Coop narzeka na kradzieze reklamowek, jednoczesnie okradajac klientow cenami tych reklamowek. Ha, ha
Oderwanie od rzeczywistosci czy korporacyjne sk********two level max?
Jest oczywiste, że cena reklamówek są zawyżone.
Kolejny sposób na wyciąganie kasy od ludzi pracy.
Plastyk z reklamówek stał się solą w oku decydentów.
Niech zobaczą na półki sklepowe jak są pakowane towary.
W zasadzie wszystko poza pieczywem i owocami jest w opakowaniach plastykowych.
Wkrótce czeka nas podatek za "gratis" parking w miejscu pracy!
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.