"Wysoki odsetek nowych pojazdów elektrycznych odzwierciedla zarówno politykę klimatyczną, jak i preferencje zakupowe norweskich kierowców, twierdzą działacze stowarzyszenia". Autor tego textu zapomnial zaznaczyc ze przymus zakupu auta elektrycznego jest glownym wyznacznikiem preferencji norweskich kierowcow. Brak wolnego wyboru to ZAMORDYZM i komuna i nie ma co owijac w bawelne. Zapewne 80 lub wiecej % nabywcow nowych samochodow zdecydowalo by o zakupie auta z silnikiem konwencjonalnym zwazywszy na warunki klimatyczne panujace w Norge. To nie Monako ani Texas a zima wiele razy pokazala ze to bezsensowny pojazd w tej szerokosci geograficznej.