Pani Kasio L, przykro , ale trzeba zauważyć że prezentuje pani typ myślenia przeciętnego głupolskiego wyborcy w Polsce to znaczy głosujemy na tych co najwięcej naobiecują ludziom gruszek na wierzbie i cudów na kiju. Z tym że w tym wszytkim jest jedem mały problem. Otóż rządy nie mają własnych pieniędzy. Mają tylko te pieniądze do wydania które wyrwą obywatelom z kieszeni lub pożyczą po obitenice zapłaty z podatków zdartych w przyszłośći z jeszcze nie narodzonych (vide Polska , nie ma jak to zrobić w 5 lat 500mld długu). Panią pewnie szlag trafia że musi w Norwegi płacić od 28 do 36% podatku (nie mówie o bogatych), ale w tym jest komplet podatków , w tym emerytalne. Przypominam że w Polsce sam zus to 40% zmyślnie zamotany i podzielony na część po stronie pracodawcy i niby po stronie pracownika do tego pit 18% i jeszcze vat 23%. No i teraz mamy odpowiedz dlaczego pani Kasia musiała dawać dyla z polskiego raju z monumentalnymi przychodniami i szpitalami (ośrodek zdrowia w przeważającym norweskim stylu czyli parterowy obiekt z dykty i desek wzbudził by w Polsce oburzenie), gdzie lekarze załatwili sobie 5 tys. zł miesięcznie za same dyżury jak przeciętni ludzie tyrają za 1500 zeta /miesiąc i nie mają co garnka włożyć. A za wczesne emerytury policajantów steranych staniem w krzakach z suszarką też ktoś musi zapłacić, i za emerytury bardzo licznych uprzewilejowanych zawodów też ktoś musi zapłacić.