1. Po pierwsze, odnoszac sie do poprzednich wypowiedzi i zawzrtych w nich sugestii, nie wierze, ze istnieje mozliwosc zorganizowania jakiejs wojny ktora w skutku swym polozula by kres wszystkim innym dotychczasowym wojnom. To jest amerykanska wizja swiata. Zauwazcie ze od czasow II wojny swiatowej zawsze mamy ten sam scenariusz. Niewielki konflikt zbrojny o ograniczonym terytorialnie zasiegu i... bohatercy amerykanscy Marines wkraczaja by zakonczyc wojne i wprowadzic demokracje, by narody w dobrobycie rosly w sile a ludziom zylo sie dostatniej. Dziala to zawsze tak samo, czyli jak gaszenie pozaru benzyna... Dzieje sie zawsze tak samo, czyli gdy wszystko stoi w plomieniach amerykanie mowia: no skoro nie chcecie naszej pomocy, to radzcie sobie sami, my zrobilismy swoje i wracamy do domy. Ostatnio USArmy zrobila swoje w Iraku... No a co teraz sie dzieje wszyscy widza...
2.Przyjmowanie uchodzcow jest owszem szczytne i kozystne z punktu widzenia budowy wizerunku na arenie miedzynarodowej. Ale odsylam do starej prawdy, czy lepiej dac komus rybe, czy wedke i nauczyc jak sie nia poslugiwac?
3.Ale jesli ten uchodzca juz jest, to co wtedy?
Powraca jak bumerang sprawa polska. Wiele osob, naszych Rodakow, neguje zasadnosc przyjmowania przez Norwegie (a juz napewno przez Polske) uchodzcow, gdyz obnizy to ogolny poziom zycia. Moi mili, czyn innym tak, jak chcialbys aby oni czynili tobie. Przypominam, ze w okresie stanu wojennego cala Europa przyjmowala Polakow. Przyjac Polaka to dobrze, ale przyjac Syryjczyka to juz glupota, prawda? przypominam, ze dzis Polacy jada do Norwegii, bo w Polsce na wyremontowanie domu nie ma, zona nie moze dostac pracy a na studia corki brakuje... I Norwegia przyjmuje Polaka i TO JEST DOBRE. Bo Polak stoi wyzej wszelkich innych nacji i mu sie nie nalezy. Nie nalezy sie na przyklad Syryjczykowi, ktory nie ma problemu ani z remontem domy, ani z praca zony, ani ze studiami corki. Bo dom mu zbuzyli, corke zgwalcili w dwudziestu i zabili, a zona jak to zobaczyla to sie wziela i powiesila... Tak, Syryjczykowi sie nie nalezy...
Kwestie obaw co poniektorych osob o to, ze jak do Polski przyjada murzyni z wielkimi penisami to wybzykaja wszystkie Polki... Komentowal nie bede, chocby ze wzgledu na to jak dalece obelzliwe i uprzedmiotawiajace wobec naszych Kobiet sa takie opinie...
Zly uczynek to jak kto Kalemu zabrac krowy, a dobry uczynek, to jak Kali zabrac komu krowy.
Ciekawe jest, ze tego typu opinie slyszy sie najczesciej od zwolennikow prawicy. Dumna Polska, Polska dla Polakow i tego typu podszyte wiatrem pierdoly. Ciekawe, ze to w tych wlasnie post endeckich srodowiskach wrze oburzenie na nierowne traktowanie Polakow...
Powtorze wiec raz jeszcze: traktuj innych tak, jak sam chcialbys byc traktowany.
Jak wiec Polak (zgodnie z ideami prawicy) powinien zachowywac sie na emigracji? Odwolujac sie do Romana Dmowskiego, przypominam jego glowne postulaty:
-Polska ma byc panstwem narodowym. prawdziwy Polak to Katolik.
-Wszystkie osoby na terytorium Polski winny zostac poddane totalnej i przymusowej polonizacji.
-Najlepszym dla Polski ustrojem jest faszyzm.
-Polska potrzebuje takiego przywodcy jak Mussolini.
No i powiedzcie moi mili, zdecydujcie sie... W ktora strone... Ale przypominam: KONSEKWENTNIE!!!
A poniewaz wiekszosc z was prawicowcow to katolicy, to pamietajcie o slowach Chrystusa: Niech TAK znaczy TAK, a NIE znaczy NIE. wszystko co nadto pochodzi od zlego.
Wiec moze jednak lepiej dac spokoj z tymi narodowymi bredniami i zaczac patrzec na swiat wedle zasady: ZYJ I DAJ ZYC INNYM...