przyjazd do Norwegii i praca w agencji reklamowej - Norwegia

Cześć,
Czytałem dużo o pracach wykonywanych w N przez Polaków i nigdzie nie znalazłem o agencji reklamowej.
Jak w ogóle wygląda rynek reklamy w N? Chodzi mi o reklamę zewnętrzną typu wydruki wielkoformatowe, banery, roll upy, kasetony, naklejki, odzież reklamowa, gadżety itp. od strony produkcyjnej.
Znalazłem kilka firm, które się tym zajmują, ale nie wiem czy Polak bez Norweskiego ze średnim angielskim, ale z dużym doświadczeniem w zawodzie miałby szansę?
Czy ten segment jest opanowany przez inną nację?
Czy jest sens składać swoje CV bezpośrednio do tych agencji będąc jeszcze w PL?
Czy ogłoszenia o pracę z takich firm na stronie finn.no będą w dziale Media / Informasjon / PR czy Salg / Markedsføring czy może Industri / Produksjon ?
Czy reklama zewnętrzna to annonsering czy raczej utendørs reklame?

Dookoła Oslo jest kilka miast "satelitarnych", czy mając pracę w Oslo warto mieszkać drożej w samym Oslo, czy lepiej taniej w którymś z tych miasteczek dookoła i dojeżdzać?
Czy ktoś ma może takie kalkulacje finansowo-czasowe? Np. ile czasu zajmuje i ile kosztuje dojazd z Drammen czy Ski lub Lillestorm autem/pociągiem/autobusem do Oslo?
Ciekawe czy jest tak samo jak w Warszawie i okolicach...

Czy auto w N jest raczej niezbędne, czy można spokojnie poruszać się komunikacją?
Chodzi o koszty,wiadomo, ze autem jest wygodniej...
Czy lepiej przywieźć swoje auto na Polskich blachach i potem przerejestrować, czy sprzedać w PL i kupić inne w N?

Czy w ogóle jeszcze teraz warto przyjeżdzać do N za życiem i pracą jesli już tylu naszych rodaków tam jest?
Jaka jest aktualna stopa bezrobocia i jak wygląda aktualnie podejscie Norków do Polaków?
Czytałem różne artykuły w necie i forum, ale tam były dane z lat 2007-2009, a pewnie coś się pozmieniało od tamtej pory?

Czy język norweski jest trudny dla Polaka do opanowania?
Ile czasu zajmie nauka do poziomu komunikatywnego?
Czy można sensownie i tanio zacząć uczyć się tego języka w PL?

Dla słabo zorientowanych w sytuacji w PL: początek roku rozpoczął początek podwyżek w wielu segmentach życia, a głównie w cenach paliw, ON jest droższy od PB i ceny są w okolicach 6PLN/litr. NIe mówiąc już o gwałtownie roznącym fiskalizmie państwa. Już jest masowe wrzenie niezadowolenia głównie wśród pracowników budżetowych, na wiosne i EURO 2012 zapowiadane są potężne ogólnopolskie strajki, może być bardzo nieciekawie... a jest to sytuacja po wyborach, więc tym bardziej dziwne...
Pazerność Polskich urzędników państwowych i ich korupcyjność sięgnęla poziomu niespotykanego chyba nawet za komuny...
pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi
Thank's from the mountain

po tylu pytaniach napewno zrobisz kariere w norge

Duzo sie pytasz a nie piszesz nic o sobie. Jak odpowiedziec na twoje pytania o prace, jak nie wie sie jakie masz wyksztalcenie oraz doswiadczenie. Jestes grafikiem projektantem czy sprzedawca, czy drukujesz czy co?

TED71 napisał:
...Dla słabo zorientowanych w sytuacji w PL...
...ON jest droższy od PB i ceny są w okolicach 6PLN/litr.
Ech ty , mocno zorientowany ...
-A w Norge ... paliwo kosztuje w okolicach ...8-PLN/litr...
-A zwykły chleb , 0,7kg-kosztuje w okolicach 5-PLN/szt ...
-A czynsz za łóżko , zaczyna się w okolicach 2000-PN/miesiąc .
-A bilet miesięczny w Oslo zaczyna się w okolicach 300-PLN/m.
-A litr mleka zwykłego , zaczyna się w okolicach 7-PLN/karton..
-A...a...a...a...a...
---
Ech ... ty... MOCNO ZORIENTOWANY ...

TED71 napisał:


Thank's from the mountain

Hahaha.. no wlasnie umarlem.. .. to faktycznie slaby angielski..

kto PYTA -- ten nie błądzi


ale PYTA -- to czasami brzydkie słowo

Polacy w Norwegii w 80-85% pracują w branży usługowej albo budowlanej i tak też rozkłada sie zapotrzebowanie.

Bez naprawdę biegłego norweskiego o pracy w agencji reklamowej raczej nie masz co marzyć, a i tak bardzo możliwe, że szef będzie wolał zatrudnić Norwega (lepsza znajomosć rynku, gustów społeczenstwa itp).

TED71 napisał:
Thank's from the mountain

ty w PL zostan i angielskiego sie lepiej ucz.....

Widzę, że to prawda co piszą, za granicą Polak polakowi wilkiem...
Zapomniał renifer jak cielęciem był....
Wszyscy jesteście tacy przemądrzali, a zero konkretnej odpowiedzi.
Ciekawe czy byliście takimi chojrakami jak sami zamierzaliście wyjechać za lepszym życiem do N?
Żadnych wątpliwości? Zero pytań?

Nie jestem grafikiem ani sprzedawcą, ale preserem, drukarzem, wyklejaczem i montażystą reklam.
To są jak najbardziej usługi, nieprawdaż?
Do tego nie trzeba mieć kontaktów z klientem.
Ale kiedyś byłem menedżerem sprzedaży materiałów do produkcji takich reklam i materiałowo znam się bardzo dobrze na reklamie zewnętrznej.
Ale mam świadomość zerowej znajomości norweskiego, wiec się nie pcham do handlu i kontaktu z klientem, bo tam na razie sobie nie poradzę.
A z wykształcenia jestem ekonomistą.

Wiem jakie ceny są w N, akurat w tym jestem zorientowany, nie rozumiem tej bezpodstawnej ironii.
gabriel zapomniałeś napisać na końcu zestawienia ile zarabiasz, tak było by uczciwiej, nie?
I jakbyś napisał, dlaczego, mimo tych cen, które podałeś, siedzisz w N, a nie w PL, gdzie paliwo jest o 2 PLN tańsze?

"Thank's from the mountain" to był żart słowny, tam na końcu był taki znaczek informujący o tym...
Sethur, JLK21, jak nie czujecie feelingu to sie nie nabijajcie, bo wychodzicie na facetów, którzy mają problem, żeby z tego teraz tramwaj zrobić...

strix - dzięki, jedyna w miarę sensowna odpowiedź.
Robienie reklam to usługi, nie? Budowlanki nie umiem i nie bardzo chcę się uczyć.
Ale mogę też pracować w magazynie, jako kierowca itp.
Znasz jakąś agencję reklamową od środka? Wiesz kto tam pracuje? Znasz jakiegoś Polaka, który pracuje w AR?

Nadal wierzę, że na tym forum znajdą się osoby, które rzetelnie odpowiedzą chociaż na kilka moich pytań, a nie tylko wrzucają głupie szczeniackie uwagi.

TED71 napisał:
Widzę, że to prawda co piszą, za granicą Polak polakowi wilkiem...
Zapomniał renifer jak cielęciem był....
Wszyscy jesteście tacy przemądrzali, a zero konkretnej odpowiedzi.
Ciekawe czy byliście takimi chojrakami jak sami zamierzaliście wyjechać za lepszym życiem do N?
Żadnych wątpliwości? Zero pytań?

Nie jestem grafikiem ani sprzedawcą, ale preserem, drukarzem, wyklejaczem i montażystą reklam.
To są jak najbardziej usługi, nieprawdaż?
Do tego nie trzeba mieć kontaktów z klientem.
Ale kiedyś byłem menedżerem sprzedaży materiałów do produkcji takich reklam i materiałowo znam się bardzo dobrze na reklamie zewnętrznej.
Ale mam świadomość zerowej znajomości norweskiego, wiec się nie pcham do handlu i kontaktu z klientem, bo tam na razie sobie nie poradzę.
A z wykształcenia jestem ekonomistą.

Wiem jakie ceny są w N, akurat w tym jestem zorientowany, nie rozumiem tej bezpodstawnej ironii.
gabriel zapomniałeś napisać na końcu zestawienia ile zarabiasz, tak było by uczciwiej, nie?
I jakbyś napisał, dlaczego, mimo tych cen, które podałeś, siedzisz w N, a nie w PL, gdzie paliwo jest o 2 PLN tańsze?

"Thank's from the mountain" to był żart słowny, tam na końcu był taki znaczek informujący o tym...
Sethur, JLK21, jak nie czujecie feelingu to sie nie nabijajcie, bo wychodzicie na facetów, którzy mają problem, żeby z tego teraz tramwaj zrobić...

strix - dzięki, jedyna w miarę sensowna odpowiedź.
Robienie reklam to usługi, nie? Budowlanki nie umiem i nie bardzo chcę się uczyć.
Ale mogę też pracować w magazynie, jako kierowca itp.
Znasz jakąś agencję reklamową od środka? Wiesz kto tam pracuje? Znasz jakiegoś Polaka, który pracuje w AR?

Nadal wierzę, że na tym forum znajdą się osoby, które rzetelnie odpowiedzą chociaż na kilka moich pytań, a nie tylko wrzucają głupie szczeniackie uwagi.


chcesz podpowiedzi???? to nie jes kraj anglojezyczny.. wiec ucz sie norweskiego to zablysniesz w reklamie