Premier Norwegii poniesie karę. 20 000 koron za naruszenie obostrzeń - Norwegia - s2

Xx1 napisał:
Wdrapała się na szczyt, wiec korzysta. Lekko nie było... Dlaczego ma mieć takie prawa jak ktoś kto zamiast się dokształcać i robić karierę woli po pracy otworzyć piwo i obejrzeć serial ma Netfliksie? Powinna położyć łapę na funduszu naftowym i zmienić prawo tak jak Putin by rządzić do końca życia, budować sobie i rodzinie pałace, na obiad jeść mięso ze zwierząt pod ochroną, itd. Jest na świecie już jeden car, niech będzie i caryca... Ludzie w tym kraju są tak posłuszni że jedynie w domach sobie pomarudzą... Jak nie ona to ktoś kiedyś do tego funduszu się dobierze, taka to już ludzka natura. A bzdury o norweskiej uczciwości może pisać ktoś kto tu nie był. Osobiście napatrzyłem się i doświadczyłem wiele oszustw w tym kraju. Jest tylko ta różnica ze Norwegowie oszukują na grube pieniądze.
Jakieś przykłady może w celu potwierdzenia tej tezy? W sensie, jakie to są "grube pieniądze" i różnica między kim, a kim?
Bo bez konkretów, to jest zwykłe pierdolenie z Twojej strony panie "osobiście" na "grube pieniądze"

Ze ciebie człowieku jeszcze tu nie zbanowali za te twoje „bluzgi”! Pomyśl ze nie tylko dorośli tu zaglądają. Może mam ci nazwiska nieuczciwych szefów czy wspólników wypisać? Ciężko było by mi nawet policzyć ilu znajomym wypłat nie wypłacono, ilu tu zbankrutowało bo za bardzo zaufało. Zwykła wypłata czy kilkaset tysięcy zainwestowanych pieniędzy to już są według mnie grube pieniądze. Na szczęście jest wielu uczciwych Norwegów, którzy piszą o takich przypadkach i tego nie popierają. Osobiście od kiedy zacząłem działać sam mam jak na razie dużo szczęścia do ludzi, ale wiem ze nie zawsze będzie tak pięknie. Co do Erny to oczywiście tylko żartowałem, chociaż takie jest prawicowe myślenie ze ci ambitniejsi powinni mieć więcej od życia.

Xx1 napisał:
[quote]Ze ciebie człowieku jeszcze tu nie zbanowali za te twoje „bluzgi”! Pomyśl ze nie tylko dorośli tu zaglądają. Może mam ci nazwiska nieuczciwych szefów czy wspólników wypisać? Ciężko było by mi nawet policzyć ilu znajomym wypłat nie wypłacono, ilu tu zbankrutowało bo za bardzo zaufało. Zwykła wypłata czy kilkaset tysięcy zainwestowanych pieniędzy to już są według mnie grube pieniądze. Na szczęście jest wielu uczciwych Norwegów, którzy piszą o takich przypadkach i tego nie popierają. Osobiście od kiedy zacząłem działać sam mam jak na razie dużo szczęścia do ludzi, ale wiem ze nie zawsze będzie tak pięknie. Co do Erny to oczywiście tylko żartowałem, chociaż takie jest prawicowe myślenie ze ci ambitniejsi powinni mieć więcej od życia.[/qu
Misiu kolorowy, kilkaset tysiecy koron, to dla Ciebie grube pieniadze. Ok. Ale wspomniałeś cos jeszcze o różnicy. O jakiej różnicy? Do czego porównujesz? Jak trudno odpowiedzieć, to się pierdoli o bluzgach, niczym pisowcy o układach. Słowo pierdolić nie jest bluzgiem, tylko staropolskim oznajmieniem adwersarzowi, że opowiada głupstwa misiu pysiu

Ma władzę to kombinuje, a my możemy tylko pozazdrościć i sobie ponarzekać ((

Xx1 napisał:
.........."Jak nie ona to ktoś kiedyś do tego funduszu się dobierze, taka to już ludzka natura."........
Już się dobrała.
Od poprzedniego roku funduszem zażądza prywatna osoba - spółka, gdzie jest to niezgodne z norweskim prawem.
Rok temu było o tym głośno.

Jeśli ciebie i twoich znajomych nigdy tu nikt nie oszukał to gratuluję szczęścia. Każdy bluzg ma swoje pochodzenie, dobrze pamietam wykład miodka na temat słowa h...j, liczy się dzisiejsze znaczenie. O „spieprzaj dziadu” Lecha Kaczyńskiego do dziś się pamięta. Nie ważne jaka partia i jaki kraj, zawsze wśród polityków istnieje pokusa by się „wynagrodzić” za trud dostania się do „koryta”, jedni robią to dość subtelnie a inni tak jak Putin. Politycy powinni służyć ludziom, ale ilu polityków idzie tą drogą?

Xx1 napisał:
Jeśli ciebie i twoich znajomych nigdy tu nikt nie oszukał to gratuluję szczęścia. Każdy bluzg ma swoje pochodzenie, dobrze pamietam wykład miodka na temat słowa h...j, liczy się dzisiejsze znaczenie. O „spieprzaj dziadu” Lecha Kaczyńskiego do dziś się pamięta. Nie ważne jaka partia i jaki kraj, zawsze wśród polityków istnieje pokusa by się „wynagrodzić” za trud dostania się do „koryta”, jedni robią to dość subtelnie a inni tak jak Putin. Politycy powinni służyć ludziom, ale ilu polityków idzie tą drogą?

nadal nie odpowiedziałeś na drugie pytanie. Rozumiesz w ogóle co się do Ciebie pisze, czy słowo " pierdolić" przyćmiło całą resztę?

Chodziło mi ze w Polsce pełno jest drobnego cwaniactwa. Kiedyś tu pisali o Polaku, który ukradł piwo i batona i za to go deportowano. U Norwegów to rzadkość by porywać się na drobnicę, ale o tym ze ktoś nie zapłacił komuś wypłaty czy nie dopłacił 100000 za wykonany projekt słyszy się często. Jeśli kogoś się oszukuje, okrada to trzeba się liczyć z tym ze można stracić wszystko. Jakiś czas temu w Polsce pewien Mołdawianin zadźgał pracownicę biura pośrednictwa pracy za to ze kazała mu jeszcze 6 dni czekać na wypłatę.

Xx1 napisał:
Chodziło mi ze w Polsce pełno jest drobnego cwaniactwa. Kiedyś tu pisali o Polaku, który ukradł piwo i batona i za to go deportowano. U Norwegów to rzadkość by porywać się na drobnicę, ale o tym ze ktoś nie zapłacił komuś wypłaty czy nie dopłacił 100000 za wykonany projekt słyszy się często. Jeśli kogoś się oszukuje, okrada to trzeba się liczyć z tym ze można stracić wszystko. Jakiś czas temu w Polsce pewien Mołdawianin zadźgał pracownicę biura pośrednictwa pracy za to ze kazała mu jeszcze 6 dni czekać na wypłatę.

Taa w Pl samo drobne cwaniactwo . Na jakim świecie Ty żyjesz? Zdarzylo mi sie byc oszukanym i tu I w Pl. To nie kwestia narodowości, tylko ludzkich charakterów.
A odnoszę wrażenie, że w Pl są nieporównywalnie większe wały. Co więcej, jestem o tym przekonany. Tylko w Pl to powszechne i dla ludzi to standard.
Doświadczasz oszustw tutaj, bo tu żyjesz. To proste.

Jak opuszczałem Polskę to był wał na wale, ale skoro było wysokie bezrobocie to można jakoś to usprawiedliwić. Ciężko usprawiedliwić kogoś kto ma wszystko i kradnie.

Xx1 napisał:
Jak opuszczałem Polskę to był wał na wale, ale skoro było wysokie bezrobocie to można jakoś to usprawiedliwić. Ciężko usprawiedliwić kogoś kto ma wszystko i kradnie.
Lecisz ogólnikami, jak większość trollowych bęcwałow na tym forum.
Masz zadatki na kumatego gościa, ale jednak jakiś dysonans poznawczy odczuwam
Kwantyfikatory słowne, czyli "wszystko" lub "nic" albo "każdy" lub "nikt" są tylko zasłoną dymną dla osoby wypowiadającej te slowa.
Bo co wg Ciebie znaczy, że ktoś ma wszystko?
Ktoś, kto ma naturę cwaniaka, czy złodzieja (materialnego, lub o dziwo może nawet emocjonalnego) nigdy się nie zatrzyma w dążeniu do perfekcji swojego działania. (o ile jest ambitny ofkors)
A człowiek uczciwy nie okradnie nikogo, choćby z głodu mial zdechnąć i tyle. A jeśli ten głodny kogoś okradnie żeby przeżyć i jest ambitny, to wróci do okradzionego i choćby się przyzna do tego. A jeśli będzie mógł, to i odda z nawiązką. Wot kakija filozofija
I naprawdę można usprawiedliwiać ludzi w pl sprzed 25 lat, gdzie bylo bezrobocie na poziomie 20% i ciężko było się zatrudnić choćby na 1/2 etatu? Przerobiłem tak z 7 lat w wykończeniówce. Łazienki, wnętrza, elewacje. Kraków Warszawka i moje regiony.
Dziękuję Ci Polsko

A to, że wałki się robią w Norge, to wiesz... Przyzwyczajony jestem. Grunt, że dzieci tu się uczą od przedszkola, znają już w sumie 3 języki i nie tracą czasu na naukę Ojcze Nasz...