Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
czesio. oj tam nazwisko... (2216 niezalogowanych)
2929 Postów
markus d
(Andre ved mark)
Maniak
gama28 napisał:
Jako świeżo upieczony pracownik sieci Rimi (razem z praktyką 2 mies pracy) mogę powiedzieć, że Norwedzy polują na okazje, kupują tanie rzeczy, w kasie dokładnie pilnują, czy wszystkie promocje i obniżki na przykład ze względu na datę zostały prawidłowo nabite. Często zdarza się, że przeliczają ostatnie grosze, a czasem braknie i muszą coś zwrócić. Bywa, że koszyki mają przepełnione rzeczami, którym kończy się data, bo są przecenione o 50%. Nie jest więc tak, że tylko Polacy jedzą tanio i byle co.

jako że najczęściej kupuję w rimi to korzystam czasem z promocji i z różnych towarów produkowanych dla tej sieci .....szczególnie z ciastek po cenie 50% jest czasem dużo dobrych rzeczy które w normalnych cenach bym nie kupiłbym bo obok stoi cuś tańszego . może mi gama wyjaśni tylko czemu nigdy browar im się nie przeterminowuje ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1660 Postów
kryss d
(kryss)
Maniak
maniek to taka metafora miala byc,a puszki i owszem sam do dzis czasem otwieram
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
401 Postów

(gama28)
Wyjadacz
Andre med mark ostatnio nam się browar przeterminował, klientka znalazła kilka sztuk z datą do lipca. Obciach był, że hej i zostało wywalone, a nie przecenione. Generalnie daty warto sprawdzać. Nasi klienci wiedzą, że jak się data kończy, to mamy 50% i czasem przynoszą coś do kasy bez nalepki 50% i się sami upominają o upust. Wtedy nabijamy przy kasie. Jakoś się Norwedzy nie wstydzą upomnieć o swoje.
Zauważyłam też, że chleb najtańszy kupują prawie wyłącznie Polacy i Litwini. Za to nigdy nie biorą przecenionych rzeczy. Może się wstydzą. Ja sama znakuję często towary z kończącą się datą i zaraz sobie niektóre odkładam, żeby mi nie wykupili
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
2929 Postów
markus d
(Andre ved mark)
Maniak
dzięki za wyjaśnienia gama jutro napewno znajdę browarki z odpowiednią datą , nawet już się domyślam gdzie szukać od dziś będziesz moim zakupowym ekspertem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
87 Postów

(espen)
Początkujący
Twoj przyszly posrednik ma w Norge duze klopoty za oszustwa.

www.nrk.no/nyheter/norge/1.7545578
www.dagbladet.no/2011/02/22/nyheter/adec...lo_kommune/15530673/
www.dagbladet.no/2011/03/03/nyheter/arbe.../innenriks/15663074/
W skrocie walki na fakturach,

20000 - laski Ci nie robia. Jako malarz umowa zbiorowa gwarantuje ci 143 kr brutto. To przy 160 godz. daje Kr:22880. Na reke jakies 15000 Nok. plus z pewnoscia zwrot podatku ale to dopiero za 1.5 roku.
Nadgodziny juz sam wiesz.
www.arbeidstilsynet.no/fakta.html?tid=90849

O kosztach zycia pisali inni - jak bedzie naprawde zalezy od Ciebie( imprezy)
Koszt biletu lotniczeg z pewnoscia nie wyniesie 4000 Nok jak ktos napisal( okolice Oslo nawet za 50 Nok latalem w jedna strone bez bagazu)

Twoj pracodawca jest oszustem ale na poczatek wystarczy. Nie musisz pracowac rok w Adecco. Jezeli przyjedziez to sie zorientujesz jak mozna to zrobic.

Sam wole wynajmowac ludzi z Jobzone. Mam nadz, ze jestes wykwalifikowanym malarzem, w przeciwnym razie firma wynajmujaca zrezygnuje z ciebue do 3 dni i z pewnoscia bedziesz odsniezal.

Dasz rade - przed 2004r bylo gorzej a my zyjemy
Powodzenia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
267 Postów
Stały Bywalec
2000 tys na miesiąc-to jak najbardziej prawda.Tyle wydaje na jedzenie miesięcznie,ale to żadna sensacja,sensacją pewnie dla co niektórych bedzie to że - ABSOLUTNIE NIE OSZCZĘDZAM NA ZAKUPACH.
Innymi słowy,kupuje dosłownie wszystko na co mam ochote,a mam różne zachcianki (mam 15kg nadwagi,a pracuje dość ciężko fizycznie.
Jak to więc robie? właściewie powinno brzmieć pytanie -dlaczego tak to Was zaskakuje?
Wyjaśniam:
1-nie pale i nie pije (100% abstynencji z przekonania)
2-zakupy dwa razy w tygodniu
3-obiady od pon. do pią. mam w firmie za free.
4- od 8-10kg mięsiwa obiadowego z Polski (na weekendy) i od 2-4kg mięsiwa śniadaniowego z Polski.
Po to się bierze 20kg bagażu z Polski żeby coś przywiezdz,co jest absolutnie naturalne.
Ważnym jest że nigdy nie przykładam do tego wagi,i le tam tego jest w bagażu,raz że to żona wszystko przygotowuje,a dwa że schabowy czy udka też się przejedzą,(czy żywiecka) i wtedy z lubościa przerzucam się na moje ulubione ryby.
Pstrąg z hodowli w całości około 2kg jakieś 150kg.to są trzy obiady (ziemniaków,surówek nie licze,bo tu nie ma co liczyć po 10-15NOK)
Bardzo lubie sery,zawsze ładuje w kanapki,kilka różnych serów.W kanapce musie być zresztą (jak dla mnie ) minimum 5 składników zawartości.
Wydaje mi się też że troche przesadzam z owocami,jabłka,banany,winogrona,kiwi,a ostatnio dorwałem też truskawki.Do tego owoce w puszkach muszą być cały czas w pogotowiu w domu.
Przy oglądaniu filmów lubię zakąszać orzeszkami,słodyczami czy też ulubione-krewetki.
Co do picia,sporadycznie kupuje jakiś napój,sok,normalnie mam sok/koncentrat 9butelka gdzieś na 10 dni,który całkiem dobrze smakuje z krystaliczną norweską wodą.
Nie szczególnie mnie interesuje czy ktoś w to wierzy czy nie,wiadomo gdzie to mam,natomiast to ja widze rachunki,i Ci co mnie znaja wiedzą że kto jak kto ale ja na jedzeniu nie dość że nie oszczędzam,to wręcz przesadzam w drugą strone.
Pozdrawiam wspomagających króla poprzez vinnmonopol.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
balum napisał:

4- od 8-10kg mięsiwa obiadowego z Polski (na weekendy) i od 2-4kg mięsiwa śniadaniowego z Polski.

a mięso koszerne?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1660 Postów
kryss d
(kryss)
Maniak
za 2 tysiaki spokojnie mozna przezyc przy wspomaganiu zarciem z kraju,my na dwie osoby nie wydajemy wiecej,a specjalnie nie oszczedzamy,alkochol wystarcza limit,a barek i tak zawsze pelny,
owoce zawsze sa w domu,fakt ze dosc czesto jezdzimy do kraju,mieso kupilismy tu dwa razy-pierwszy i ostatni,waze 90kg i musze sie pilnowac bo to juz za duzo.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
87 Postów

(espen)
Początkujący
balum napisał:
2000 tys na miesiąc-to jak najbardziej prawda.Tyle wydaje na jedzenie miesięcznie,ale to żadna sensacja,sensacją pewnie dla co niektórych bedzie to że - ABSOLUTNIE NIE OSZCZĘDZAM NA ZAKUPACH.
Innymi słowy,kupuje dosłownie wszystko na co mam ochote,a mam różne zachcianki (mam 15kg nadwagi,a pracuje dość ciężko fizycznie.
Jak to więc robie? właściewie powinno brzmieć pytanie -dlaczego tak to Was zaskakuje?
Wyjaśniam:
1-nie pale i nie pije (100% abstynencji z przekonania)
2-zakupy dwa razy w tygodniu
3-obiady od pon. do pią. mam w firmie za free.
4- od 8-10kg mięsiwa obiadowego z Polski (na weekendy) i od 2-4kg mięsiwa śniadaniowego z Polski.
Po to się bierze 20kg bagażu z Polski żeby coś przywiezdz,co jest absolutnie naturalne.
Ważnym jest że nigdy nie przykładam do tego wagi,i le tam tego jest w bagażu,raz że to żona wszystko przygotowuje,a dwa że schabowy czy udka też się przejedzą,(czy żywiecka) i wtedy z lubościa przerzucam się na moje ulubione ryby.
Pstrąg z hodowli w całości około 2kg jakieś 150kg.to są trzy obiady (ziemniaków,surówek nie licze,bo tu nie ma co liczyć po 10-15NOK)
Bardzo lubie sery,zawsze ładuje w kanapki,kilka różnych serów.W kanapce musie być zresztą (jak dla mnie ) minimum 5 składników zawartości.
Wydaje mi się też że troche przesadzam z owocami,jabłka,banany,winogrona,kiwi,a ostatnio dorwałem też truskawki.Do tego owoce w puszkach muszą być cały czas w pogotowiu w domu.
Przy oglądaniu filmów lubię zakąszać orzeszkami,słodyczami czy też ulubione-krewetki.
Co do picia,sporadycznie kupuje jakiś napój,sok,normalnie mam sok/koncentrat 9butelka gdzieś na 10 dni,który całkiem dobrze smakuje z krystaliczną norweską wodą.
Nie szczególnie mnie interesuje czy ktoś w to wierzy czy nie,wiadomo gdzie to mam,natomiast to ja widze rachunki,i Ci co mnie znaja wiedzą że kto jak kto ale ja na jedzeniu nie dość że nie oszczędzam,to wręcz przesadzam w drugą strone.
Pozdrawiam wspomagających króla poprzez vinnmonopol.


Niezle dajesz, proponuje zaczac odkladac na lekarza.

Cukier z samych owocow Cie wykonczy nie liczac syfu z puszki( zalewa-cukier)
Koncentrat - aspartam wywraca twoj profil hormonalny( czytaj libido)
Wedliny - z pewnoscia bez konserwantow - sod Cie wykonczy, serducho niepodola.
Duzo czeronego miesa - domyslam sie, ze nieronowazysz tego zielenina.A jesli myslisz, ze tak- to z pewnoscia sie mylisz. Aby zrownowazyc zakwaszenie na 100g miesa powinno byc 150g zielonych warzyw, poniwaz czerwone maja duzo wegli wiec nalezy je wliczyc do bilansu.
Jest tego duzo wiecej, lecz nie sadze, ze sie tym przejmiesz...jeszcze nie teraz

Pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1660 Postów
kryss d
(kryss)
Maniak
espen-jesli masz racje to wiekszosc norkow powinna wykorkowac przed 50ka,dla wiekszosci zielone to calkiem beee,parowy,pizza,mc donalds,kebab,itd. samo zdrowie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok