Przeciętne wydatki na jedzenie norweskiej rodziny - statystyki a rzeczywistość - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Przeciętne wydatki na jedzenie norweskiej rodziny - statystyki a rzeczywistość

Mozna tez przygłodowac troche . Ale tak powaznie to dobre sposoby na oszczedzanie ja jeszcze robie zakupy w kilku sklepach .

Ja przejety artykulem przeczytanym na MN pewien czas temu ograniczylem wydatki maxymalnie !!!!

Mianowicie pewien czas temu MN promowala zdrowe zycie przecietnej rodziny w Norge ktora powinna wydawac na jedzenie 1500 NOK tygodniowo....

Ja skoro mieszkam sam potawilem sobie poprzeczke i wydaje 700 NOK ...

Da sie zyc... tylko czasem trzeba parowke dzielic na kilka dni

www.mojanorwegia.pl/zycie_w_norwegii/prz...a_jedzenie-8492.html

oooojjj helvete .... dopiero teraz doczytalem ze chodzilo o kwote na tydzien a nie na miesiac .... a ja glupi katowalem sie 700 nok zakupow na miesiac.... hmmm no coz... da sie ??? da sie

Nie wiem to chyba złe forum

Pytanie ile trzeba zarabiać żeby tyle przejadać, + mieszkanie + opłaty, prąd, media, nie wspomnę o kredycie. Statystykami można manipulować dowolnie to tylko kwestia informacji. Rzetelne informacje z wyciągu z kata bankowego? Tez mogą być niewłaściwe. Można by się pokusić na analizę popyt - podaz. Rema faktycznie jest najtańsza, ale jest tez koszt, często nie ma właściwej ceny pod danym produktem a i przy kasie zdarzają się pomyłki, z moich informacji okazuje się ze pomyłki w stosunku do obcokrajowców jest ich najwięcej. A co do kosztów to, praca, urzędnicy i jawność.

Ja wydaje dużo mniej, ale jestem sam i jestem Polakiem

Ronn napisał:
oooojjj helvete .... dopiero teraz doczytalem ze chodzilo o kwote na tydzien a nie na miesiac .... a ja glupi katowalem sie 700 nok zakupow na miesiac.... hmmm no coz... da sie ??? da sie
Ten artykul byl wziety z nettavisen.no i tam faktycznie byla mowa o wydatkach na jedzenie o wysokosci 1500,- na miesiac dla 4-osobowej rodziny. Dopiero po dniu czy dwoch zmienili miesiac na tydzien.

Turysta11 napisał:
Nie wiem to chyba złe forum

Pytanie ile trzeba zarabiać żeby tyle przejadać, + mieszkanie + opłaty, prąd, media, nie wspomnę o kredycie. Statystykami można manipulować dowolnie to tylko kwestia informacji. Rzetelne informacje z wyciągu z kata bankowego? Tez mogą być niewłaściwe. Można by się pokusić na analizę popyt - podaz. Rema faktycznie jest najtańsza, ale jest tez koszt, często nie ma właściwej ceny pod danym produktem a i przy kasie zdarzają się pomyłki, z moich informacji okazuje się ze pomyłki w stosunku do obcokrajowców jest ich najwięcej. A co do kosztów to, praca, urzędnicy i jawność.

Ja wydaje dużo mniej, ale jestem sam i jestem Polakiem

Na pewno wydajesz duzo mniej sadzac po twoim zdjeciu profilowym , w koncu jestes turysta z Polski.. nie wspominamy juz w ogole o skaldyr, sjømat, ribbekjøt,pinnekjøt i wielu wielu innych produktach

A kto powiedzial ze bedzie lekko, zycie to nie bajka

Moja rodzina liczy dwoje doroslych i jedno dziecko ( 15 lat ). Mamy budzet na jedzenie w wysokosci 7.000 kr. Zakupy robimy w wiekszosci w Szwecji ( mieszkam niedaleko granicy ). W kwocie kr. 7.000 mieszcza sie srodki czystosci.

Nie sa w to wlaczone koszty jedzenia w restauracji/kafeterii.

Mamy osobne konto tzw " matkonto" do ktorego jest osobna karta platnicza. Kazdy, kto idzie do sklepu posluguje sie ta karta i unikamy w ten sposob przekroczenia miesiecznego budzetu.

tu ktos pisze o dzieleniu parowki na cztery,zastanawiam sie z kad sily do pracy a wrzody gwarantowane itd-byle zaoszczedzic ,ale jakim kosztem prosze!!!!!!!