Uwaga na wszy! - Norwegia - s2

Dokladnie tak sobie tlumacz

problem wszawicy w Norwegii nie nowy kilka lat temu norweska nauczycielka opowiadała o wszawicy , jak widać nie potrafią się z tym problemem uporać.

Rok temu i u mnie na okolicy były problemy z tym dziadostwem

Tiaa Nie potrafia, tym bardziej, ze w niektorych szkolach, to juz nawet nie ma Norweskich dzieci

Najnowsze dane z Norsk legemiddelstatistikk (statystyki dotyczące użycia środków medycznych), pokazują, że sprzedaż środków zwalczających wszy w ostatnich latach eksplodowała - w ciągu ostatnich trzech lat wzrosła o 77% procent

Ciekawe dlaczego akurat w ostanich kilku latach tak kupuja, pewnie dlatego, ze wczesniej nie wiedzieli, ze toto w ogole mozna zwalczac. Pewnie tak..., bo jak przyjechalam tu w 2004, to norweskim dzieciom od nadmiaru wszszy, az sie wlosy ruszaly na glowach Pozniej najechalo sie czysciochow i wytlumaczyli Norwewgom, ze na wszys jest srodek w aptece
Tiaaa to na pewno z tego powodu tak eksplodowalo w ostanich kilku latach

PJo napisał:
Rok temu i u mnie na okolicy były problemy z tym dziadostwem
ale to bliżej czoła, czy karku?

jasta102 napisał:
PJo napisał:
Rok temu i u mnie na okolicy były problemy z tym dziadostwem
ale to bliżej czoła, czy karku?

W okolicy dup. Jasiu dzis przekroczysz 10000 postów, bedzie jakas imprezka w Stawanger?

Panowie
Mialo byc niewinnie, o wszach na glowkach biednych dzieciatek w Norwegii

Jasta w "Stavangerze" chyba imprezki niezrobi bo prawdopodobnie obawia sie takiego w stylu zachodnim pokojowego linczu...

Lindemans napisał:
Tiaa Nie potrafia, tym bardziej, ze w niektorych szkolach, to juz nawet nie ma Norweskich dzieci

Najnowsze dane z Norsk legemiddelstatistikk (statystyki dotyczące użycia środków medycznych), pokazują, że sprzedaż środków zwalczających wszy w ostatnich latach eksplodowała - w ciągu ostatnich trzech lat wzrosła o 77% procent

Ciekawe dlaczego akurat w ostanich kilku latach tak kupuja, pewnie dlatego, ze wczesniej nie wiedzieli, ze toto w ogole mozna zwalczac. Pewnie tak..., bo jak przyjechalam tu w 2004, to norweskim dzieciom od nadmiaru wszszy, az sie wlosy ruszaly na glowach Pozniej najechalo sie czysciochow i wytlumaczyli Norwewgom, ze na wszys jest srodek w aptece
Tiaaa to na pewno z tego powodu tak eksplodowalo w ostanich kilku latach
coś w tym jest
trzeba by szukać, co to za czyściochy się zaczęli zjeżdżać do Królestwa z dziećmi od 2008 roku

normalnie strach do autobusu wsiasc
wszystko brudne upocone w ciuchach roboczych
nawet o 6 rano
ze tez Ruter nie ma takich przepisow jak polski PKS ktoru zabranie niechluja wsiadac do komunikacji miejskiej

a dzieciaki ze szkoly to normalnie masakra ublocone busiory trzymaja na fotelach