ależ 2000 nok to duuuuużo kasy.
Gość przywozi walizkę jedzenia z Polski a tutaj kupuje tylko chleb first price za 6-8 nok co daje przez cały miesiąc mniej niż 200 nok. Do tego jedzie na ziemniakach i tyle
wychodzi mu 300 nok miesięcznie
Pytanie jak długo da radę. Jak długo będzie tak robił to NIE NAUCZY się tu żyć.
Gość przywozi walizkę jedzenia z Polski a tutaj kupuje tylko chleb first price za 6-8 nok co daje przez cały miesiąc mniej niż 200 nok. Do tego jedzie na ziemniakach i tyle
wychodzi mu 300 nok miesięcznie
Pytanie jak długo da radę. Jak długo będzie tak robił to NIE NAUCZY się tu żyć.
Tak naprawde jak nie masz zony i dzieci to smialo uderzaj do norwegii.nic nie tracisz.Moze akurat trafisz na pracodawce nie rasiste i doceni cie za umiejetnosci a nie za pochodzenie.naucz sie tylko jednego.rob swoje ale nie zapierdalaj,norki u polakow lubia tylko ich dzieci
pracując dla adecco doczeka emerytury i będzie sobie jeżdził na saksy 
dlatego może wydać na makaron , fasolkę , browar i fajki i jeszcze może zaszaleć z raz w miesiącu 
