzie z innych miast są gorsi - natomiast nie, byłbyś dla mnie lepszy, gdybyś był w stanie zaimponować mi czymś innym niż miejsce urodzenia, (a być może tylko miejsce na które sprowadzili się Twoi rodzice, dziadkowie, etc., bo warszawiaków w Warszawie baaardzo mało) na które nie miałeś kompletnie żadnego wpływu, niczym sobie na to nie zapracowałeś.


Wciaz mylisz kompleksy z duma -nigdy nie zrozumiesz roznicy. Co do ludnosci naplywowej - tak sie niefortunnie zlozylo( dla ciebie) ze pochodze z Grochowa a tam zbyt wiele osob nie osiedlalo sie po wojnie, bo woleli inne rejony. Po prostu zbyt wielu warszawiakow tam przezylo i najzwyczajniej nie przepadali za przesiedlencami. Tamci osiedlali sie po drugiej stronie Wisly. A potem druga fala zjechala na Brodno, Trzecia na Ursynow i Tarchomin. Jednak nie to jest wazne czy rodzicy urodzili sie w Wawie a to czy delikwent mial sam takie szczescie. Przesiedlency nigdy nie zrozumieja fenomenu Warszawy, gdyz nie maja wspomnien z nia zwiazanych. Nie chodzili tu do przedszkola, szkoly, nie mieli pierwszej dziewczyny, nie chodzili tu do kina, parku, basen itd. Kazdy, rowniez ty macie wspomnienia zwiazane z wlasnymi miejscowosciami i moga byc one jedynie na miare tych miejsc - stad fenomen Warszawy

Zmusilem sie do tej odpowiedzi ale kosztowalo mnie to zbyt wiele energii. Nie pierwszy raz w zyciu walcze z wiatrakami w tym temacie. Moge ci zarzucic, niescislosci, ignorancje, przeinaczanie faktow ale jestem zbyt znudzony wiec pisz jak chcesz- ja juz skonczylem z toba wiejska dziewuszko
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok