Lindemans napisał:
Wacek1 napisał:
Joseph napisał:
Nawet pierdoła nie wie? to chyba nie ma..........
Moze jeszcze wystapi.. A swoja droga, tyle pierdolenia o dzieciach, sraczkach , kocykach i uj wie czym jeszcze, a nie ma nikogo, kto dbal o skore? Stad te rozwody. Jesc to potrafia, a dojsc do formy niestety nie. Same torby.
Nic, pojde jutro do apteki i sprawdze dla dziewuszyny, bo w prawdziwej potrzebie.
No chyba, ze Gabrys pomoze
To chyba o swojej znajomej napisales
Jak sie o siebie dba, o miesnie i skore, to ciaza robi "szkody" na chwile, pozniej wszytko szybko wraca do normy.Wiec jak sobie torbe wyhodowala, to albo niech sie za siebie wezmie, albo niech ja nosi. Masci na to nie ma
Do dbania o skore nie potrzebne sa cudowne masci, wystraczy zwykly balsam "niecudo".
Podobno cos tam jest. Roznie kobity pisza.
forum.kvinneguiden.no/index.php?showtopic=558810
www.almea.no/audrey-pushup.html
Wacek1 napisał:
Joseph napisał:
Nawet pierdoła nie wie? to chyba nie ma..........

Moze jeszcze wystapi.. A swoja droga, tyle pierdolenia o dzieciach, sraczkach , kocykach i uj wie czym jeszcze, a nie ma nikogo, kto dbal o skore? Stad te rozwody. Jesc to potrafia, a dojsc do formy niestety nie. Same torby.
Nic, pojde jutro do apteki i sprawdze dla dziewuszyny, bo w prawdziwej potrzebie.
No chyba, ze Gabrys pomoze
To chyba o swojej znajomej napisales

Jak sie o siebie dba, o miesnie i skore, to ciaza robi "szkody" na chwile, pozniej wszytko szybko wraca do normy.Wiec jak sobie torbe wyhodowala, to albo niech sie za siebie wezmie, albo niech ja nosi. Masci na to nie ma

Podobno cos tam jest. Roznie kobity pisza.
forum.kvinneguiden.no/index.php?showtopic=558810
www.almea.no/audrey-pushup.html