Cesarka - Norwegia

Czy poród przez cesarskie cięcie jest w Norwegii bezpłatny? Czy trzeba kombinować i płacić jak w Polsce?

Cesarske ciecie wykonuje sie w Norwegii tylko wtedy kiedy zachodzi taka potrzeba a nie dlatego, ze ktos sobie tak zyczy - w zwiazku z tym jest bezplatne. Kombinowanie nic tu raczej nie da.

Cesarka jest bezplatna. To prawda, robia ja tylko gdy zachodzi taka potrzeba,ale wystarczy ze powiesz, ze sie boisz, masz niski prog bolowy i potraktuja to jako wskazanie do cesarskiego ciecia.

Jeśli nie masz przeciwwskazań do porodu naturalnego, to nie decyduj się na cesarkę.
Nie jestem żadną Matką Polką jakby mnie tu niektóre dziewczyny nazwały, ale mam porównanie, gdyż urodziłam dwoje dzieci, a trzecie to była cesarka i dla mnie to było okropne, a zwłaszcza samopoczucie po cesarce.
Pozdrawiam

Aby uściślić to w Polsce za cesarkę nie płaciłam i nie była ona na moje życzenie.

jasmin77 napisał:
J a trzecie to była cesarka i dla mnie to było okropne, a zwłaszcza samopoczucie po cesarce.
Pozdrawiam
Jakby nie bylo to jest to operacja. Ale 4-6 dni po i jest sie na nogach, choc moze nie jest sie jeszcze zupelnie sprawnym - czyli pomoc w domu potrzebna przez te 2 tyg. po operacji, szczegolnie jak sie ma niemowlaka.

Co do cesarki to zrobia ci ją dopiero jak będzie naprawde źle. Ja się męczyłam MEGA a oni zastosowali po 16 godz dopiero vacuum a jak to dwz razy nie dało rezultatu to moją małą wyciagneli kleszczowo ale też nie za pierwszym tylko za drugim razem się dopiero udało. A mogli zrobić cesarke prawda? Żebyśmy się nie męczyły, ale tak to jest w Norwegi. Wszystko naturalnie... Pozdrawiam

nata89 napisał:
Co do cesarki to zrobia ci ją dopiero jak będzie naprawde źle. Ja się męczyłam MEGA a oni zastosowali po 16 godz dopiero vacuum a jak to dwz razy nie dało rezultatu to moją małą wyciagneli kleszczowo ale też nie za pierwszym tylko za drugim razem się dopiero udało. A mogli zrobić cesarke prawda? Żebyśmy się nie męczyły, ale tak to jest w Norwegi. Wszystko naturalnie... Pozdrawiam
Ja mysle, ze w gre wchodzi glownie ekonomia. Szpitale nie stoja ostatnio najlepiej ekonomicznie, a operacja kosztuje i to zdrowo. Jak ja mialam cesarskie ciecie to na sali operacyjnej bylo 11 osob!
Fakt, stan byl krytyczny, nawet na mojego meza nie czekali z zaczeciem operacji.

U mnie też było z 10. Co ma być to będzie. Powodzenia dla przyszłych mam, bądzcie silne...

Co do samopoczucia to chyba zalezy od organizmu. Ja po trzech godzinach siedzialam w kafejce i pilam kakao